Miłość na sprzedaż recenzja

🤎🤎🤎Recenzja🤎🤎🤎

"Miłość na sprzedaż" - Sandra Robins

Studentka potrzebująca pieniędzy i morze namiętności. Czy to dobre połączenie aby powstała miłość ?

Sophia, młoda kobita na której barki została rzucona opieka nad ukochaną, schorowaną babcią. Jest mocno zdesperowana, co za tym idzie nie cofnie się przed niczym.
Podpisuje kontrakt i od tej pory ma spełniać zachcianki klientów. Szybko wchodzi w to życie, nawet zaczyna się to jej podobać. Prócz pieniędzy dostaje konkretną dawkę namiętności. Ta szybka akceptacja swoje sytuacji oraz czerpanie tak mocnej satysfakcji, powodowało moje niezrozumienie.
Ale była także bardzo szlachetna i kochająca. Bardzo martwiła się o swoją babcię. Dużo czasu spędzała z nią i opiekowała się.

Borys, tajemniczy i seksowny nieznajomy. Otacza Sophie Namiętna aurą. Jest mocno dominujący ale także skryty. Nie pozwala na uczucia i prawie się nie zwierza.
Potrafi być czarujący i troskliwy ale także zaborczy i nieprzejednany.

Ich relacja oparta jest na zabawie i seksie. Czują się z sobą dobrze, głównie w łóżku. Trochę zabrakło mi rozmów. Oczywiście jakieś były ale dla mnie za mało. Nie poczułam silnej więzi między nimi.

Pomysł na fabułę bardzo kreatywny. Autorce udało się wywiązać z tytułu. Sarah sprzedaje siebie i swoje uczucia za pieniądze.
Akcja jest nieprzewidywalna. Na każdej kartce czekały nowości. Ciekawe i kompletnie niespodziewane. Będzie także tajemnica Borysa, której rozwiązanie będzie tym czego kompletnie byście się niespodziewali.

Będzie także gorąco. Scen namiętności i wzajemnej fascynacji będzie dużo. Są one rozpalające ale ciut za dużo .Zamiast kolejnej sceny wolałabym żeby było więcej rozmów, ale to nie zmienia faktu, że książkę bardzo ciekawie się czytało. Można było w niej zatonąć a czas szybko leciał.

Kochani jest to debiut więc zauważyłam kilka niedociągnięć ale książkę czytało mi się na prawdę przyjemnie. Myślę, że sięgnie po kolejna książkę, bo pióro autorki jest bardzo przystępne i przyjemne. Nie nudzi tylko zaskakuje.

7,5/10❤
:))