Do czego zdolny jest człowiek, który kieruje się chęcią zemsty? Albo… zazdrości?
Dzięki Potworowi przypomniałam sobie za co lata temu pokochałam pióro Nele Neuhaus. Autorkę znam z dwóch powieści – Śnieżka musi umrzeć oraz Przyjaciele aż po grób. Potwór jest już jedenastym tomem z serii o Pii Sander (Kirchhoff) i Oliverze von Bodenstein. Plusem powieści Nele Neuhaus jest to, że nie trzeba czytać wszystkich tomów po kolei, by się rozeznać. Historie są zupełnie niezależne, jedyne pewne fakty z życia bohaterów są kontynuowane, ale nie wpływają na ogólny odbiór fabuły.
Potwór to niezły „potworek” objętościowy, bo mamy tutaj 600 stron. Mimo że od samego początku akcja rzuca nas na głęboką wodę, to jednocześnie wszystkie wątki rozwijają się powoli. Natomiast nie byłam w stanie jej odłożyć nawet na chwilę – od samego początku zostałam wciągnięta w historie, a kolejne wątki, które się pojawiały rozbudzały moją ciekawość.
Można powiedzieć, że w powieści mamy dwa główne wątki – Pia i Oliver prowadzą sprawę morderstwa szesnastolatki. Dzięki analizie DNA udaje im się powiązać jedną osobę – uchodźcę z Afganistanu, który miał się dopuścić wcześniej gwałtu na koleżance z klasy. Mężczyzny nie można odnaleźć, a policja musi prowadzić śledztwo w ostrożny sposób, żeby nie zaostrzać nastrojów antyimigracyjnych.
Niedługo potem w lesie zostaje znalezione ciało mężczyzna, który zanim zmarł, był torturowany. Nie wiadomo przed kim uciekał, ani kto go w taki sposób potraktował. I dlaczego? I w jaki sposób te dwa wątki się łączą, o ile się łączą?
Nele Neuhaus ma niesamowity dar tworzenia postaci i ich rysu psychologicznego. Właśnie za to pokochałam ją w Śnieżce, do której w tej powieści znajdziemy małe nawiązania (ale jak wspomniałam, nie trzeba znać wcześniejszych tomów). W Potworze nie znajdziemy bohaterów statystów – każdy ma rozbudowany wątek, każdy jest stworzony bardzo drobiazgowo. Ja to uwielbiam, chociaż wiem, że niektórych nie będzie to interesować.
Poruszyła też bardzo ważny wątek, szczególnie biorąc pod uwagę, że akcja powieści rozgrywa się w Niemczech, a mianowicie wątek imigrantów i nastroju ludzi wobec nich. Pokazała, że Niemcy niekoniecznie są tolerancyjni. Poruszyła również wątek wymiaru sprawiedliwości, który według sporej grupy społecznej, nie do końca jest sprawiedliwy. Pomimo tych trudnych tematów umiała rozegrać wszystko w taki sposób, że czytelnik nie czuł, że została mu narzucona pewna narracja.
Warto wspomnieć, że czytałam bardziej krwawe czy brutalne powieści. Tutaj nie znajdziemy aż takich opisów albo ja już przestałam być na takie czuła, ale opisy zbrodni czy tortur pojawią.
Podsumowując: jeśli lubicie powieści wielowątkowe, rozbudowane postacie i wątki poboczne, książki, w których poza prowadzeniem śledztwa zajmuje też czas na życie prywatne policji, a również ofiar, ich rodzin i znajomych – to powieść dla was. Jeśli lubicie szybką akcję, to możliwe, że Potwór was będzie nużyć. Ja na pewno wrócę do wcześniejszych tomów, bo Potwór pozwolił mi ponownie rozkochać się w piórze autorki.
Dziękuję Wydawnictwu za możliwość przeczytania i zrecenzowania tej powieści. To była przyjemna lektura.
Cykl:
Oliver von Bodenstein i Pia Kirchhoff, tom 11
Seria:
Gorzka Czekolada
Nowa powieść Nele Neuhaus – królowej kryminału i jednej z najpopularniejszych niemieckich pisarek. To już jedenasty tom bestsellerowej serii z parą komisarzy Pią Sander i Oliverem von Bodensteinem – ...
Cykl:
Oliver von Bodenstein i Pia Kirchhoff, tom 11
Seria:
Gorzka Czekolada
Nowa powieść Nele Neuhaus – królowej kryminału i jednej z najpopularniejszych niemieckich pisarek. To już jedenasty tom bestsellerowej serii z parą komisarzy Pią Sander i Oliverem von Bodensteinem – ...
Nele Neuhaus stworzyła serię kryminalną, która ma już jedenaście tomów i prawdopodobnie wielu czytelników będzie miało nadzieję na to, że na tym się nie skończy. Wiele jest takich długodystansowców w...
Nele Neuhaus, autorka uznawana za królową kryminału, powraca z kolejną skrupulatnie utkaną powieścią kryminalną. „Potwór” to już jedenasty tom serii z udziałem nieugiętych stróżów prawa, Olivera von ...
@ksiazka_w_kwiatach
Pozostałe recenzje @biblioteczka.agi
Skraj
@Obrazek [współpraca reklamowa] Gdy zaczynałam czytać Skraj liczyłam na zwykła historię typu romantasy, może nieco naiwną, ale bardziej rozkoszną. Pod tym względem ...
@Obrazek @Link [współpraca reklamowa] Czytaliście książkę, w której nie polubiliście żadnego, ale to żadnego bohatera? Ba, książkę, gdzie życzyliście co najgorsze d...