Czarna krew recenzja

PRZEPIS NA PAPKĘ

Autor: @Rudolfina ·3 minuty
2022-11-02
8 komentarzy
34 Polubienia
A pomyśleć, że kiedyś tak się zachwycałam debiutem Krzysztofa Bochusa („Czarny manuskrypt”). A pomyśleć, że z taką nadzieją sięgałam po jego książkę drugą („Martwy błękit”), ale nadzieja okazała się płonna. Dałam jednak autorowi jeszcze jedną szansę. I co?

Powiedzieć, że „Czarna krew” srogo mnie zawiodła – to nic nie powiedzieć. Gdy z wielkim mozołem dotarłam do ostatniej strony, miałam ochotę wytłuc wszystkie talerze w kuchni, rzucając nimi (celnie) w autora. Jak można tak rozmienić talent na drobne? Jak można tak lekceważyć czytelnika? Tania popularność naprawdę jest tak przyjemna? Naprawdę, trzeba co chwila publikować książki, nawet gdy się nie ma o czym pisać? Może jednak to nie „taniość” jest tu słowem kluczowym, tylko „popularność”, bo to ona przekłada się na kasę?

„Czarna krew” - to papka (termin zapożyczony od Raymonda Chandlera), produkowana dla czytelnika, który kupi wszystko, o ile to „wszystko” poleci instagramowa blogerka albo gdzieś mu się tam zakołacze nazwisko autora. A jeśli autor publikuje na tyle często, żeby jego nazwisko regularnie kołatało się po mediach społecznościowych, to koło fortuny zaczyna nakręcać się samo.

Czytajcie „Czarną krew”, jeśli chcecie poznać przepis na to, jak napisać książkę - papkę, kiedy nie ma się na nią żadnego pomysłu:
  1. Weź psychopatycznego mordercę, który będzie się mścić na przyszłych pokoleniach za jakiekolwiek zbrodnie z przeszłości. Może to być, na przykład, odwet za donos na Gestapo w czasach II wojny światowej, ale wszystko jest dopuszczalne, bo wariat, to wariat. Równie dobrze mógłby się mścić na cudownie odnalezionych potomkach Jagiełły za to, że po bitwie pod Grunwaldem ich prapradziad nie rozwiązał zakonu Krzyżaków.
  2. Wrzucaj sceny z przeszłości wtedy, gdy zabraknie ci konceptu, jak rozwijać współczesną akcję. Pisz, co chcesz, możesz w kółko o tym samym i bez związku z teraźniejszością, byle było dobrze udokumentowane. Czytelnik musi uwierzyć, że jesteś erudytą.
  3. Jak nie masz o czym pisać, pisz trzy razy o tym samym: najpierw z punktu widzenia mordercy, który od razu wyjawi swój motyw, żeby czytelnik nie musiał się wysilać, potem pokaż, jak do prawdy, którą czytelnik już dobrze zna mozolnie dochodzi detektyw, a potem jeszcze napisz, jak policjanci-idioci miotają się we mgle i nie potrafią dojść do wniosków, które czytelnik już dawno dostał na tacy. Trzeba w ten sposób dopieszczać czytelnika, żeby nie pomyślał czasem, że nie może rozwiązać zagadki, bo jest idiotą. Istnieje jednak niebezpieczeństwo, że trafisz na rzadki rodzaj czytelnika, który papki nie trawi i poczuje się niedoceniony. Możesz mu wtedy powiedzieć, że nie dla idiotów, to co najwyżej w Media Markt albo u Tokarczuk, ewentualnie.
  4. Niech główny bohater ma jakąś traumę, najlepiej, jeśli by kogoś zabił. Pamiętaj, żeby przynajmniej trzy razy przypomnieć o tym czytelnikowi. W końcu coś trzeba zrobić, żeby stron przybywało, a trauma zawsze dobrze się sprzedaje.
  5. Nie zapomnij, żeby psychopata był wybrańcem Pana Boga. Wszystko co zaplanuje musi mu się udać, przypadkiem coś usłyszy, przypadkiem okno będzie otwarte, przypadkiem ochroniarz zrobi sobie wolne, przypadkiem ktoś otworzy drzwi, bo czegoś nie zrozumie. Im bardziej Pan Bóg będzie pomagał i złoczyńcom, i policjantom – tym lepiej, w końcu, jak już nie ma w co wierzyć, zawsze pozostaje wiara w Pana Boga.
  6. Na koniec główny bohater musi wpaść w tarapaty. Taki jest papkowy standard. To nic, że przez cały czas był łebskim facetem. W zakończeniu ma okazać się idiotą, który chociaż wszystko wiedział i przewidział, to jednak właśnie teraz, bo tak sobie autor wymyślił, musi dać dupy.
  7. Ale nic to! Wreszcie koniec! Od czego ma się przyjaciół i Pana Boga? I oni wespół w zespół pomagają. I happy end! I hurra!

Moi Drodzy Czytelnicy! Recepta jest taka prosta, że z utęsknieniem czekam na wasze historie. Powodzenia.

