Ewa Przydryga jest jedną z najbardziej znanych pisarek na polskiej scenie literackiej. Miałam tę przyjemność poznać każdą z historii, które Ewa oddała w ręce czytelników i żadna mnie nie zawiodła. Oczywistym jest fakt, że thrillery jej autorstwa pełne są mroku, niepokoju, tajemniczości – z pewnością każdy miłośnik gatunku szczególnie tych cech poszukuje w powieściach i gwarantuję, że znajdziecie je w książkach Ewy.
Pewnej nocy, przed wieloma laty w wyniku niefortunnego wypadku, Justyna straciła swoją ukochaną siostrę, a wraz z nią cząstkę siebie. Choć od tragedii minęło bardzo dużo czasu, kobieta wciąż nie może pogodzić się ze stratą i uciszyć wyrzutów sumienia. Postanawia dołączyć do grupy cierpiących na nietypowe fobie pacjentów, którzy w ośrodku na odludziu pod okiem ekscentrycznego terapeuty szukają dla siebie ratunku.
Werner za pomocą kontrowersyjnych metod próbuje dotrzeć do źródła fobii każdego z pacjentów. Obawa odkrycia prawdy o przeszłości wzbudza w uczestnikach najgorsze instynkty, jednak by uwolnić się od traumy, któreś z nich gotowe jest nawet popełnić zbrodnię. Kolejna równonoc w życiu Justyny przynosi ze sobą śmierć.
Trzy lata później Justyna wiedzie spokojne życie, które dzieli z córeczką. Szczęście i codzienną melancholię zakłóca wizyta jednego z pacjentów Wernera, zrzucając tym samym na Justynę i jej bliskich lawinę tragicznych wydarzeń. By raz na zawsze pozbyć się otaczającego mroku, kobieta zmuszona jest podjąć najtragiczniejszą walkę w swoim życiu.
„Równonoc” autorstwa Ewy Przydrygi to historia, która od pierwszych stron uświadamia nam, że na kartach powieści będziemy mieli do czynienia z mroczną i pełną tajemnic historią. Powieść, którą snuje autorka, osadzona jest w dwóch przestrzeniach czasowych. Umiejętne przepalanie teraźniejszości z przeszłością pozwala nam dokładnie przyjrzeć się wydarzeniom, które doprowadziły przed wieloma laty do tragedii, a także dogłębnie poznać każdego z bohaterów. Nie mogę przy tym nie wspomnieć o kreacji postaci. Bohaterowie powieści to mistrzostwo. Każdy z nich jest inny, każdy zmaga się z niewyobrażalnymi problemami i traumami z przeszłości, które nawet na moment nie dają o sobie zapomnieć.
„Równonoc” to pełen napięcia, mroku, tajemnic i zaskakujących zwrotów akcji thriller, który czytałam z zapartym tchem. Śledziłam kolejne wydarzenia zafascynowana próbowałam wspólnie z Justyną odgadnąć, jak i dlaczego doszło do tajemniczej śmierci oraz odkryć, kto jest za nią odpowiedzialny. Czy mi się udało? Niestety nie. Ewa z precyzją kreśli kolejne wydarzenia, umiejętnie buduje napięcie, które nie odpuszcza nawet na moment, ale również potrafi zbić czytelnika z tropu. Z każdą kolejną stroną byłam coraz bardziej ciekawa, jakie zakończenie zaserwuje mi autorka.
Bez wątpienia Ewa ma talent do tworzenia nieszablonowych thrillerów, co udowodniła kolejny raz, przelewając na papier historię Justyny. Ponownie jestem w pełni usatysfakcjonowana zarówno wykreowaną fabułą, jak również wspaniałym kunsztem pisarskim. Nie pozostaje mi nic innego, jak mocno zachęcić Was do sięgnięcia po „Równonoc”. Jestem przekonana, że fani mocno psychologicznych thrillerów będą ukontentowani lekturą. Polecam.