"Las zębów i rąk" swego czasu został mi polecony. Przez kogo? Przez Was! W pierwszej stworzonej przeze mnie sondzie to właśnie ta powieść zdobyła najwięcej Waszych głosów. Ja i mój pokrętny umysł postanowiliśmy sobie ją zostawić na deser, na "po sesji". Niestety, pamięć już nie ta, a po lekturę (mimo że to prezent ode mnie dla mnie z okazji Dnia Książki) sięgnęłam dopiero niedawno. Teraz mam nauczkę i obiecuję: będę słuchać Waszych rad, moim kochani! W trybie natychmiastowym!
Mary żyje w czymś na styl osady. To miejsce otoczone siatką, za którą znajduje się tytułowy Las Zębów i Rąk. Nikomu nie wolno wychodzić za siatkę - tam czai się śmiertelne niebezpieczeństwo. Swoistego rodzaju zombie, zwani tutaj Nieuświęconymi, nieustannie próbują się dostać do wioski. Nawet najmniejsze ugryzienie grozi zakażeniem, a wtedy możliwe są już tylko dwa wyjścia: śmierć lub stanie się jednym z potworów. Ludzie przyzwyczajeni, że życie toczy się w ten sposób próbują się dostosować. Dopierają się w pary (niekoniecznie z wielkiej miłości) i próbują podtrzymać ciągłość gatunku. Zastanawiające, prawda? Ja chyba nie zdecydowałabym się na skazywanie własnego dziecka na życie w t a k i c h warunkach... Mary -główna bohaterka - dostosować się nie potrafi. Mary wierzy, że istnieje coś więcej, życie poza lasem. Mary wierzy w ocean.
Czytaliście opis od wydawnictwa? Już on zasługuje na pochwałę - jest intrygujący. Nie zdradza zbyt wiele, ale wyjątkowo mnie zaciekawił. Sam pomysł przypomina mi film "Osada", do którego mam ogromną słabość. Jednak po dokładnym zapoznaniu się z lekturą stwierdzam, że to zupełnie coś innego, to wszystkim, którym książka się spodobała mogę go polecić (i na odwrót). Poza tym książka jest świetnie wydana i nie mówię tu tylko o okładce, ale głównie o zawartości. Dlaczego już praktycznie nie spotyka się książek z ilustracjami na początkach rozdziałów? Przecież są świetne! Tutaj dodały mrocznego charakteru, więc jestem zdecydowanie "na tak".
Skoro zaczęłam od plusów - narracja. Moja ulubiona narracja pierwszoosobowa w czasie teraźniejszym. Idealnie pasuje do tej książki, a tego, że dodaje dynamiki nie trzeba już chyba nikomu tłumaczyć. Autorka posługuje się świetnym, płynnym językiem i doskonale dawkuje nam emocje. Nie ma momentów zbytniego przestoju akcji, ale też nie pędzi ona tak bardzo, żebyśmy mogli się pogubić. Wszystko zostało doskonale wyważone i składa się na świetną, ciekawą i spójną całość, którą nie sposób odłożyć na półkę po kilku stronach. Spotykamy się z ze światem stworzonym od podstaw, w którym ludzie uczą się żyć, dostosowują do niezwykle trudnych warunków i codziennie walczą o najważniejsze - o przetrwanie. Każdą stronę wypełnia groza, a książka wypełnia nas wrażeniem, że za chwilę, już za moment stanie się coś złego.
Jeśli miałabym zdecydować się na jedną rzecz, która najbardziej mi się nie podobała odpowiedź byłaby krótka: Mary. Dziewczyna zachowuje się... nieracjonalnie. Wychowuje się w niezwykle trudnych warunkach, a sprawia wrażenie kompletnie nieprzystosowanej. Taka dusza marzycielki, dla której najważniejsza jest idea, marzenie. Nie twierdzę, że to z zasady jest złe, ale mając zombie za murem, wypadałoby nieco mocniej stąpać po ziemi... Z drugiej strony: jeśli ja to zauważyłam, zauważyli to moi znajomi, to tym bardziej musiała podejrzewać to autorka. Śmiem więc przypuszczać, że wykreowała ona taką postać z pełną premedytacją. Ważne przecież, żeby książkowi bohaterowie wzbudzali w nas emocje. Nieważne jakie, ważne, że emocje, a nie obojętność. Pozostałych mieszkańców osady również mogą określić jako ciekawych - więcej z nich chyba znielubiłam niż polubiłam, ale zdecydowanie nie zarzucę im, że były nijakie. Co więcej, Ryan nie koloryzuje rzeczywistości, tworząc cudowne zbiegi okoliczności, które sprawiają, że wszyscy żyją. Nie boi się zabić swoich bohaterów, nawet jeśli zdążyliśmy się do nich przywiązać.
"Las zębów i rąk" to z pewnością godna polecenia lektura, jedna z lepszych, jakie ostatnio przeczytałam. Niesamowicie wciąga i zmusza do refleksji. I to wcale nie o tym jak uchronić się przed zombie;)
Ocena: 9/10