Moja ocena:

× 34 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarna krew
2 wydania
Czarna krew
Krzysztof Bochus
7.4/10
Cykl: Marek Smuga, tom 1

Pasjonująca saga kryminalna z wielką historią w tle. Ktoś celowo podpala nocny klub w centrum Warszawy. W pogorzelisku znalezione zostaje ciało zamordowanego właściciela klubu, Jakuba Korna. To trag...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · około 2 lata temu
Świetna recenzja, niestety coraz więcej takich papek na naszym rynku.
× 9
@Rudolfina
@Rudolfina · około 2 lata temu
Dzięki! Naprawdę, już nie wiem, co czytać…
× 1
@Asamitt
@Asamitt · około 2 lata temu
Rudolfina teraz dobry okres na świąteczne powieści. Zajrzyj na te półki i podziel się przemyśleniami. Już dość tej masakry! Nie będzie nam Autor zabijał napięcia w thrillerach :D
× 3
@Rudolfina
@Rudolfina · około 2 lata temu
Świąteczne? O matko!!!
× 4
@Asamitt
@Asamitt · około 2 lata temu
Taaaa, zamierzam się zderzyć z tematem na poważnie 😈
× 4
@Antytoksyna
@Antytoksyna · około 2 lata temu
Ładnie to tak zaniżać średnią ocen?
Ładnie, jeśli jedynkę potrafi się uzasadnić tak jak @Rudolfina.
× 6
@Rudolfina
@Rudolfina · około 2 lata temu
He! To chyba misja taka. Tu westchnęła.😎
× 5
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu
Nie rozumię. Inne piszą, że to genialny kryminał.
× 6
@Rudolfina
@Rudolfina · około 2 lata temu
Poprawna pisownia:
Nie rozumie. Inne piszom😉
× 7
@OutLet
@OutLet · około 2 lata temu


× 2
@Asamitt
@Asamitt · około 2 lata temu
Ale serio? morderca podaje motyw? tak sam z siebie,bez tortur:P Nawet tę przyjemność odbiorą czytelnikowi :/
× 5
@Rudolfina
@Rudolfina · około 2 lata temu
No niestety. Zemsta, zemsta, zemsta na wroga. A ta policja taka głuuuupia jest!
× 4
@Vernau
@Vernau · około 2 lata temu
Znakomita recenzja 😊
× 5
@Rudolfina
@Rudolfina · około 2 lata temu
Dzięki!
× 1
@Jagrys
@Jagrys · około 2 lata temu
Chciałabym móc powiedzieć, że nastają teraz takie czasy, że rynek sam zweryfikuje. Chciałabym. Niestety dla mnie jako czytacza namnożyło się wydawnictw self publishing, tudzież: pisacze zakładają własne wydawnictwa, więc z selekcją naturalną może być trudno. Ech...
× 4
@Rudolfina
@Rudolfina · około 2 lata temu
Selfpublishingiem bym się nie przejmowała. Nie mają żadnej siły przebicia.
Problem w tym, że takie bzdety wydają wielkie wydawnictwa, które stać na stoły w Empiku. Ludzie są wygodni. Kupują to, co widzą. Nie ma powrotu do ambitniejszej literatury.
× 3
@Wiesia
@Wiesia · około 2 lata temu
Im niższa ocena tym lepiej czyta się Twoje recenzje 👍
× 3
@Rudolfina
@Rudolfina · około 2 lata temu
Zawsze łatwiej się z czegoś nabijać, niż chwalić 😉
× 3
@Jagrys
@Jagrys · około 2 lata temu
Bo z wyżynami jest tak, że trzeba się wspiąć, by samemu móc dorównać i zabłysnąć.
A z błotem... Wystarczy raz zamiąchać kijkiem i każdy efekt będzie artystyczny.
/~filozofia Jagrys
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · około 2 lata temu
Z tym wspinaniem - to prawda, ale samo miąchanie kijem czasem nie wystarcza 😉
× 1
@Wiesia
@Wiesia · około 2 lata temu
@Jagrys krytykę też trzeba umotywować i to solidnie.
× 1
@Jagrys
@Jagrys · około 2 lata temu
Powiedziałabym, że czasami wystarczy otworzyć taką chałkę i spojrzeć, co ona ma.
Krytyka sama wypłynie.
× 2
@Betsy59
@Betsy59 · około 2 lata temu
Dzięki za ostrzeżenie!
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · około 2 lata temu
Do usług 😉
× 1
Czarna krew
2 wydania
Czarna krew
Krzysztof Bochus
7.4/10
Cykl: Marek Smuga, tom 1
Pasjonująca saga kryminalna z wielką historią w tle. Ktoś celowo podpala nocny klub w centrum Warszawy. W pogorzelisku znalezione zostaje ciało zamordowanego właściciela klubu, Jakuba Korna. To trag...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autor znany dotychczas z ciekawej serii kryminałów retro dziejących się w Gdańsku tym razem napisał książkę częściowo zanurzoną we współczesności. No właśnie, mamy w książce dwa mocno odległe czasow...

@almos @almos

🔍Tytuł: “Czarna Krew” 🖋️Autor: Krzysztof Bochus 🏢Wydawnictwo: Skarpa Warszawska 📖Gatunek: kryminał, sensacja, thriller 🗓️Premiera: 12/10/22 Lubicie kryminalne zagadki z historią w tle? Ja bard...

KD
@kd.mybooknow

Pozostałe recenzje @Rudolfina

Łyżeczka
„PRZECZYTAJ, ZANIM ZABIJESZ SWOJĄ MATKĘ” *

Długo broniłam się przed tą książką. Izabela Szylko ani razu nie zawiodła mojego zaufania, więc nie miałam obaw, że powieść będzie słaba. Obawiałam się tematu. Nie lubię...

Recenzja książki Łyżeczka
Blady świt
KAŻDEMU BĘDZIE DANE TO, W CO WIERZY

Bardzo żałuję, że Grzegorzowi Dziedzicowi się nie udało. Skąd ten śmiały wniosek? „Blady świt” miał premierę cztery tygodnie temu, a na największym portalu czytelniczym ...

Recenzja książki Blady świt

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl