Skrawki nadziei recenzja

Skrawki nadziei

Autor: @asach1 ·2 minuty
2023-11-24
Skomentuj
9 Polubień
„ Choć mamy dwudziesty wiek, telefony, samoloty, wciąż dajemy się plątać gmatwaninie średniowiecznych konwenansów.” (str.171)

Jest to druga część sagi o historii rodziny Ciszaków, która była wspaniałą rodziną, kochającą się, wspierającą się w trudnych chwilach. Były w ich życiu radości i smutki. Dzieci dorosły a z nimi pojawiły się nowe problemy. Każda z sióstr była inna. Najstarsza uległa i pokorna. Średnia nowatorska i porywcza. Ciężko pracowała by zdobyć pieniądze na studia. Była ambitna i pragnęła swoje życie związać z medycyną. Tym bardziej, że w tych czasach studiujące kobiety były rzadkością i solą w oku mężczyzn.

Najmłodsza z sióstr była od urodzenia chorowita i wrażliwa na piękno, którego wszędzie szukała. Wyszła za mąż z miłości za przedstawiciela z wyższych sfer i miała problemy z teściową, która jej nie akceptowała. Z jej strony spotykały ją liczne przykrości i afronty. Teściowa wstydząc się rodziny synowej ograniczała jej kontakty z nimi. Dla dziewczyny nie było to łatwe. Nie tak wyobrażała sobie życie małżeńskie. A później dotyka ją ogromne nieszczęście.

Syn państwa Ciszaków wrócił z wojny okaleczony na duszy i na długo zamknął się w swoim świecie. Po latach życia we własnym kokonie, wrócił wreszcie do świata żywych, lecz po okresie zastoju nie bardzo wiedział co robić ze swoim życiem. Nie potrafił zmierzyć się ze swoimi wspomnieniami z przeszłości. Na jego drodze staje dawna miłość dla której poświęcił wszystko. Za radą przyjaciela wstępuje do wojsk lotniczych i tam się odnajduje.

Rodzeństwu nie zawsze układało się w życiu po ich myśli. Pragnęli spełnić swoje marzenia i po części im się to udało. Musieli podejmował trudne decyzje, by wyjść z opresji i realizować swoje pragnienia. Często dopadały ich wątpliwości czy rozwiązania jakie przyjęli są słuszne i dadzą im szczęście.

Przeżyli kolejną wojnę po napadzie Sowietów. Wszystkie kobiety z rodziny miały swój wkład w działaniach wojennych. Cud nad Wisłą jednak się wydarzył.

Warszawa zmieniła się w europejską metropolię, co bardzo cieszyło seniora rodziny, który z uwagą śledził wszystkie zmiany.

W roku 1938 zaczęła się nagonka na Żydów na uczelniach. Oddzielano ich od reszty studentów, obrażano i w końcu relegowano z uczelni, zarówno studentów jak i uczących w nich profesorów.

Akcja powieści toczy się w latach 1920-1938 na tle ważnych wydarzeń w stolicy i kraju, a także w Europie. Z uwagą śledzimy losy rodziny. Rodzinne tajemnice wychodzą na jaw ukazując prawdę skrywaną przez lata.

W końcu każdy z rodziny Ciszaków ułożył sobie życie. Nie było ono usłane różami lecz wzajemna miłość trzymała ich przy życiu. Wzajemna troska pozwoliła rozwiązać wiele trudnych sytuacji.

„ Nikt nie jest gotowy, by przeżyć dobrze życie, ale robimy, co możemy.” (str.331)





Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-11-24
× 9 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Skrawki nadziei
Skrawki nadziei
Maria Paszyńska
8.3/10
Cykl: Cuda codzienności, tom 2

Dalsze losy rodziny Ciszaków, kontynuacja "Cudów codzienności" Ciszakowie wiodą spokojne życie w warszawskiej kamienicy na Smolnej. Wraz z odzyskaniem przez Polskę niepodległości we wszystkich wstęp...

Komentarze
Skrawki nadziei
Skrawki nadziei
Maria Paszyńska
8.3/10
Cykl: Cuda codzienności, tom 2
Dalsze losy rodziny Ciszaków, kontynuacja "Cudów codzienności" Ciszakowie wiodą spokojne życie w warszawskiej kamienicy na Smolnej. Wraz z odzyskaniem przez Polskę niepodległości we wszystkich wstęp...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Wszystko przemija, a po nim nadchodzi nowe. Czyjś świat się kończy, żeby czyjaś historia mogła się rozpocząć, tak było i będzie.” Radość na wieść, że Autorka postanowiła napisać dalsze losy rodziny...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

DOBRE SŁOWA MAJĄ WIELKĄ MOC "W moich rodzinnych stronach ludzie powiadali, że kto zaznał śmierci, bardziej życie cenić umie, więc teraz żyj, żyj za dziś i za wczoraj” Dziś recenzja książki, którą...

@gala26 @gala26

Pozostałe recenzje @asach1

Wędrowna aptekarka
Wędrowna aptekarka

Bardzo lubię powieści pary autorów. Akcja w nich toczy się żywo, jest wiele momentów grozy, trzymających w napięciu. Z reguły też dobrze się kończą. Krzywda zostaje nagr...

Recenzja książki Wędrowna aptekarka
Coraz mniej światła
Coraz mniej światła

„ Ile niewłaściwych dróg trzeba przejść, żeby znaleźć w końcu tę właściwą.” (str.464) Jest to smutna i przygnębiająca historia przyjaźni czterech dziewczyn, mieszkane...

Recenzja książki Coraz mniej światła

Nowe recenzje

Drewniany aniołek
Przewodnik po Gdańsku czy powieść świąteczna?
@Szarym.okiem:

Mam z tą książką ogromny problem. Bo z jednej strony to była całkiem niezła historia, a z drugiej mocno okrojona z emoc...

Recenzja książki Drewniany aniołek
Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
Dobre!
@daria.ilove...:

"To za trudne, rozpoznać znaczenie tego wszystkiego, życie, umieranie i pozwolenie na śmierć – łaska czy kara, egoizm c...

Recenzja książki Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Owce?
@daria.ilove...:

Owce po śmierci swojego pasterza decydują się odkryć kto przyczynił się do jego śmierci. Czy uda się odkryć mordercę?...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
© 2007 - 2024 nakanapie.pl