Miłość na sprzedaż recenzja

Miłość na sprzedaż

Autor: @ewelina.czyta ·2 minuty
około 2 godziny temu
Skomentuj
4 Polubienia
Dzień dobry serdeczne! Dziś chciałabym napisać kilka słów o książce debiutującej Sandry Robins, która uprzyjemniła mi ostatnie dwa dni. Na dzień dzisiejszy "Miłość na sprzedaż" składa się na trylogię, a sama jest nie tylko tomem pierwszym, ale i (bardzo udanym) debiutem Autorki.
Przyznać muszę, że po ostatnich, dość wymagających, lekturach poszukiwałam historii, która da mi odsapnąć i nie będzie wymagała zbyt dużego nakładu uwagi i nieustannego skupienia i cieszę się, że wybór padła akurat na ten tytuł. Naprawdę odpoczęłam przy tej książce i jeśli Wy potrzebujecie chwili relaksu, ta książka idealnie się do tego nada, ale niech to nie uśpi Waszej czujności, bo jest to powieść, w której naprawdę sporo się dzieje i nie brakuje tu trudnych tematów, zaskakujących zwrotów akcji, intryg i tajemnic, które tylko czyhają, by ujrzeć światło dzienne.
Nie będę ponownie opisywać fabuły, bo już sam wydawca wystarczająco zdradza, a nie chciałabym czegoś przez przypadek zaspojlerować i odebrać tym samym radość z odkrywania tej historii.
Sam pomysł na fabułę bardzo trafiony i w moim odczuciu ciekawie poprowadzony, dzięki czemu książkę czyta się niezwykle szybko, styl autorki, przystępny język, a także objętość tylko temu sprzyjają.

Nie będę się rozpisywać i niepotrzebnie lać wody. Szerszą opinię napiszę dopiero, jak poznam całą trylogię. Na tę chwilę twierdzę, że jest to fajna historia i poprzeczka została dość wysoko zawieszona, z ciekawością sięgnę po tom II. Mam nadzieję, że sporo wątków zostanie w drugiej części wyjaśnione, bo przyznaję, ciekawość mnie zżera i zastanawiam się, jak Autorka poradziła sobie z tym galimatiasem, który stworzyła czytelnikom ostatnimi scenami.

Czy polecam?
Bardzo. Spędziłam z tą historią fajny czas i z ciekawością sięgnę po kontynuację.

"Zaczęło się od drobnych rzeczy, jak dopytywanie o zakupy, które już zrobiłam lub chowanie przedmiotów w dziwne miejsca. Niestety choroba posuwała się w szybkim tempie. Doszło do tego, że nie rozpoznawała mnie, a co gorsza, potrafiła reagować agresywnie. Wydawało jej się, że jestem kimś obcym, kto chce ją okraść lub zabić. Zwlekałam, jak długo mogłam z decyzją umieszczenia jej w specjalistycznym ośrodku.
Dziś znów miała słabszy dzień. Patrzyła na mnie, jakbym była intruzem, a nie jej ukochaną wnuczką. Przyglądałam się jej i jedyne, czego pragnęłam, to stać się na powrót małą dziewczynką i przytulić się do babci. Zostawiłam jej ulubione ciasto na stoliku i pocałowałam przelotnie w czoło, na co ona odgoniła mnie jak natrętną uchę, i wyszłam w pośpiechu. Po drodze otarłam pojedynczą łzę."
- Sandra Robins "Miłość na sprzedaż" str. 24-25

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-21
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miłość na sprzedaż
2 wydania
Miłość na sprzedaż
"Sandra Robins"
7.9/10

Gdy zależy ci na szczęściu najbliższej osoby, nie cofniesz się przed niczym. 21-letnia Sarah, studentka farmacji, jest w stanie poświęcić wszystko, byle tylko zdobyć pieniądze na opłacenie domu opie...

Komentarze
Miłość na sprzedaż
2 wydania
Miłość na sprzedaż
"Sandra Robins"
7.9/10
Gdy zależy ci na szczęściu najbliższej osoby, nie cofniesz się przed niczym. 21-letnia Sarah, studentka farmacji, jest w stanie poświęcić wszystko, byle tylko zdobyć pieniądze na opłacenie domu opie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

 „Czasami nadzieja jest jedyną rzeczą, która trzyma nas przy życiu.” Kilka miesięcy temu poznałam losy Amy i Lucasa w powieści @Link, która była drugą częścią serii o miłosnych perypetiach bohat...

@Mirka @Mirka

🌟RECENZJA🌟 Dziękuję @wydawnictwo_amare za egzemplarz do recenzji 🥰 "Nagle zrobiłam się wyjątkowo rozluźniona i spokojna. Obserwowałam jego powolne ruchy, gdy szedł w moim kierunku, lecz zamiast usi...

@farmerwiththebook @farmerwiththebook

Pozostałe recenzje @ewelina.czyta

Ordynat Michorowski
Ordynat Michorowski... jak mu się poukładało?

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o trzecim i ostatnim tomie najsłynniejszego polskiego melodramatu. Przyznać muszę, że byłam porządnie zaskoc...

Recenzja książki Ordynat Michorowski
Trędowata. Część 2
Klasyka gatunku

Dzień dobry serdeczne! Dziś przyszła pora napisać kilka słów o drugim tomie książki, o której napisane i powiedziane zostało chyba już wszystko, a ja opowiedziałam o nie...

Recenzja książki Trędowata. Część 2

Nowe recenzje

Nikczemny narrator
Filmowe realia lat 90-tych
@Meszuge:

Czy jest to powieść z kluczem? Otóż nie wiem, być może. Za mało mam wiedzy o świecie filmu, by móc o tym zdecydować. Pe...

Recenzja książki Nikczemny narrator
Ostatnie wyznanie
Nie odgadnione zagadki niedalekiej przeszłości.
@Allbooksism...:

Lisa Regan napisała świetne powieści o pewnej policjance, która dzielnie wykonuje swoją pracę. Mimo tego, że mam teraz ...

Recenzja książki Ostatnie wyznanie
Potrójna tożsamość
Potrójna tożsamość
@mommy_and_b...:

" [...] Chciałem panu tylko powiedzieć, że jest pan bardzo dobrym kłamcą. [...]" To była czysta przyjemność sięgnąć po...

Recenzja książki Potrójna tożsamość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl