Czytając seks recenzja

Seks inspircje

Autor: @melkart002 ·3 minuty
2022-03-29
Skomentuj
1 Polubienie
„Czytając seks” Katarzyny Wyszyńskiej to ciekawa książka. Może nie tyle poradnik dla „skrytych” kochanków, miłośników łóżkowych sesji, ile raczej przewodnik, w formie krótkich opowiadań, które mają w nas rozbudzić odwagę. Odwagę do tego, aby nie bać się swych seksualnych aspiracji, fantazji, obsesji czy pragnień. Książka ma formę dwudziestu opowiadań, tak więc każdy znajdzie coś interesującego dla siebie. Bohaterami kolejnych historii są zwykli ludzie, nie koniecznie ludzie wpływowi czy ludzie sukcesu., choć i takich można spotkać. Słowem – dla każdego coś dobrego.

Mnie najbardziej spodobały się dwie historie „Zielona zagadka” oraz „Spotkanie na molo”. W tej pierwszej główny bohater trafia nieokreślone leśne ostępy, gdzie nie ma zasięgu telefonu, gdzie nie można zatankować paliwa… Podsumowując – dojechał na swoisty koniec świata. W poszukiwaniu pomocy dociera do samotnej chatki, którą zamieszkuje przepiękna dziewczyna i 5 wilków. Nie mogąc otrzymać od niej pomocy, aby wyrwać się z leśnej matni, zgadza się na możliwość przenocowania u nieznajomej. Kolacja w towarzystwie pięknej kobiety, kończy się nieoczekiwanym przez niego, niezwykle ognistym seksem. Po przebudzeniu okazuje się jednak, że napotkana nimfa”” jest czarownicą, która zaklina swych kochanków w wilki. Jak skończy się ta historia? Sprawdźcie sami.

Główna bohaterka drugiej opowieści, godzi się na niezobowiązujący seks na molo, znajdującym się tuż obok domu jej przyjaciółki. Aby dodać pikanterii, muszę dodać, iż w posiadłości tej aktualnie odbywa się wielka impreza urodzinowa, i nie trudno o to, by zostać spostrzeżonym przez nieproszonych gości w czasie miłosnych igraszek. Nie przeszkadza jej to jednak, i oddaje się nieznajomemu, spalając się w bezgranicznie namiętnym stosunku. Szkoda tylko, że koniec końców kochanek okazuje się być duchem poprzedniego właściciela…

W książce spodobało mi się nie tyle samo słownictwo, które mimowolnie wprawia nas w stan seksualnego podniecenia, ile to, że Autorka zebrała chyba najczęstsze z literackich odniesień dotyczących naszych erotycznych pragnień. Seks z duchem, odrobina sadomasochizmu, seks lesbijski, niezobowiązujący seks w czasie pracy… Autorka świadomie nawiązuje do naszych skrytych pragnień i pokazuje, że warto przezwyciężyć nasz strach przed nieznanym, strach przed wykluczeniem, strach przed samym sobą, bo na końcu tej drogi, przeżyć coś niezwykle przyjemnego. Zdaje się wołać – „Ludzie, nie bądźcie tacy pruderyjni! Seks to nie grzech! Seks to ważny element naszego życia i warto się nim cieszyć w pełni!”.

