Elita recenzja

Pierwszy tom baśniowego świata Eliminacji oczarował mnie i z ogromną przyjemnością sięgnęłam po kolejną część. Po raz kolejny mogłam poczuć się jak mała dziewczynka marząca o przystojnym księciu i miłości, jak z bajki.

W rywalizacji o serce księcia Maxona oraz koronę Illei zostało tylko sześć kandydatek. Rywalizacja staję się coraz bardziej zacięta, a złą atmosferę w zamku potęgują nasilające się ataki ze strony rebeliantów. Pomimo nieskrywanej sympatii ze strony księcia, America jest rozdarta pomiędzy uczuciami do niego oraz do czarującego gwardzisty, z którym łączą ją cienie przeszłości. Przed Maxonem wiele trudnych do podjęcia decyzji - między innymi ta, która zakończy Eliminacje i wyłoni przyszłą królową.

"Elita" odsłania przed nami kolejne detale baśniowego świata wykreowanego przez Kierę Cass. Totalitarne państwo z rygorystycznym podziałem klas społecznych: od niesamowitej biedy i wszechogarniającego głodu, aż do nadmiernego przepychu, udekorowanego złotem i klejnotami. Rebelianci, którzy pragną obalić system i w walce nie cofną się przed niczym, nawet jeśli ma to pochłonąć tysiące ofiar. A pomiędzy tym kilkoro dziewcząt mniej i bardziej skromnych, walczących o serce przyszłego króla Illei. W "Selekcji" odnajdujemy wszystko: od biedy, przemocy i nienawiści po intrygę, tajemnicę, miłość oraz namiętność. Wszystko szczelnie skryte pod olbrzymią dozą fantazji i wyobraźni.

Kiełkujące uczucie pomiędzy Maxonem, a Ami jest coraz bardziej zauważalne i absorbujące. Z niewinnej, niczego nieświadomej przyjaźni rodzi się stałe i dojrzałe uczucie, niestety często zaburzane przez niepewność Americi, kryzys w państwie czy obecność innych kandydatek. W porównaniu do pierwszej części nie da się ukryć, że fabuła nieco zwolniła, jednak cały czas książkę czyta się błyskawicznie szybko, pochłaniając jedną stronę po drugiej w zastraszającym tempie. Sam Maxon tylko zyskał w moich oczach. Dla mnie jest idealnym księciem - czasem nieśmiałym i zagubionym, jak mały chłopiec, choć w rzeczywistości jest silnym i inteligentnym mężczyzną - i w głębi ducha kibicuje mu ze wszystkich sił! Możliwe, że gdyby nie niepewność Americi Kiera Cass wszystko zakończyłaby wraz z drugim tomem. Jednak dla mnie to lepiej, nie jestem zdecydowanie gotowa, aby pożegnać się z tą serią!

Starałam się oczekiwać nieoczekiwanego, ale i tak autorce udało się mnie zaskoczyć i to nie jednokrotnie. Kiedy już byłam niemal pewna, że wiem co się zaraz wydarzy akcja, nabierała zupełnie innego toru. A nie ma nic przyjemniejszego niż ciągłe zaskakiwanie czytelnika! Co więcej, Kierze Cass udało się wycisnąć ze mnie nawet kilka łez. "Elita" to kolejna piękna i poruszająca książka, która pisana lekkim i delikatnym stylem wciąga bez opamiętania. Tak więc jeśli jeszcze zastanawiasz się czy warto po nią sięgnąć - nie czekaj, nie ma na co! Bierz się do czytania, ponieważ na prawdę warto.