Samotność twórcy. Klątwa recenzja

Rodzinne tajemnice i klątwa wrażliwości

Autor: @angell15 ·1 minuta
2021-08-18
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"Dla niego pisanie było jak oddech, bez którego nie mógł żyć. Nie traktował tego, ani nie myślał o sobie, że robi coś wielkiego, coś niebywałego. On zawsze tak pracował. To była normalka."

25-letni Alan Malarkey już na starcie wydał swoją debiutancką powieść, dzięki której zdobył pewną sławę. Później jednak, zamiast coraz lepiej, było coraz gorzej. Pomysły kłębiły się w jego głowie, zamykając go w samotni na strychu, gdzie zajmował się wyłącznie tworzeniem. Niestety, pomimo iż miał wiele zaczętych dzieł, żadnego nie mógł doprowadzić do końca. W dodatku wraz ze sławą pojawili się zjadliwi hejterzy.

Jak mówił mu ojciec trzeba mieć skórę wołu, by przetrwać ataki. Tak się jednak składa, że autorzy, twórcy to zwykle ludzie wrażliwi. Dzięki tej wrażliwości są w stanie pięknie składać treści, lecz staje się ona także ich przekleństwem.

Talent do pisania Alan odziedziczył po niezwykle zdolnym pradziadku Perrym. By uciec od demonów, własnych i internetowych, młody pisarz zaszywa się w górskiej samotni - domku należącym niegdyś do jego Perry'ego właśnie. Tu nie ma dostępu do Facebook'a a wszechobecna przyroda sprawia, że jego dusza wraca do równowagi. W tym miejscu może skupić się na tworzeniu. Przypadkiem odkrywa tajne schowki a w nich zaszyfrowane wskazówki, które mogą go doprowadzić do odkrycia rodzinnych sekretów. Jaki wpływ będą ona miały na jego obecny los?

Kolejne łamigłówki mnożą się, wynikając jedna z drugiej. Z przejęciem śledzimy poszukiwania rozwiązania, w których Alanowi pomagają przyjaciele. To długi proces, w trakcie którego chłopak zmienia się psychicznie, nabiera wiary w siebie. Wiele dają mu mądre rady z kart pamiętnika pradziadka.

"Samotność twórcy. Klątwa" to książka, która zyskuje z czasem. Z początku wydała mi się zwykłą opowieścią o niestabilnym emocjonalnie, nadwrażliwym pisarzu, którego dręczą demony. Z czasem, gdy razem z Alanem śledziłam losy jego przodków, wciągnęłam się w fabułę i trudno mi było się od niej oderwać.

Marta Grzebuła mówi o sobie: "Sercem do serc piszę" i to jest bardzo trafna charakterystyka jej twórczości. Doskonale oddane są przeżycia wewnętrzne twórcy, jego rozterki i słabości, wahania, zmagania z internetowymi trollami i poszukiwanie sensu. Do mnie ta książka trafiła w stu procentach. Polecam!





Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-18
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Samotność twórcy. Klątwa
Samotność twórcy. Klątwa
Marta Grzebuła
8.8/10
Seria: Pogrzebane tajemnice

Alan badając historię pradziadka, stopniowo zagłębia się w siebie. Droga poznania wiedzie go przez samotność oraz świadomą, dobrowolną izolację i cierpienie. Wyjeżdża do chaty zbudowanej przez pradzi...

Komentarze
Samotność twórcy. Klątwa
Samotność twórcy. Klątwa
Marta Grzebuła
8.8/10
Seria: Pogrzebane tajemnice
Alan badając historię pradziadka, stopniowo zagłębia się w siebie. Droga poznania wiedzie go przez samotność oraz świadomą, dobrowolną izolację i cierpienie. Wyjeżdża do chaty zbudowanej przez pradzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na początku chciałam powiedzieć, że to nie jest typowa powieść obyczajowa z happy endem jaką znamy. Tutaj nie ma szczęśliwego zakończenia. Jest za to mnóstwo bólu, tajemnic i niedomówień. Przede wszy...

@Bibliotekarka_Natalka @Bibliotekarka_Natalka

Pisać każdy może i nikt nie powinien mu tego zabraniać zwłaszcza, jeśli robi to całym sercem i bierze się za gatunki, o których ma pojęcie i doskonale się w nich odnajduje. Autor powinien być przygot...

@Grzechuczyta @Grzechuczyta

Pozostałe recenzje @angell15

Echo smoka
Kim jest Karolina Gabel?

„Echo smoka” Natalii Szklarzyk to powieść, której główną bohaterką jest nastoletnia Karolina Gabel, mieszkająca w sierocińcu. Jej jedyną przyjaciółką i współlokatorką je...

Recenzja książki Echo smoka
Jubileusz
Jubileusz tylko z nazwy

Łukasz Stach w swojej powieści kreśli obraz Warszawy z czasów rozbiorów, choć niestety kontekst historyczny nie został tu wystarczająco dopracowany. Mimo że akcja dzieje...

Recenzja książki Jubileusz

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl