Uwielbiam literackie powieści, których akcja osadzona jest w polskiej rzeczywistości lat 70-tych i 80-tych ubiegłego wieku. Uwielbiam za to, że ukazują one sobą codzienność moich rodziców, obrazują nasz kraj epoki PRL-u, jak i przede wszystkim oddają sobą w tak barwny sposób klimat tamtego życia, które w wielu aspektach, było piękniejsze i pełniejsze... Tym samym też z wielką przyjemnością zasiadłam do lektury najnowszej powieści Edyty Świętek pt. "Grzechy młodości. Rzeka kłamstw", która niesie sobą relację o życiu pewnej bydgoskiej rodziny w latach 70-tych ubiegłego stulecia...
Rodziną tą jest familia Trzeciaków, reprezentowana przez małżeństwo Leona i Franciszki, a następnie ich dzieci wnuki. To właśnie ich losy, decyzje, chwili szczęścia i dramaty, wypełniają sobą tę opowieść, w której będziemy mieli przyjemność śledzić miłosne, rodzinne i zawodowe perypetie karierowiczów, ich zagubionych żon, poszukujących swojej życiowej drogi mężczyzn i znudzonych rolą kury domowej kobiet... Leon, Franciszka, Tymoteusz, Elka, Kazik, Ewa, Agata, Wojtek oraz Gienek - to zwykli, nieidealni i bardzo interesujący bohaterowie, których życiowe losy wplatają się w polityczny wir przemian w Polsce...
Najnowsze dzieło Edyty Świętek stanowi sobą klasyczną opowieść obyczajową o życiu zwykłych ludzi, osadzoną w intrygujących realiach PRL-u. Opowieść, która zawiera dokładnie wszystko to, co wypełnia życie każdego człowieka, czyli konieczność wiązania końca z końcem, próby pokonywania kolejnych kłopotów i problemów, jak i wreszcie nie zawsze udane dążenia do realizacji marzeń - czy to na gruncie rodziny, miłości, czy też zawodowego sukcesu. I tak oto poznamy tu całą gamę wspaniałych postaci, uświadczymy u ich boku niezwykle silnych emocji, jak i wreszcie poczujemy ducha tamtej dawnej epoki, która na zewnątrz emanowała szarością i surowością, ale we wnętrzach rodzinnych domów, cechowała ją niezwykła, ludzka życzliwość...
Ciekawie jawi się koncept na konstrukcję tej książki, w której nie znajdziemy jednego głównego bohatera, a raczej grupę kilku równie ważnych postaci, wokół których to toczy się ta opowieść. A składają się na nią wielowątkowe perypetie członków rodziny Trzeciaków, które obrazują ich miłosne, romansowe, domowe i zawodowe losy. Te wypełniają zaś emocje i niezwykły realizm, dzięki czemu też lektura tej książki jest tak ciekawą, gdyż przekonującą nas sobą w pełni do uwierzenia w każdą z tych scen. I choć być może akcja nie pędzi z niewyobrażalnie wielką prędkością, to jednak z pewnością nie jest tu nudnie, gdyż każda ze stron oferuje nam sobą coś barwnego, ciekawego i ważnego dla całościowego odbioru tej relacji. Jednocześnie można też pokusić się o stwierdzenie, że powieść ta stanowi dopiero pierwszą odsłonę większej całości, co też widać doskonale w zdaniach wieńczących tę pozycję...
Tak, jak przekonują i intrygują nas bohaterowie tej książki, tak i w równie wielkim stopniu oczarowuje nas obraz tamtej dawnej Polski, w jakiej to została osadzona jej fabuła. Pani Edyta Świętek oddał ducha, klimat i codzienność tamtego życia w niezwykle wyrazisty, szczegółowy i realistyczny sposób, urzeczywistniając ją tak w zakresie chociażby wystroju mieszkań, ubioru i kulinariów, jak i też relacji społecznych, jakie wtedy obowiązywały. To również ciekawe spojrzenie na rodzinę, która co prawda borykała się z wieloma problemami, ale mimo wszystko wykazywała się większą więzią, aniżeli w przypadku naszych czasów. Do tego warto wspomnieć też o polityce i jej wpływie na ówczesnych Polaków, który również udało się ukazać tu autorce w bardzo przekonujący sposób...
Komu poleciłabym tę powieść w pierwszej kolejności...? Myślę, że przede wszystkim miłośnikom powieściowych sag rodzinnych, które obrazują sobą życie i losy kolejnych pokoleń danego rodu. Tak właśnie ma się bowiem rzecz z powieścią "Rzeka kłamstw", która snuje swoją narrację o losach zwykłych ludzi w ich zwykłej codzienności w taki sposób, że jawi się nam ona jako coś naprawdę pięknego, porywającego i magicznego... Myślę też, że książkę tę powinien poznać także każdy mieszkaniec naszego kraju, gdyż w opowieści tej kryją się nie tylko dzieje naszej ojczyzny, ale także i - przynajmniej w jakimś stopniu, losy naszych rodzin i każdego z nas...
Podsumowując - najnowsza odsłona twórczości Edyty Świętek, raz jeszcze zachwyca nas sobą w każdym względzie. Zachwyca ciekawym i realistycznym układem wydarzeń, oczarowuje swoim niepowtarzalnym klimatem, jak i porusza emocjami. Podczas spotkania z tą książką nie raz będzie dane nam bowiem się uśmiechnąć, wzruszyć, a i też zirytować poczynaniami bohaterów... Dzięki temu jednak żyjemy tą opowieścią, w pełni się w nią angażujemy i cieszymy, bądź też smucimy, losami jej bohaterów. I niechaj słowa te będą wyrazem największego komplementu i uznania pod adresem autorki powieści "Rzeka kłamstw", do której to poznania gorąco zachęcam!