Zbrodnia po irlandzku recenzja

Rewelacyjna satyra na branżę turystyczną

Autor: @milla ·1 minuta
2019-08-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„Zbrodnia po irlandzku” to REWELACYJNA komedia kryminalna, która doprowadziła mnie do łez i niekontrolowanych wybuchów śmiechu. Aleksandra Rumin po raz kolejny uwiodła mnie swoją niesamowitą, przepełnioną po brzegi absurdem i sarkazmem prozą, w której w zabawny sposób obnażyła przywary Polaków – tym razem ludzi związanych z branżą turystyczną oraz samych turystów. 

 

Kryzys – to sowo klucz charakteryzujące całą fabułę „Zbrodni po irlandzku”. Kryzys dotyka biuro podróży „Hej Wakacje”, gdy zakochany w Irlandii właściciel wprowadza do oferty „Szmaragdową przygodę” – wycieczkę objazdową po Zielonej Wyspie, która cieszy się zerowym zainteresowaniem klientów. Kryzys przechodzi Tomasz Waciak – uzależniony od alkoholu pilot wycieczek, którego szef zmusza do wyjazdu właśnie na „Szmaragdową przygodę” ze zwycięzcami przeprowadzonego przez biuro konkursu. Cały wyjazd jest pełen mniejszych i większych katastrof, które ciągle nadwyrężają i tak już słabą psychikę nieszczęsnego Waciaka – roszczeniowi turyści, trudne warunki pogodowe, ciągłe zmiany programu wycieczki z powodu czynników zewnętrznych, zmutowane komary i niespodziewanie, śmiertelne wypadki wczasowiczów nieźle dają facetowi w kość. Oj, to będzie zdecydowanie niezapomniany wyjazd!

 

„Zbrodnia po irlandzku” to wyborne połączenie satyry z wątkiem kryminalnym w stylu Agathy Christie – przy czym zdecydowanie dominuje w tej powieści warstwa komediowa. Fabuła aż kipi od absurdalnych, przerysowanych scen wyśmiewających zachowanie turystów, którym na wakacjach puszczają wszelkie hamulce, a do głosu dochodzą niemal pierwotne instynkty – szczególnie rozbawiła mnie scena, w której zdesperowani urlopowicze walczą o miejsca w obleganym Centrum Turystycznym Klifów Moher, a kiedy następuje poprawa pogody pędzą na Klify na złamanie karku, by zrobić jak najlepsze zdjęcia.

 

Zbocze znajdowało się na wyciągnięcie ręki, ale trwała na nim regularna bitwa. Grunwald to przy tym piknik na świeżym powietrzu. Kto nigdy nie spojrzał w oczy rozszalałego turysty, który chce zrobić zdjęcie, nie ma pojęcia, czym jest prawdziwy strach.

 

Jeśli poszukujecie zabawnej, wakacyjnej powieści kipiącej od satyry gorąco polecam Wam „Zbrodnię po irlandzku”.  Aleksandra Rumin to świetna pisarka, która może poszczycić się genialnym zmysłem obserwacji, lekkim piórem i sporym dystansem do siebie. Doskonale bawiłam się podczas lektury tej książki.

 

Uwaga fani klasycznych kryminałów! Zastanówcie się zanim sięgnięcie po ten tytuł, bo Aleksandra Rumio w swej powieści położyła nacisk na komedię, więc nie uświadczycie w niej rozbudowanych wątków detektywistycznych.   

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-08-20
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zbrodnia po irlandzku
Zbrodnia po irlandzku
Aleksandra Rumin
6.7/10

Egzotyczne wycieczki to niebezpieczne hobby. Co roku kilkuset spragnionych wrażeń Polaków ginie podczas wakacyjnych wojaży. Dlatego nikogo nie dziwi, że nieszczęścia dotykają również uczestników wypr...

Komentarze
Zbrodnia po irlandzku
Zbrodnia po irlandzku
Aleksandra Rumin
6.7/10
Egzotyczne wycieczki to niebezpieczne hobby. Co roku kilkuset spragnionych wrażeń Polaków ginie podczas wakacyjnych wojaży. Dlatego nikogo nie dziwi, że nieszczęścia dotykają również uczestników wypr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Tytuł: Zbrodnia po irlandzku Autor: Aleksandra Rumin Wydawnictwo: Initium Stworzenie udanej komedii nie należy do zadań łatwych. Można zatem sobie wyobrazić, że połączenie jej z motywem kryminalnym ...

@WerQa @WerQa

Przez biuro podróży „Hej Wakacje!” zostaje zorganizowany konkurs, w którym dziesięcioro wylosowanych szczęśliwców otrzyma voucher na wakacyjny wyjazd. Wybrańcy losu jeszcze tego nie wiedzą, ale zupeł...

@oksiazkami @oksiazkami

Pozostałe recenzje @milla

Sklep pory deszczowej
Magiczna historia dla czytelników w każdym wieku

„Sklep pory deszczowej” koreańskiego pisarza You Yeong-Gwang to magiczna opowieść, która przywodziła mi na myśl swoistego rodzaju połączenie animacji „W krainie Bogów” o...

Recenzja książki Sklep pory deszczowej
Twoja aż po grób
Rozgrzewający serce romans z żałobną nutą

„Twoja aż po grób” Ivy Fairbanks to uroczy, rozgrzewający serce romans z żałobną nutą, którego akcja rozgrywa się w Irlandzkim mieście Galway, a jego głównymi bohaterami...

Recenzja książki Twoja aż po grób

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl