Zacznę od strony wizualnej książki, gdyż myślę, że zasługuje ona na uwagę. Mamy ładną różowo-pudrową okładkę z bardzo prostym, lecz znaczącym logiem. Pierwsze skojarzenie, jakie mi nasunęła, odnosiło się do poradnika seksualnego. Na ten sam trop nakierowują pierwsze zdania opisu, dopiero później okazuje się, że mamy do czynienia ze zbiorem opowiadań. Ciężko również powiedzieć co sugeruje nam tytuł: „Czytając seks”. Średnio mi się on podoba, do tomiku opowiadań erotycznych dałabym coś bardziej zmysłowego, mniej sztywnego.
Książka zawiera aż dwadzieścia opowiadań. Raczej niedługie, skupiające się na seksualnych przygodach, ale nie można zarzucić braku ciekawej otoczki fabularnej. Każde opowiadanie jest inne. Nie zabrakło nawet wątków fantastycznych, z dreszczykiem, czy sci-fi. Co mnie bardzo pozytywnie w tej książce zaskoczyło.
Jeśli chodzi o sam seks, to też banalnie nie jest. Trójkąty, lesbijki, bdsm, seks w pracy, na wakacjach, cyberseks. Można powiedzieć, że każdy znajdzie coś dla siebie. Nic dziwnego w końcu autorka chce nas podniecić i zainspirować do szukania własnych doznań i fetyszy. Z jednej strony może jej się to udało ale jeśli chodzi o wcielanie jej pomysłów w życie, pojawia się spory problem. Większość fantazji polega na nierealnych przeżyciach lub przygodach wynikających ze zbiegów okoliczności. Oczywiście mogą nam się takie rzeczy przydarzyć, ale nie zawsze mamy na to wpływ.
Jeśli znów chodzi o pozycje seksualne i praktyczną stronę samego współżycia to tu stwierdzam, że tak dużo pomysłów nie ma. Prócz paru, które były w porządku, wszędzie seks jest podobny i dodałbym jeszcze, że zbyt idealny. Sami wysportowani przystojniacy, same piękne kobiety, wszystko zawsze się udaje. Trochę jak w typowych porno. Może o to chodziło i nie jest to nic złego, w końcu porno cieszy się swoją popularnością. Jednak czasem brakuje mi w takich książkach trochę więcej realności.
Styl bardzo prosty lekki, szybko się czyta. Można powiedzieć idealne do łóżka. Nie znajdziemy tu jednak wyszukanego języka, czy dokładniejszych opisów. Postacie nie wyróżniają się niczym szczególnym, są dość podobne do siebie. Mamy sporo silnych, niezależnych kobiet sukcesu. Co dla niektórych może być plusem. Mnie jednak zabrakło różnorodności w postaciach, bardziej uwydatnionych cech szczególnych.
Ogółem opowiadania nie są złe, ale bardzo przypominają erotyki, które spotkamy na wielu portalach i blogach erotycznych. Nie raz takie czytywałam i sięgając po tę książkę, nie odczułam znacznej różnicy. Jest to jednak debiut autorki, przez co można łagodniej spojrzeć.
Nie powiedziałabym, że temat jest mocno kontrowersyjny i odważny. Powieści erotyczne o różnej tematyce pojawiają się coraz częściej. Nie jestem więc pewna czy owy projekt faktycznie przyczyni się do otwarcia się kobiet (bo najpewniej będzie to główna grupa odbiorców) na mówienie o fantazjach erotycznych. A jednak coś książka wnosi. Może nie tyle nowego ile rzadziej spotykanego, ale czego nie spodziewamy się w tej książce.
Chodzi mi o zaskakujące fantastyczne wątki w erotyce. Podobały mi się szczególnie te właśnie opowiadania z elementem magii, technologii, tajemnicy, czy też zwyczajnego zaskoczenia i to właśnie nie tego łóżkowego. Może i tych fantazji nie uda nam się spełnić, ale mogą nas otworzyć właśnie do odważniejszego fantazjowania.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.