Sklep pory deszczowej recenzja

Sklep pory deszczowej

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2024-12-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Kiedy po raz pierwszy natknęłam się na tytuł Sklep pory deszczowej, w mojej głowie coś kliknęło. Sama okładka przyciągnęła mój wzrok wystarczająco, bym zechciała zapoznać się z krótkim opisem powieści. On sam z kolei sprawił, że poczułam wręcz potrzebę poznania tej historii bliżej. Choć książka czekała dłuższą chwilę na swoją kolej, to dziś nareszcie mogę opowiedzieć Wam o niej coś więcej.

Serin jest dość cichą nastolatką, pochodzącą z niezbyt bogatej rodziny. Czuje, że brakuje jej szczęścia, a życie nie dostarcza jej tyle satysfakcji, ile by chciała. Los sprawia, że nastolatka wyrusza na poszukiwania życiowego szczęścia. Sklep pory deszczowej funkcjonuje tylko w tych dniach, kiedy rzeczywiście pada. Można w nim wymienić swoje niepowodzenia na prawdziwe szczęście, a przewodnikami są psotne gobliny, które lubią namieszać... i skraść ludzkie serca. Jest jednak haczyk – Serin ma tylko tydzień, by odnaleźć klucze do swojej przyszłości i odzyskać szczęście, w przeciwnym wypadku zostanie w sklepie na zawsze.

Zaczynając lekturę tej powieści, obawiałam się w zasadzie jednego -że ta historia, choć zapowiadała się pięknie, po prostu nie przypadnie mi do gustu. Na szczęście jednak dosyć szybko okazało się, że historia dostarczyła mi takiego komfortu i wciągnęła mnie na tyle, że wiedziałam już, że to jest po prostu dobra książka.

Główna bohaterka przyciągnęła moją uwagę już od pierwszej chwili. Serin wzbudziła we mnie różne uczucia, od współczucia, aż po szczerą sympatię, tak po prostu. Jest to dziewczynka, która pragnie mieć szczęśliwe życie, bez zmartwień i zastanawiania się, czy kiedyś w końcu dopasuje się do jakiejś grupy społecznej. Można powiedzieć, że nastolatka jest poniekąd typem odludka i tak naprawdę nie ma nikogo, z kim mogłaby spędzić czas (nie licząc oczywiście jej mamy), co wywołało we mnie również taki smutek. Uważam ją za naprawdę dobrze wykreowaną postać, która zdecydowanie wzbudza w czytelniku zainteresowanie.

Autor postanowił umiejscowić akcję powieści w świecie dość fantastycznym, pełnym goblinów, które nieraz okazywały się całkiem złośliwe. Każdy z nich żył z tego, że odbierał ludziom to, co leżało im na sercach. Brzmi szlachetnie i naprawdę uroczo, jednak uwierzcie mi – nie zawsze takie było. Bo odebranie komuś wszystkich złych myśli, wspomnień czy uczuć tylko w teorii brzmi pięknie i kolorowo, a w rzeczywistości bywa... problematyczne.

Bardzo przypadło mi do gustu takie ukazanie świata i ludzkich problemów. Myślę również, że autor chciał tym samym pokazać, że czasami słabszy moment w życiu może okazać się w pewien sposób pomocny, by docenić nawet te najdrobniejsze rzeczy, na które nie zwracamy uwagi ot tak. Może i niektórzy stwierdzą, że teraz piszę głupoty, jednak to tylko moje obserwacje po ukończeniu lektury tej powieści. We mnie wzbudziła ona pewnego rodzaju nadzieję na lepszy czas, po prostu.

You Yeong-Gwang ma naprawdę dobre pióro i to muszę docenić. Zarysowanie przez niego fabuły, przedstawienie postaci nie tylko ludzkich, ale i tych mniej rzeczywistych wzbudziły mój entuzjazm i pewnego rodzaju podziw. Cieszę się, że miałam szansę poznać tę historię i myślę, że będę chciała do niej w przyszłości wrócić, by na nowo ją sobie przeanalizować.

Sklep pory deszczowej to idealny przykład powieści, którą mogę zaliczyć jednocześnie do książek bardziej z zakresu literatury pięknej, ale i takich fantastycznych. Jeżeli poszukujcie akurat takiej dość nieoczywistej powieści, to myślę, że ten tytuł może Wam się naprawdę spodobać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-29
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sklep pory deszczowej
Sklep pory deszczowej
You Yeong-Gwang
7.3/10

Pierwsza taka książka w Polsce! Zostań twórcą swojego wydania! Użyj wyobraźni i pokoloruj ilustrowane wnętrze okładki oraz krawędzie stron. Czy odważysz się sięgnąć po szczęście? Odkryj magic...

Komentarze
Sklep pory deszczowej
Sklep pory deszczowej
You Yeong-Gwang
7.3/10
Pierwsza taka książka w Polsce! Zostań twórcą swojego wydania! Użyj wyobraźni i pokoloruj ilustrowane wnętrze okładki oraz krawędzie stron. Czy odważysz się sięgnąć po szczęście? Odkryj magic...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka, która urzekła mnie od pierwszego wejrzenia cudownym wydaniem i intrygującym opisem? To „Sklep pory deszczowej” koreańskiego autora You Yeong-Gwang. Czy z równym zachwytem ją czytałam? Nie do...

@czytanie.na.platanie @czytanie.na.platanie

„Sklep pory deszczowej” koreańskiego pisarza You Yeong-Gwang to magiczna opowieść, która przywodziła mi na myśl swoistego rodzaju połączenie animacji „W krainie Bogów” oraz „Koraliny” – chodzi mi tut...

@milla @milla

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Więzień bez tronu
Więzień bez tronu

Następca tronu Holly Black bardzo przypadł mi do gustu. Oczywiście, książka ta miała swoje lepsze i słabsze momenty, jednak ostatecznie odebrałam ją bardzo pozytywnie. D...

Recenzja książki Więzień bez tronu
True Beauty 2
True beauty. Tom 2

Końcówka tomu pierwszego True beauty sprawiła, że poczułam ogromną potrzebę poznania kontynuacji, a najlepiej by zrobić to jak najszybciej. Tak też się stało, bo już nas...

Recenzja książki True Beauty 2

Nowe recenzje

Babel. Pocałunek śmierci
Warszawska "Babel"
@mag-tur:

W tym roku obchodzimy stulecie powstania i „złotej piątki” Pani komendant podjęła się Monika Raspen, której jak sądzę n...

Recenzja książki Babel. Pocałunek śmierci
Był sobie pies
Świat z psiej perspektywy
@jedz.czytaj...:

W książce "Był sobie pies" autor przedstawia nam nietypowe rozwiązanie stylistyczne. Poznajemy świat oczami psa, jego p...

Recenzja książki Był sobie pies
Projekt Hail Mary
Przyjaźń ponad wszystko
@bookoralina:

Próbowałam kilkakrotnie przekonywać się do science fiction. Uznałam, że to gatunek nie dla mnie i nikt nie zdoła mnie p...

Recenzja książki Projekt Hail Mary
© 2007 - 2025 nakanapie.pl