Czerwoniec recenzja

Prawdziwa historia o zbrodni...

Autor: @chomiczek71 ·1 minuta
2023-09-02
Skomentuj
2 Polubienia
Wolisz true crime czy reportaż? Ja wolę true crime, kiedy autor snuje opowieść o zbrodni dużo lepiej mi się ją czyta niż suche fakty.

Dziś przychodzę z recenzją kolejnego true crime od pana Jacka Piekiełko. "Doberman", w którym autor opisał życie i zbrodnie Aleksandra Spiesiewcewa bardzo mi się podobał. Tak więc gdy dowiedziałam się, że autor pracuje nad nowym true crime bardzo na nie czekałam.

Znów poznajemy złoczyńcę z Rosji, a ściślej ostatniego bandytę z ZSRR. Sergiej Madujew, a właściwie Ali Arbijewicz Madujew urodził się w kołhozie. Od najmłodszych lat miotał się między życiem na ulicy, a życiem z matką, która często była internowana. By przeżyć na ulicy musiał nauczyć się kraść, co weszło mu w krew i w dorosłym życiu również utrzymywał się dzięki rozbojom. Nie miał na to jednak dużo czasu, ponieważ w całym swoim dorosłym życiu tylko siedemnaście miesięcy spędził na wolności. Złodziej wychowany przez ulicę w pierwszej chwili kojarzy mi się z "chamem" jednak to nie ten przypadek. Sergiej potrafił być szarmancki, czarujący, kulturalny. No chyba, że ktoś wyczerpał jego cierpliwość, wtedy ten amant sięgał po pistolet, był w stanie zastrzelić człowieka bez mrugnięcia okiem. Czy gdyby dzieciństwo Madujewa wyglądało inaczej mógłby być porządnym obywatelem? Nie wiem, ale to pytanie będzie towarzyszyło mi jeszcze długo i myślę, że sam ten fakt świadczy o kunszcie pisarskim autora, skoro zasiał we mnie to ziarno niepewności.

Ponadto Jacek Piekiełko doskonale oddał klimat i nastroje w ZSRR gdzie alkohol lał się strumieniami, a codzienność miała różne odcienie szarości. Podoba mi się styl autora, który w sposób dosadny, ale nie nazbyt wulgarny opisuje zbrodnie, jak zwykle z przyjemnością przewracałam strony. I tylko czuję lekki niedosyt związany z przeszłością Madujewa- nagle się pojawia i rabuje domy. Dowiadujemy się trochę o jego przeszłości, poznajemy parę mrocznych wspomnień, wiemy, że kiedyś już uciekał z więzienia, okradł złodziei, ale jak to wszystko było? Jednak gdyby się tak wgłębiać książka pewnie musiała by być dwa razy dłuższa.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-08-25
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czerwoniec
Czerwoniec
Jacek Piekiełko
7.3/10

Poznaj historię ostatniego bandyty ZSRR, wychowanego przez zakłady karne. Człowieka, który w całym dorosłym życiu tylko siedemnaście miesięcy spędził na wolności... Siergiej Madujew nie miał łatwego ...

Komentarze
Czerwoniec
Czerwoniec
Jacek Piekiełko
7.3/10
Poznaj historię ostatniego bandyty ZSRR, wychowanego przez zakłady karne. Człowieka, który w całym dorosłym życiu tylko siedemnaście miesięcy spędził na wolności... Siergiej Madujew nie miał łatwego ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jest coś, co mnie przyciąga i zaciekawia w opowieściach inspirowanych prawdziwymi wydarzeniami. Taką lekturą jest właśnie "Czerwoniec" Jacka Piekiełko. Po lekturze lub w trakcie lubię sobie poszperać...

@nowika1 @nowika1

“Życie to rajd. Szaleńczy wyścig w otchłań. A kiedy ruszasz w pogoń za wolnością, za tym, co ten kraj zabrał ci przez wszystkie lata dorastania, i przemierzasz rozległe sowieckie ziemie, w twoim żyła...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @chomiczek71

Kształt demona
Do połowy było ok...

Czy miejsce, w ktorym rozgrywa się akcja książki może Cię przekonać do sięgnięcia po nią? Mnie bardzo często tak, chętnie sięgnę po kryminał, w ktorym akcja dzieje sie w...

Recenzja książki Kształt demona
Zanim zostaliśmy potworami
Niesamowita🖤

Czy masz wrażliwy węch? Świat zapachów jest dla Ciebie ważny? Ja muszę przyznać, że kiedyś miałam bardzo wrażliwy nos, jednak covid to zmienił. Obecnie mam węch na pozio...

Recenzja książki Zanim zostaliśmy potworami

Nowe recenzje

Dobranoc, Tokio
Dobranoc, Tokio
@deana:

,,Była już pierwsza w nocy. O której chodzisz spać, o której wstajesz? Gdzie zaczyna się dzień, a gdzie kończy?" Miast...

Recenzja książki Dobranoc, Tokio
Piękny i martwy
Zabrakło chemii
@Kantorek90:

Nie da się ukryć, że z książkami Anny Langner mam relację love-hate. Niektóre zachwycają mnie do tego stopnia, że chcia...

Recenzja książki Piękny i martwy
Pan Slaughter
Trzyma poziom!
@czytanie.na...:

Są bohaterowie, których darzymy głębokim uczuciem od pierwszego spotkania i autorzy zyskujący specjalne miejsce w naszy...

Recenzja książki Pan Slaughter
© 2007 - 2024 nakanapie.pl