Pułapka na szczury recenzja

Pułapka na szczury

Autor: @Logana ·4 minuty
2024-09-02
Skomentuj
36 Polubień
"Czło­wiek ma taką wła­ści­wość, że nie­któ­re rze­czy cen­zu­ru­je nawet przed sobą."

Na początku chciałam zaznaczyć, że opis wydawniczy zdradza zbyt dużo. Jeśli ktoś jeszcze go nie czytał, polecam, by tego nie robił i nie psuł sobie przyjemności z czytania powieści. Ja do opisów zaglądam dopiero po przeczytaniu książki, by sprawdzić, ile mogę zdradzić z fabuły. Swój okroiłam, by nie spoilerować.
Tematem przewodnim tej części było zaufanie. Zaufanie do współpracowników i do siebie samego.

Dominika Wola-Karłowicz reprezentuje fundusz, który spe­cja­li­zuje się w wyciąganiu z kło­po­tów pod­upa­da­ją­ce przed­się­biorstwa. Spotyka się z nowym potencjalnym klientem Krystianem Brandtem, współwłaścicielem firmy Trust (ang. Zaufanie). Jego głos przywołuje w kobiecie koszmar sprzed 20 lat. Na palcu jego żony rozpoznaje pierścionek, który kiedyś należał do niej.
Komisarz Kruk prowadzi sprawę poćwiartowanych zwłok bez głowy, które zostały porzucone w śmietniku w osiedlowej altanie. Śledczym udaje się ustalić, że należą do Marka Woronowicza. Mężczyzna wraz z Krystianem Brandtem i Karolem Mulickim od dwudziestu lat byli współwłaścicielami firmy Trust. Byli sąsiadami, wspólnikami, przyjaciółmi, którzy ufali sobie bezgranicznie.

Prócz dobrze znanych Kruka i Zycha po krótkiej przerwie wróciła ze zwiększoną intensywnością postać znana z wcześniejszych tomów: Kriss, a właściwie jej subtelniejsza wersja — sier­żant Kry­sty­na Bie­liń­ska. Z ramienia prokuratury sprawę prowadzi Marta Krynicka. Pojawienie się tej ostatniej postaci nie wzbudziło we mnie entuzjazmu. Nie znoszę babska od pierwszego tomu. Na szczęście nie objawiała się zbyt często.
"To miała być ko­lej­na spra­wa, którą Kry­nic­ka i Kruk razem ro­bi­li. Może spe­cjal­nie do­sta­ła się Mar­cie, bo ktoś w pro­ku­ra­tu­rze do­wie­dział się, że na miej­scu zda­rze­nia był Kruk i uznał, że rzucą i trupa bez głowy, i ko­mi­sa­rza mło­dej pani pro­ku­ra­tor, niech się z nimi oboma męczy."
Niestety ta część spowodowała, że znienawidziłam dwie inne postacie. Kruk ceni sobie lojalność, a wobec niego dwie najbliższe osoby Zych i Bielińska okazali jej brak. To spowodowało, że zaufanie ich do komisarza spadło do zera.

W opinii ostatniej części napisałam, że jest to pierwszy główny bohater literacki, który będąc policjantem, nie ma złamanej psychiki, nie prześladują go demony przeszłości. Chyba wywołałam wilka z lasu, bo śledztwo wywołuje w nim wspomnienia Emilii, która została zamordowana, a sprawca pozostaje nieznany.
"Wró­ci­ły do Kruka żal i wście­kłość, które czuł przez te lata po śmier­ci Emi­lii. Jej za­bój­ca cho­dził wolny, nigdy nie zo­stał zła­pa­ny. Za to, co zro­bio­no Emi­lii, Kruk chciał uka­rać opraw­ców tej dru­giej ko­bie­ty. Demon, który spał w jego gło­wie, obu­dził się. Po­wstał i do­ma­gał się krwi. Go­dził się, żeby to była ich krew.
Bo czemu nie.
Choć­by dla­te­go nie, że był po­li­cjan­tem. Mu­siał dbać, by sie­kie­ra za­bój­cy nie spa­dła na ko­lej­ne grzesz­ne łby.
Demon w gło­wie Kruka śmiał się w głos."
Kruk zaczyna działać w swoim stylu, czyli niekonwencjonalnie, na granicy prawa. Bagatelizuje dowody i tropy.
" [...] Tak więc nasza sy­tu­acja staje się nie do po­zaz­drosz­cze­nia – mruk­nął nie­chęt­nie Kruk.
Mar­cin uniósł brwi.
– Dla­cze­go?
– Bo bę­dzie­my knuć prze­ciw spraw­cy, a jed­no­cze­śnie trzy­mać za niego kciu­ki."
Kruk pod płaszczykiem arogancji, szorstkiego obycia, jest wyjątkowo wrażliwy na krzywdę niewinnych.
"– Ko­mi­sa­rzem Kru­kiem po­wo­du­je źle po­ję­te współ­czu­cie. Kiedy on współ­czu­je, po chod­ni­kach tur­la­ją się głowy."
Największe pokłady wrażliwości Kruk przejawia wobec kobiet. Te zazwyczaj przejawiają zainteresowanie samym Krukiem.
"Gdy ko­bie­ta czyni z męż­czy­zny po­wier­ni­ka, prę­dzej czy póź­niej lą­du­ją w łóżku."
A że Kruk jest komisarzem w dochodzeniówce, stosunkowo często kobiety czynią z niego powiernika. Ech, te kobiety... A potem Sławek zostaje z ręką w nocniku i poważnymi problemami natury zawodowej. Nie inaczej było w tym tomie, lecz po wydarzeniach z finału, zaczęłam już mu współczuć.

