Miasta pogromów. Nie tylko Jedwabne recenzja

rozliczenie z przeszłością

TYLKO U NAS
Autor: @Damka1988 ·1 minuta
2024-08-25
Skomentuj
2 Polubienia
Od dziecka jesteśmy uczeni na lekcjach historii o II Wojnie Światowej. W podręcznikach czytamy o okrucieństwie Hitlera, ludobójstwie dokonywanym przez niemieckich żołnierzy, obozach koncentracyjnych. W kontekście Polaków słyszymy, że byli ofiarami wojny lub w pozytywnym znaczeniu, że pomagali i ukrywali żydów, a tak mało wiemy i słyszymy o tym, że nie byliśmy krystalicznym narodem.
Mirosław Traczyk to autor nie byle jaki, przygotowany od a do z, o czym świadczy, chociażby ponad pięćdziesięciostronicowa bibliografia i przypisy. Każda informacja zawarta w książce jest podparta dokumentami. Pisarz swoją wiedzę zdobywał jako doktor nauk humanistycznych i pracownik naukowy Żydowskiego Instytutu historycznego. Pisarz podejmuje próbę spowiedzi narodu, rozliczenia sumień. W bardzo fachowy sposób wprowadza nas w realia czasów II Wojny Światowej, które panowały w miasteczkach. Poznajemy pięć miejscowości i ich ciemną stronę. Zaglądamy do Szczuczyna, Jasionówki, Wąsoszy, Radziłowa, Oraz do wspomnianego w tytule Jedwabnem. Myślę, że ustawienie Jedwabnego na końcu, potwierdza hipotezę zawartą w tytule" Miasta pogromów- nie tylko Jedwabne". Autor wyjaśnia przyczyny pogromów Żydów i nakreśleniu roli, jaką w wywołaniu i przeprowadzaniu pogromów odegrał okres okupacji. Uświadamia nam czytelnikom jak nacjonalistyczna prasa, politycy polskiego obozu narodowego i księża, kształtowali ideologiczne uwarunkowania społeczne i polityczne. Było to niczym podjudzanie Polaków przeciwko Żydom. Mieliśmy traktować ich jako największe zagrożenie. Pobudzano w ludziach zachowania antysemickie a fakt, że jesteśmy do tego motywowani przez autorytety, zacierało poczucie etyki i miłosierdzia.
Książka Mirosława Traczyka "Miasta pogromów- nie tylko Jedwabne", to pozycja, którą nie łatwo przeczytać. Nie ze względu na liczbę stron, czy ciężkość pióra. Trudno przebrnąć, bo z każdą stroną moje serce stawało się cięższe. Miałam poczucie, że na moim sercu osiada pokoleniowe poczucie winy. Pogromy były zaplanowane tak, by zaangażować całą polską społeczność miejscowości, od samozwańczych stróżów prawa, przez zabijających, sprzątających po zbrodni po osoby zacierające ślady.
Jeśli interesuje cię tematyka II Wojny Światowej, zapoznaj się z tą książką, może ona otworzyć ci oczy na pewne fakty, o których tak jak ja mogłeś nie słyszeć czytelniku.
Książkę otrzymałam z klubu recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miasta pogromów. Nie tylko Jedwabne
Miasta pogromów. Nie tylko Jedwabne
Mirosław Tryczyk
8.1/10

Kolejna książka Mirosława Tryczyka. Po wydaniu w 2015 roku "Miast śmierci" autor dotarł do nowych informacji, poszerzył swoje badania i odnalazł nieznane wcześniej konteksty. Powstała niniejsza pozyc...

Komentarze
Miasta pogromów. Nie tylko Jedwabne
Miasta pogromów. Nie tylko Jedwabne
Mirosław Tryczyk
8.1/10
Kolejna książka Mirosława Tryczyka. Po wydaniu w 2015 roku "Miast śmierci" autor dotarł do nowych informacji, poszerzył swoje badania i odnalazł nieznane wcześniej konteksty. Powstała niniejsza pozyc...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wychowujemy się wśród opowieści o Polakach-bohaterach, którzy walczyli o swoją wolność na polach bitwy oraz ratowali innych ryzykując własne życie. Z uporem powtarza się nam, kto w czasie drugiej woj...

@mewaczyta @mewaczyta

Sąsiad, brat, kamrat, widzisz go codziennie. Mówisz mu dzień dobry, życzysz miłego dnia, a czasem ucinasz krótką pogawędkę o życiu, pogodzie i nowym aucie. Znacie się latami, latami wymieniacie uprze...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Pozostałe recenzje @Damka1988

Polowanie na niemieckich naukowców
Gdzieś obok naukowców

Bardzo lubię książki o tematyce II Wojny Światowej, dlatego też bez wahania sięgnęłam po ten tytuł. Moje pierwsze wrażenie po jej otrzymaniu, to lekkie przerażenie gabar...

Recenzja książki Polowanie na niemieckich naukowców
Polanie i Leganie
Historia z potencjałem.

Wydawnictwo BookEdit wydało książkę Joanny Kasprzak pod tytułem "Polanie i Leganie". Ciężko znaleźć w internecie informację o gatunku literackim, do jakiego została zakw...

Recenzja książki Polanie i Leganie

Nowe recenzje

(Nie) żenię się. Kuba
Każdy nosi maski
@kd.mybooknow:

Kochani, książki autorki są dla mnie strefą komfortu, której nie zamierzam opuszczać. Wręcz przeciwnie – planuję rozgo...

Recenzja książki (Nie) żenię się. Kuba
Góra pod morzem
Pierwszy kontakt z głowonogiem
@czecholinsk...:

Po przeczytaniu blurbu „Góry pod morzem” miałam wobec niej spore oczekiwania – moim zdaniem Nagroda Locusa oraz nominac...

Recenzja książki Góra pod morzem
Wrzenie
Powrót w wielkim stylu
@_thrillove:

Można rzec, że zawrzało we mnie, gdy zobaczyłam zapowiedź owej książki. Powrót Larysy Luboń? To TRZEBA sprawdzić! Obok...

Recenzja książki Wrzenie
© 2007 - 2025 nakanapie.pl