Autor: @Mackowy ·2 minuty

2020-11-26

2 komentarze

29 Polubień

Pik-Pok, Pingu, Mambo, Tux, nawet ten niegodziwiec z Batmana. Pingwiny w kulturze popularnej mają jednoznacznie pozytywny PR. Wystarczy jednak trochę zagłębić się w pingwini świat, a szybko okaże się, że te słodkie, niezdarne nieloty, to prawdziwi mali twardziele. Jak bowiem inaczej określić ptaka, który całe życie spędza w jednym z najbardziej niegościnnych miejsc na Ziemi - Antarktyktyce?

Aby zwizualizować sobie o co właściwie chodzi, gorąco polecam mroźny film dokumentalny Wernera Herzoga Spotkania na krańcach świata, który opisuje, życie na stacji badawczej McMurdo - punkcie wyjścia dla wszystkich śmiałków chcących się zmierzyć z “Białym piekłem”. Tutaj też zaczyna się pingwinia przygoda Noaha Stryckera i nasza lektura.

Noah Strycker to prawdziwy ptasi pasjonat. Olbrzymi optymizm, zapał i energia, połączone z lekkim piórem i nerdowskim poczuciem humoru sprawiają, że “Między nami pingwinami” czyta się bardzo przyjemnie. Lektura jest niezwykle lekka i wciągająca, z pewnością będzie świetnym punktem wyjścia dla czytelnika, który dopiero zaczyna interesować się podróżniczymi tematami, bo Stryker posiada wszelkie cechy świetnego nauczyciela: ma wiedzę, łatwość w jej przekazywaniu i wspomniane już wyżej poczucie humoru.

Muszę jednak zaznaczyć, że czystej wiedzy o pingwinach (biologia etc.) jest tu niewiele. Książka Stryckera to zapis jego wielkiej przygody(szczęśliwi ci, którzy w pracy robią co kochają) i bardziej przypomina pamiętnik z sezonu spędzonego przez autora na Antarktydzie, niż książkę popularnonaukową, a pingwiny są tutaj motywem przewodnim, ale nie jedynym i czasami giną w gąszczu wspomnień autora i jego biografii, co nie dla wszystkich będzie interesujące.

Na koniec słów kilka o samym wydaniu książki. Między nami pingwinami, wydane jest uroczo* (te pingwinki na okładce!) minimalistycznie i schludnie, tak naprawdę jedyne czego książce brakuje to zdjęcia, aż się o nie prosi szczególnie, że autor niejednokrotnie wspomina, a jak wiadomo lepiej raz zobaczyć, niż sto razy przeczytać.

Między nami pingwinami, z pewnością zaciekawi kogoś, kto interesuje się naturą w jej ekstremalnym wydaniu oraz prozie dnia powszedniego w takich warunkach (autor poświęca dużo miejsca na tak naturalne czynności, jak jedzenie, spanie i wypróżnianie) i jeśli liczycie na taką właśnie książkę, to będziecie zadowoleni, jeśli jednak - tak jak ja liczyliście, że dowiecie się czegoś pingwinach to możecie poczuć niedosyt.

Za możliwość lektury dziękuję Klubowi Recenzenta portalu nakanapie.pl

*Mimo uroczych pingwinków nie jest to książka dla dzieci!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-23

× 29 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe

Sprawdzam dostępność...

Ogłoszenia

Dodaj ogłoszenie

Między nami pingwinami

Noah Strycker

7.4/10

Pingwiny – nieco niezdarne, kołyszące się z boku na bok ptaki na krótkich nóżkach. Rozczulają i wywołują uśmiech swoją nieporadnością. Łączą się w pary na całe życie i wspólnie chronią członków stada...

Komentarze

@Betsy59 · prawie 4 lata temu

Zachęciłeś mnie :) Jak znajdę, to przeczytam :)

× 2

Komentarze (1)

@Mackowy · prawie 4 lata temu

Fajna książka, dobrze się czyta, myślę że się nie zawiedziesz :)

× 1

@gala26 · prawie 4 lata temu

Mam na stosiku, cieszę się, że jest warta przeczytania. :)

× 1

Między nami pingwinami

Noah Strycker

7.4/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe

Sprawdzam dostępność...

Ogłoszenia

Dodaj ogłoszenie

Zobacz inne recenzje

Między nami pingwinami

Pingwiny są moimi ulubionym zwierzętami już od dziecka. Gdy pani w szkole pytała się klasę o ulubione zwierzątko, większość dzieci odpowiadała "koty" lub "psy". Ja jednak zawsze mówiłam, że pingwiny....

@Wiiki_books

Pomiędzy pingwinami: Ptasiarz na Antarktydzie

W moim odczuciu właśnie tak powinien zostać przetłumaczony angielski tytuł tej książki (Among Penguins: A Bird Man in Antarctica). ,,Między nami pingwinami'' sugeruje bowiem czytelnikowi, że bohatera...

@Chassefierre

Pozostałe recenzje @Mackowy

Ballada o dobrym gangsterze.

W podziękowaniach autor wyraża wdzięczność jednemu ze swoich dawnych nauczycieli za to, że nauczył go posługiwać się prostymi zdaniami oznajmującymi i ja się do tych wyr...

Recenzja książki Miasto w gruzach

Zagubione i odnalezione opowieści

Z podejrzliwością podchodzę do tekstów magicznie odnalezionych i wydanych po śmierci autorów, bo zazwyczaj to nie przypadek sprawił, że owe rękopisy leżały zapomniane w ...

Recenzja książki Pociągnięcie pióra. Zagubione opowieści