Mężczyzna imieniem Ove recenzja

Mężczyzna imieniem Ove

Autor: @asach1 ·2 minuty
1 dzień temu
Skomentuj
7 Polubień
„ Człowiek jest tym, kim jest, robi to, co potrafi i tak chyba powinno być dobrze.” (str.45) Uważał Ove

Jest to ciepła, pełna humoru i poruszająca historia. Bohaterem jest Ove, mężczyzna, który trzymał się zasad i miał uregulowany, nienaruszalny porządek dnia. Trochę przypominał mi Konrada z „Dnia Świra”, który też żył według ściśle określonego porządku.

Ove opowiada o swojej młodości, kiedy po stracie rodziców szybko musiał stać się dorosłym i wziąć na siebie odpowiedzialność. O swojej pracy, z której wywiązywał się wzorowo i był cenionym pracownikiem. O remoncie i ratowaniu rodzinnego domu, którego w końcu nie udało mu się uratować.

Był krytycznie nastawiony do otaczającego go świata i ludzi. Był spokojnym, małomównym człowiekiem, ale o swoje potrafił zawalczyć.

„ W życiu każdego mężczyzny przychodzi taki moment, kiedy decyduje, jakim typem mężczyzny chce być.” (str.120)

Był oszczędny, rozważny, przestrzegający przepisów, które często sam ustanawiał. A inni ludzie przez swoje postępowanie naruszali przestrzeń, którą stworzył. Ludzie uważali go za zgorzkniałego i asocjalnego. Był człowiekiem konkretu. Lubił rutynę. Nie miał przyjaciół, ani wrogów.

„ Wszystkie drogi prowadzą cię do tego, do czego jesteś przeznaczony.” (str.87)

Jedyne co kochał to cyfry i żona. Sonja była miłością jego życia. Byli całkowitymi przeciwieństwami. Dobrze im było razem, uzupełniali się. Wszyscy dziwili się, że wybrała jego. Wyjazd do Hiszpanii i wypadek autokaru diametralnie zmienił ich życie. A potem żona odeszła a Ove został zwolniony z pracy w związku z przerostem zatrudnienia. Nie umiał znaleźć sobie miejsca, nie wiedział co ze sobą zrobić. Czuł się samotny.

Utrata żony i pracy przyniosła myśli samobójcze. Szybko załatwił formalności związane ze swoim odejściem z tego świata. Chciał umrzeć w spokoju i połączyć się z żoną. Kolejne próby samobójcze kończyły się fiaskiem. W dniu, w którym planował swoją śmierć zawsze coś się wydarzyło, co odciągało go od realizacji zamierzonego celu.

Jego sytuacja zmieniła się kiedy na osiedle sprowadzili się obcokrajowcy. Na dzień dobry wjeżdżając samochodem na jego rabatkę i uszkadzając mu skrzynkę pocztową. Ich drogi często krzyżowały się w różnych okolicznościach. Obudzić się z letargu po śmierci żony pomogła mu Parvaneh, nowa sąsiadka angażując go do różnych czynności. Była przebojową kobietą w przeciwieństwie do swojego męża.

Ove dokonując codziennych inspekcji wokół domu często natykał się na kota. Nie lubił kotów, uważał, że nie można im ufać. Mimo to kot znajda bez części ogona i częściowym brakiem futerka stał się mieszkańcem w domu Ovego. Od tego czasu stali się nierozłączną parą.

Ove mimo swojego odpychającego charakteru był uczynnym człowiekiem. Pomagał innym, wszystko potrafił naprawić. Z czasem coraz bardziej zżywał się z kotem, a grono jego przyjaciół ciągle się powiększało.

W powieści jest wiele zabawnych momentów i scen kiedy Ove próbował udowadniać „swoje racje” i o wszystko się wykłócał. Sam bohater jest sympatyczną postacią i nie sposób mimo jego dziwactw go nie lubić. Pod oschłą warstwą krył się uczuciowy, wartościowy i wrażliwy człowiek. W jego życiu były dobre i złe chwile. Dni, w których czuł się szczęśliwym i dni których nie wspominał dobrze. Warto przeczytać.





Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-01-16
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mężczyzna imieniem Ove
3 wydania
Mężczyzna imieniem Ove
Fredrik Backman
8.5/10

To powinien być dzień śmierci Ovego. To wreszcie miał być ten cholerny dzień, kiedy Ove w końcu to zrobi. Żeby znów z nią być. Bo ma już wszystkiego dość. Dużo w życiu przeszedł, a teraz musi funk...

Komentarze
Mężczyzna imieniem Ove
3 wydania
Mężczyzna imieniem Ove
Fredrik Backman
8.5/10
To powinien być dzień śmierci Ovego. To wreszcie miał być ten cholerny dzień, kiedy Ove w końcu to zrobi. Żeby znów z nią być. Bo ma już wszystkiego dość. Dużo w życiu przeszedł, a teraz musi funk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Mężczyzna imieniem Ove" Fredrika Backmana to wzruszająca opowieść, która porusza serca i pozostawia czytelników z głęboką refleksją na temat życia, miłości i przemiany. Jest to historia pełna wartoś...

@daria.smiech14 @daria.smiech14

Bywają ludzie mili i niemili, zamknięci w sobie i otwarci na świat, egocentrycy i altruiści; ludzie zwyczajni i niezwykli... Jest jedna rzecz, która łączy ich wszystkich. Każda z tych osób, ma swoje ...

@AnnaKatarzyna @AnnaKatarzyna

Pozostałe recenzje @asach1

Na końcu ulicy
Na końcu ulicy

„ Przeszłość miała nigdy nie obudzić się z letargu.” (str.424) Jest to smutna powieść oparta na prawdziwych wydarzeniach i bogatym materiale źródłowym. Akcja toczy si...

Recenzja książki Na końcu ulicy
Miłość aptekarki
Miłość aptekarki

„ Ci, którzy kochają, zawsze znajdą w sobie dość odwagi, by ratować bliskich.” (str.311) Jest to druga część historii o Klarze, jej rodzinie i przygodach jakie ją spo...

Recenzja książki Miłość aptekarki

Nowe recenzje

Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Wędrując przez Dolinę Stokrotek
@rainestrella95:

Kroniki Skrzatów – część III: Dolina Stokrotek to książka, która wciąga od pierwszej strony. Po raz kolejny przenosimy ...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.III Dolina stokrotek
Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Wciągnęło mnie bez reszty!
@rainestrella95:

Tytuł recenzji: Ta książka przeniosła mnie do innego świata... Twórczość autorów, którzy tworzą pełne magii, nieoczywi...

Recenzja książki Kroniki skrzatów cz.II Szagawarra
Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
Wszystko, co najmniejsze, skrywa największe taj...
@rainestrella95:

Pierwsze, co przyciąga wzrok, to cudowna okładka, która wręcz zaprasza do świata magicznych stworzeń. Utrzymana w ciepł...

Recenzja książki Kroniki skrzatów. Część I: Marbella
© 2007 - 2025 nakanapie.pl