To nie było tylko lato recenzja

rewelacja!

Autor: @w_ksiazkowym_zaciszu ·2 minuty
2024-08-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po złamanym sercu Lei, do którego dwa lata temu przyczynił się Flynn, dla którego to było "tylko lato", pozostały bolesne wspomnienia - czyżby? Powrót dziewczyny do rodzinnego Westfield i chorego ojca oraz przypadkowe spotkanie dawnej miłości wzbudzają w niej te same emocje i uczuciami, które czuła wtedy - przyprawione jednak szczypta rozczarowania, żalu i tęsknoty. Jednak miasteczko nie jest tym samym, które opuszczała dwa lata temu. Niebezpieczny gang, grasujący po jego ulicach, zagraża miejscowej społeczności. Na jego czemu stoi dawny przyjaciel Lei i były chłopak jej najlepszej przyjaciółki, Phil. Dla Lei powrót do miasteczka niesie nowe wyzwania - choroba ojca, jego ślub, spotkanie z dawnymi przyjaciółmi, niebezpieczny gang z którym Lea zadarła oraz On - jak to wszystko pouklada sobie Lea w głowie, w której i tak nawarstwia się mnóstwo nienazwanych emocji i uczuć?

"Tamto lato, które mimo wszystko było piękne. Ukłuła mnie tęsknota. Melancholijna świadomość, że to dawno minęło i nigdy nie wróci. Że wartość i znaczenie chwili dostrzegamy dopiero długo po fakcie. I wtedy to najbardziej boli."

"A każdy w życiu potrzebuje odrobiny iluzji, za którą skryje się przed brutalnym i paskudnym światem"

Jestem naprawdę szczęśliwa że po pierwszym tomie tej dylogii, od razu mogłam zabrać się za jej kontynuację i nie musiałam rozstawać się z bohaterami na dłużej, bo ich bardzo polubiłam a Lei I Flynnowi mocno kibicowałam... Jak wypadła ta część na tle swojej poprzedniczki? Naprawdę dobrze! Spotkamy się tu z motywem drugiej szansy - czy Lea ponownie zaufa Flynnowi i da im szansę na napisanie od początku swojego rozdziału - tym razem ze szczęśliwym zakończeniem? Lea - już dziewiętnastolatka, dojrzała od ostatniego spotkania z Flynnem, który również już swoje sprawy rodzinne ma poukładane i w miarę nad nimi panuje, podobnie jak nad firmą. Czytając powieść z narracją Lei, odczuwałam z nią ten żal po tym co minęło, tęsknotę, ból, który powrócił. Jej lęk, obawy, strach przed przyszłością - nie tylko w odniesieniu do Flynna, ale też do jej ojca, który poważnie zachorował. W tym wszystkim jeszcze doszło wspomniane już zagrożenie ze strony niebezpiecznego gangu, niepokój związany z Annie - jej przyjaciółką, problemy z mamą - a to wszystko w otoczce schorzenia, na które cierpi Lea. Wątek ADHD i w tej części nie został.pominięty. I dobrze, bo to ważne żeby uwrażliwiać społeczeństwo na takie osoby. Tak więc sami widzicie - historia miłosna podszyta została ważnymi, życiowymi kwestiami. W tej części pojawił się również motywy enimes to lovers - nie zabrakło tych śmiesznych złośliwości że strony Lei, ale były one przeplatane z tymi ważnymi i problematycznymi tematami. Język narracji był dla mnie tak komfortowy - pomimo obszerności zarówno pierwszej, jak i drugiej części ( ponad 500 stron), czytało się je z przyjemnością. Akcja była w dynamiczna, wciągała czytelnika swoim rozwojem wydarzeń. Nie mniej jednak autorka poświęciła należytą uwagę tej warstwie uczuciowo - emocjonalnej. Wszystko tu było w punkt, z uwzględnieniem najważniejszych kwestii, bez ominięcia tych drugoplanowych - dotyczyło to zarówno wydarzeń i akcji, jak i bohaterów. Naprawdę świetnie się tu czytało - relacje rodzinne, wątki miłosne, piętrzące się problemy, mały wątek kryminalny - na pewno na nudę nie można tu narzekać. Ja jestem naprawdę urzeczona zarówno tą, jak i poprzednią częścią. Polecam kochani tą dylogię - myślę że skradnie i wasze serca

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
To nie było tylko lato
To nie było tylko lato
Laura Savaes
8.9/10
Cykl: Tamtego lata, tom 2

Po dwóch latach spędzonych z dala od domu Lea Woods wraca do rodzinnego miasteczka. Westfield przywołuje setki wspomnień, ale nie jest już takie jak kiedyś, bo mieszkańcy nie mogą czuć się bezpieczni...

Komentarze
To nie było tylko lato
To nie było tylko lato
Laura Savaes
8.9/10
Cykl: Tamtego lata, tom 2
Po dwóch latach spędzonych z dala od domu Lea Woods wraca do rodzinnego miasteczka. Westfield przywołuje setki wspomnień, ale nie jest już takie jak kiedyś, bo mieszkańcy nie mogą czuć się bezpieczni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🩷Witajcie moliki 🩷,u nas wyszło dzisiaj słoneczko i od razu energia wraca do życia i działania. Dziś wpadam z recenzją książki,na którą długo czekałam, mimo,że nie jestem nastolatką pierwszy tom pok...

@kawka.zmlekiem @kawka.zmlekiem

Mówi się, że trzeba przejść drogę do piekła i z powrotem, żeby zrozumieć, że chce się z kimś podzielić wszystkim. Zgadzacie się z tym? 🤔 ** ** ** „Na tym chyba polega szczęście. Na niespodziewanych c...

@caly_swiat_patrzy @caly_swiat_patrzy

Pozostałe recenzje @w_ksiazkowym_zac...

Ostatni z listy
recenzja

"Staliśmy przez chwilę w milczeniu, rozmyślając o przyszłości, godząc się z teraźniejszością i próbując zapomnieć przeszłość" Czy jest coś bardziej wzruszającego, a zar...

Recenzja książki Ostatni z listy
Noworoczne panny
recenzja

"Córki hrabiego, Aniela i Prakseda Krukowieckie, choć obydwie wychowane w luksusie i pałacowym rygorze, mają zupełnie inny status towarzyski. Nieżyjąca matka Anieli była...

Recenzja książki Noworoczne panny

Nowe recenzje

Bez pożegnania
Bez pożegnania
@Malwi:

Gdy sięgnęłam po „Bez pożegnania” Barbary Rybałtowskiej, poczułam, że oto rozpoczynam podróż – nie tylko w głąb histori...

Recenzja książki Bez pożegnania
Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
© 2007 - 2025 nakanapie.pl