Nie wiem jak was, ale mnie ten apel przekonuje. I to z kilku powodów, udowodnionych naukowo. Po pierwsze – seks, który nas nie zadowala, sprawia, że związki się rozpadają, a samotnym chyba nie chce być nikt. Seks monotonny, na dłuższą metę staje się powszedni, niesmaczny, słabo-zjadliwy, i koniec końców, ludzie odpuszczają go sobie, szukając inspiracji erotycznych gdzie indziej. Po drugie – dobry seks sprawia, że wzrasta nasza samoocena. Łatwiej jest nam zaakceptować drobne mankamenty budowy naszego ciała czy charakteru. Jeśli nasz partner/ka akceptuje nasze ułomności, może znaczy to, że nie jestem taki/ka brzydka jak mi się wydawało? Po trzecie – seks, jako ważny biologiczny element naszego istnienia ma również wartości lecznicze. Tak. Poprawia krążenie krwi, spala tkankę tłuszczową, zalewa nasze ciało dobrymi hormonami, niweluje stres, wzmacnia naszą chęć życia, czy sprawia, że stajemy się szczęśliwsi. Po czwarte – stosunek nie powinien być traktowany jako obowiązek, ale jako zabawa, gra między kochankami, która ma za zadanie nie tyle spoić związek (pamiętajmy, że seks może być również przygodny), co sprawić nam przyjemność, duchową, cielesną, czy wręcz eteryczną, nawet jeśli jest on zwierzęcy. Takich konstruktywnych wniosków mógłbym snuć bez liku, a chyba nie o to chodzi.

Podsumowując – książkę należy czytać z przymrużeniem oka. Można z niej czerpać jak z poradnika, tak, by stała się inspiracją dla rozbudzenia życia erotycznego wstydzących się swej seksualności Polaków. Co więcej, to nie są gotowe scenariusze, ile swoiste propozycje podania rozkoszy cielesnej. To my sami ustalamy granice tego, co chcemy robić z parterem/rką w alkowie (czy też innym miejscu). Autorka jedynie daje nam drogowskazy, którą drogą można pójść. A przesłanie, że seks nie jest czymś złym, powinno być przez nas traktowane jako swoista mantra. Należy jednak pamiętać, że seks, aby był dobry, musi mieć przyzwolenie tej drugiej osoby, że nie wolno przekraczać granicy, której ona nie chce przekroczyć. Pamiętajcie, że seks to zdrowie i kochajmy się jak najbardziej i jak najczęściej ;D

ps - książkę przeczytałem w dwie godziny i była to naprawdę świetna zabawa

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czytając seks
Czytając seks
Katarzyna Wyszyńska
6.7/10

Daj się ponieść pożądaniu dzięki… słowom Czy dziś, mimo wielu zmian kulturowych i obyczajowych, potrafimy otwarcie rozmawiać o seksie? Czy jesteśmy w stanie bez skrępowania opisać swoje fantazje ero...

Komentarze
Czytając seks
Czytając seks
Katarzyna Wyszyńska
6.7/10
Daj się ponieść pożądaniu dzięki… słowom Czy dziś, mimo wielu zmian kulturowych i obyczajowych, potrafimy otwarcie rozmawiać o seksie? Czy jesteśmy w stanie bez skrępowania opisać swoje fantazje ero...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Spodziewałam się ciekawego poradnika, miałam nadzieję, że dowiem się czegoś nowego na temat seksu. Ale cóż, moje nadzieje były płonne. Nic odkrywczego autorka nie zaprezentowała, tylko utarte schemat...

@malgosialegn @malgosialegn

Zacznę od strony wizualnej książki, gdyż myślę, że zasługuje ona na uwagę. Mamy ładną różowo-pudrową okładkę z bardzo prostym, lecz znaczącym logiem. Pierwsze skojarzenie, jakie mi nasunęła, odnosiło...

@roxana93 @roxana93

Pozostałe recenzje @melkart002

Kapitanowie. Czerwony odwet
KOP - Kapitan odwet i pożoga

Czy kiedyś istniał James Bond? Odpowiedź nie jest jednoznaczna, ale można, z dużą dozą prawdopodobieństwa, przypuścić, że kimś takim jest każdy szpieg, którego nie złapa...

Recenzja książki Kapitanowie. Czerwony odwet
Karcer
Menelsi to nie wszystko

Książka Grzegorza Juszczaka pod tytułem „Karcer” jest jedną z wielu historii opowiadających o świecie po zagładzie. Sięgając po nią miałem pewne obawy, a już sama nazwa ...

Recenzja książki Karcer

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl