Szafarz recenzja

Rzecz o autodestrukcyjnym geniuszu śledztwa

Autor: @matren ·2 minuty
około 2 godziny temu
Skomentuj
1 Polubienie
Aleście nagwiazdkowali tej książce! Ja nie będę aż taki hojny. Owszem, podobała mi się, ale wszystko w pewnych granicach.

Komisarza Lichego spotykamy jako nieprzytomnego, zarzyganego pijaka, leżącego gdzieś na ziemi. Obok niego kręci się pies. Lichy, aktualnie na zawinionym, bezterminowym urlopie, zostaje przywrócony do służby w tajnym zespole prokuratorsko-policyjnym. Jego zadaniem jest ujęcie zabójcy, który co roku w sylwestra pozostawia gdzieś nagie zwłoki młodej kobiety, trzymającej w rękach odciętą głowę – ale nie swoją, lecz poprzedniej ofiary.

Lichy to człek specyficzny. Ma za sobą trzy próby samobójcze i jest przesiąknięty autodestrukcją. O chęci, by umrzeć, pozwala mu zapomnieć jedynie praca, na której skupia się bez reszty. To jednak do czasu, bo wielką rolę w jego życiu odegra mały biało-czarny kundel. Opisanie przyjaźni człowieka z psem i odwrotnie jest wielkim atutem „Szafarza”, a także kolejnej powieści o Lichym – „Chrzciciela”. Za to duży plus. Za gadającego psa też, pewne rzeczy można wybaczyć, a są po prostu sympatycznym przerywnikiem w tej ponurej śląskiej powieści.

Nie dam natomiast plusa za erotykę, którą ta książka jest nasycona. Nie mam nic przeciwko scenom seksu w literaturze, ale co za dużo, to niezdrowo. Ponadto bohaterowie „Szafarza” zachowują się pod tym kątem dość dziwnie. No bo jaki czytelnik uwierzy, że młoda kobieta, która cudem uniknęła gwałtu ze strony kolegi z pracy, zaraz potem, w środku nocy jedzie do mieszkania innego kolegi z pracy, a tam zrzuca sweter i bluzkę, po czym topless rzuca się na gospodarza, chcąc z nim spółkować? A kto dotrwa do końca, ten zapewne zdziwi się, z kim i dlaczego w Grande Finale bzyka się Lichy, jeszcze do niedawna tkwiący w kilkuletniej abstynencji seksualnej.

Sama fabuła też jest niesamowita. Ilekroć myślę sobie, że wymyślono już wszystkie motywy seryjnych zbrodni, tylekroć dowiaduję się, że zawsze ktoś stworzy kolejny, jeszcze bardziej absurdalny. Ponieważ w Polsce seryjnych zabójców od dawna już nie ma, autorzy wymyślają piramidalne bzdury, żeby ich stworzyć, a ich działanie jakoś uzasadnić. Brudnik się z tym zadaniem uporał, ale do jakiego stopnia ta historia jest wiarygodna? Do żadnego.

Natomiast postacie są wyraziste, a Lichy oczywiście najbardziej, choć drugoplanowi aktorzy tego spektaklu niewiele mu ustępują. Nie przekonuje mnie jednak jego historia, a w niej rozstanie z miłością 32-letniego życia Różą. Wiele wyjaśnia się dopiero w „Chrzcicielu”, więc rozpoczynającym przygodę z Brudnikiem od „Szafarza” radzę powstrzymać się od sądów i wykazać cierpliwość.

Na pewno warto zaliczyć tę powieść w formie audiobooka, bo Mariusz Bonaszewski czyta go znakomicie.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szafarz
Szafarz
Grzegorz Brudnik
8.4/10

Przerażająca zbrodnia, policjant, który nim złapie mordercę, sam musi wrócić do świata żywych, rozpaczliwe ruchy wymiaru sprawiedliwości w przededniu wybuchu wielkiego skandalu i on, zbrodniarz-artys...

Komentarze
Szafarz
Szafarz
Grzegorz Brudnik
8.4/10
Przerażająca zbrodnia, policjant, który nim złapie mordercę, sam musi wrócić do świata żywych, rozpaczliwe ruchy wymiaru sprawiedliwości w przededniu wybuchu wielkiego skandalu i on, zbrodniarz-artys...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Uwielbiam czytać takie mroczne historie, a jeszcze jak w książce toczy się śledztwo dotyczącego seryjnego mordercy to nie ma mowy o tym, żebym nie przeczytała takiej powieści kryminalnej. Przyznam sz...

KA
@kamilawalota

W ostatnich latach, kiedy niemal każdą wolną chwilę poświęcałam na czytanie książek, w moje ręce bardzo często trafiały naprawdę dobre historie. Tym sposobem mam już dość długą listę ulubionych autor...

@ksiazka_w_kwiatach @ksiazka_w_kwiatach

Pozostałe recenzje @matren

Jeden za drugim
Nuda z mistrzowskim zakończeniem

Czy można wymyślać i opisywać najokrutniejsze zbrodnie, jakie mogą się zrodzić w ludzkiej wyobraźni, a zarazem nudzić? Chris Carter to potrafi. Stworzył powieść, w któ...

Recenzja książki Jeden za drugim
Wieczna wiosna
Zmarnowany potencjał, a mogło być pięknie

Z powodu braku książek o mężczyznach (tych o policjantach, detektywach czy agentach nie liczę) czasami czytuję książki o kobietach. „Wieczna wiosna” to jedna z nich. ...

Recenzja książki Wieczna wiosna

Nowe recenzje

Chata pod starym świerkiem
"Chata pod starym świerkiem"
@tatiaszaale...:

“Kiedyś chciałam zbawić cały świat, teraz chciałabym zbawić siebie”. Jagoda i Malina to siostry wychowane w domu...

Recenzja książki Chata pod starym świerkiem
Strzyga
Przeszłość, która manipuluje teraźniejszością
@justyna1dom...:

Poznań. Cmentarz. Jeden z grobów jest otwarty a w nim, ktoś sprofanował leżące tam zwłoki, umieszczając głowę między bi...

Recenzja książki Strzyga
Albo-albo. T. 2
Estetyka kontra etyka
@zuszka60:

Søren Kierkegaard, to urodzony w 1813 roku duński filozof, teolog i poeta, często nazywany „Sokratesem północy”. Uważan...

Recenzja książki Albo-albo. T. 2
© 2007 - 2024 nakanapie.pl