Kręgosłup moralny Kruka jest nieco skrzywiony, ale ponad wszystko stawia lojalność i sprawiedliwość, nawet jeśli w imię tych zasad sam łamie prawo. Jest przenikliwy, błyskotliwy i inteligentny. Jako pierwszy domyśla się, kto jest sprawcą, ale nie dzieli się z innymi swoimi spostrzeżeniami, przez co jego poczynania nie są jasne ani dla współpracowników, ani dla czytelnika. Rozwiązanie zagadki kryminalnej następuje dopiero wtedy, kiedy Kruk zechce ją ujawnić. To przysparza mu problemów w pracy, a czytelnika trzyma w niepewności do finału. Po raz kolejny nie udało mi się samodzielnie rozwikłać zagadki kryminalnej.

Albo mnie coraz bardziej bawi sarkazm i cynizm, którym autor obdarzył bohaterów, albo autor doszedł do perfekcji. Mistrz ironii.
Powieść obfituje w ironiczne przemyślenia Kruka na temat innych i siebie samego oraz niezwykle naturalne sarkastyczne dialogi, choć nie tylko Krukowi wyostrzył się dowcip.
"– Oka­za­łeś się uro­czy. Taki by­stry. Ta ślicz­not­ka bę­dzie tę­sk­nić.
Jeśli my­ślał, że Bie­liń­ska skoń­czy­ła, to się mylił:
– Co pani o tym myśli… Żebym tylko tego nie za­po­mnia­ła, po­win­nam sobie tę kwe­stię za­pi­sać. – Za­czę­ła prze­szu­ki­wać kie­sze­nie płasz­cza i z okrzy­kiem trium­fu wy­cią­gnę­ła z kie­sze­ni notes i dłu­go­pis. – Radek mówił mi, że pra­cu­jąc z tobą, wiele się na­uczę.
– Ucz się w mil­cze­niu, Kry­siu.
– Będę się uczyć, mi­strzu, ale po­mil­czę póź­niej."
Pierwsze przesłuchanie Brandta w 5 rozdziale to istny majstersztyk. Choć sytuacja była tragiczna, nie mogłam opanować śmiechu po złośliwościach, jakie Kruk serwował świadkowi.

Po raz kolejny nie czuję się sobą, cierpi moja kobieca natura, bo nie mam się do czego przyczepić. Teraz już dochodzi mi jeszcze syndrom odstawienia, gdyż pozostał mi do przeczytania ostatni ósmy tom, po którym przyjdzie się pożegnać z komisarzem Krukiem.

"Nie­ra­cjo­nal­ne za­cho­wa­nie ozna­cza wiel­kie emo­cje."

Autor stał się dla mnie odkryciem roku. W moim osobistym rankingu najlepszych pisarzy kryminałów uplasował się na pierwszym miejscu na podium i raczej długo nikt nie zrzuci go z piedestału.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-01
× 36 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pułapka na szczury
2 wydania
Pułapka na szczury
Piotr Górski
8.3/10
Cykl: Sławomir Kruk, tom 7

W altanie śmietnikowej na gdańskim osiedlu zostają znalezione poćwiartowane zwłoki. Prowadzący śledztwo komisarz Sławomir Kruk przypuszcza, że zmarły padł ofiarą zemsty za coś, co wydarzyło się dwadz...

Komentarze
Pułapka na szczury
2 wydania
Pułapka na szczury
Piotr Górski
8.3/10
Cykl: Sławomir Kruk, tom 7
W altanie śmietnikowej na gdańskim osiedlu zostają znalezione poćwiartowane zwłoki. Prowadzący śledztwo komisarz Sławomir Kruk przypuszcza, że zmarły padł ofiarą zemsty za coś, co wydarzyło się dwadz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 Dzień dobry 😊😉 Dzisiaj mam dla Was recenzję książki Piotra Górskiego pt. ,,Pułapka na szczury". Książkę tą przeczytałam dzięki #współpracabarterowa z wydawnictwem @harpercollinspolsk...

@rudaczyta2022 @rudaczyta2022

“Dla kogoś, kto w sercu ma zemstę, odrąbać głowę nie musi być trudne. Dla jednych makabra, dla niego coś, co należało zrobić”. Na gdańskim osiedlu w altanie śmieciowej zostają znalezione poćwiartowa...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @Logana

Ucieczka w zniewolenie
Ucieczka w zniewolenie

Książki, które ostatnio czytałam, poważnie mnie wyeksploatowały. Przebodźcowały mnie zarówno bardzo dobre kryminały, jak i książki, które okazały się rozczarowaniem. Pot...

Recenzja książki Ucieczka w zniewolenie
Przeklęci
Przeklęci

Cztery pierwsze części serii "Echo" oceniłam wysoko. Podobało mi się, jak właściciele agencji detektywistycznej usilnie starali się odnaleźć swoich bliskich, a tropy, na...

Recenzja książki Przeklęci

Nowe recenzje

SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Stary Rzym w nowej odsłonie
@konrad.mora...:

Sądzę, że gdy Mary Beard kreśliła ostatnie litery swego dzieła pt. "SPQR. Historia Starożytnego Rzymu" to musiała przem...

Recenzja książki SPQR. Historia starożytnego Rzymu
Każdego dnia
O rodzinie słów kilka
@Szarym.okiem:

Nie oceniaj książki po okładce. Ale czy to nie ona właśnie jest tym pierwszym impulsem, który sprawia, że sięgamy po da...

Recenzja książki Każdego dnia
Rozgrzej moje serce
Rozgrzej moje serce
@Zaczytany.p...:

"Rozgrzej moje serce " ~ A. Sour (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] – Czuję, jak odpływasz w moich ramionach...

Recenzja książki Rozgrzej moje serce
© 2007 - 2024 nakanapie.pl