Pisać każdy może i nikt nie powinien mu tego zabraniać zwłaszcza, jeśli robi to całym sercem i bierze się za gatunki, o których ma pojęcie i doskonale się w nich odnajduje. Autor powinien być przygotowany na konstruktywną krytykę, bowiem nikt nie jest nieomylny, a także musi być świadomy, że niektórzy będą oczerniać go oraz jego dzieła nie podając żadnych konkretnych przyczyn, chyba tylko po to żeby się dowartościować. Każdy kto chce tworzyć nie powinien się poddawać i dążyć z uporem do celu.
Zarys fabuły
W książce spotykamy Alana, który jest pisarzem i zmaga się z codziennymi trudami pracy twórczej. Jak to zwykle bywa nie każdy rozumie postępowanie twórcy, choć jego najbliżsi go akceptują, to jednak czuje się ograniczany przez swoje środowisko. Sprawę pogarsza fakt, że jest hejtowany w internecie przez innego autora, który znajduje nieliczne grono zwolenników. W jego rodzinie już kilku jego przodków próbowało coś napisać i jak dotąd, tylko jego pradziadek stworzył kilkadziesiąt powieści, których nikt jak dotąd nie wydał. Alan po rezygnacji z rywalizacji ze swoim bratem o względy Alice, postanawia na jakiś czas przenieść się do samotni w postaci starej chaty po swoim pradziadku, by tam znaleźć spokój i przemyśleć kilka ważnych dla niego spraw. Jakich odkryć dokona Alan dotyczących swojego pradziadka? Jaką rolę w życiu bohatera odegrają przemyślenia i twórczość jego przodka? Jakich decyzji dokona Alan i co zrobi ze swoim dalszym życiem? Co się jeszcze wydarzy? O tym w książce „Samotność twórcy. Klątwa” autorstwa Marty Grzebuły.
Odczucia
Myślę, że w moim przypadku ta powieść przeczytana w tym momencie mojego życia, w którym się znajduję odgrywa zupełnie inną rolę, niż miałoby to miejsce dużo wcześniej. Obecnie niektóre dylematy i problemy Alana są mi zdecydowanie bliższe i bardziej zrozumiałe, przez co pozycja ta jest w moim odczuciu ciekawa, skłaniająca do refleksji i w pewnym stopniu pomocna. Autorka poprzez myśli wykreowanych przez siebie bohaterów przekazuje czytelnikom wiedzę zdobytą przez lata pracy twórczej. Myślę, że niektóre problemy dotyczące pisarzy i innych twórców będą tożsame z tymi występującymi u Alana i nie tylko te odnoszące się do samej pracy, ale również takie dotyczą sensu samej egzystencji. Natomiast wątek dotyczący łamigłówek, ukrytych przesłań w tekście zostawionych przez pradziadka głównego bohatera wzbudza dodatkową ciekawość i chęć poznania prawdy na temat jego życia. Z taką historią spotkałem się pierwszy raz i myślę, że ta książka może być pomocna dla wielu początkujących twórców zmagających się z niezrozumieniem ze strony otoczenia.
Podsumowanie
Książkę czytało mi się z dużą przyjemnością, gdyż uwielbiam historie, w których stopniowo bohaterowie odkrywają rozwiązania różnych zagadek w tym wypadku zostawionych przez przodka bohatera. Dodatkowym plusem są cytaty z książek znanych autorów, co wprowadza odbiorcę w odpowiedni klimat. Myślę, że osoby spotykające się w życiu z podobnymi problemami mogą odebrać niektóre sytuacje dość emocjonalnie. Okładka pasuje do postaci Alana, który wciąż zamyślony nad swym życiem spogląda przez okno chaty, szukając rozwiązań na nurtujące go pytania. Gorąco polecam pozycję wszystkim osobom pragnącym znaleźć odpowiedzi na to, co robić w przypadkach nieuzasadnionej krytyki wymierzonej bezpośrednio w nich, a także tym, którzy lubią refleksyjne historie, których odzwierciedlenie możemy znaleźć w naszej rzeczywistości.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Waspos.