Pieśń krwi recenzja

Porywająca opowieść fantasy o stawaniu się wielkim...

Autor: @Uleczka448 ·4 minuty
około 3 godziny temu
Skomentuj
1 Polubienie
Rok 2024, to bardzo dobry rok dla Wydawnictwa Fabryka Słów. Rok, obfitujący w znakomite polskie debiuty, w udane kontynuacje doskonale nam znanych serii, jak i również w zagraniczne premiery, które ukazują się po raz pierwszy, bądź też w nowych, niezwykle efektownych odsłonach. I pięknym podsumowaniem tych miesięcy wydaje się być wydanie po raz drugi w naszym kraju znakomitej powieści Anthony'ego Ryana pt. „Pieśń krwi”, która stanowi sobą pierwszą odsłonę epickiej trylogii „Kruczy Cień”. Zapraszam was do poznania recenzji tej pozycji.


Vaelin Al Sorna w wieku dziesięciu lat został oddany przez ojca na służbę do okrytego wielką sławą Szóstego Zakonu, by tam zdobywał wiedzę, rycerskie umiejętności i sławę, poświęcając się w pełni wierze oraz dobru królestwa. Znaczone bólem, cierpieniem, ale też i pięknem przyjaźni kolejne lata czynią go największym z największych, który wygra wiele bitew i wojen, wsławi się odwagą i dobrym sercem, ale też i stanie niebezpiecznym i zarazem bardzo skutecznym narzędziem w rękach króla Janusa. Tyle tylko, że pisany mu los kryje w sobie coś jeszcze, co będzie wiązać się z tajemniczą, mroczną, przybierającą postać pieśni, magią...


Anthony Ryan stworzył oto wspaniałą, piękną pod każdym względem i zarazem bardzo klasyczną opowieść fantasy, w której nie zabrakło wojny, magii, miłości, jak i rzeczy chyba w tym przypadku absolutnie najważniejszej - pięknego spojrzenia na to, czym może być braterska przyjaźń i wzajemne poświęcenie tych, którym przyszło wspólnie dorastać w zamkniętej codzienności zakonnego życia wypełnionego walką, bólem i cierpieniem. To historia, która zachwyca, porywa i zaskakuje od pierwszych stron, stając się wraz z każdą z nich jeszcze lepszą, ciekawszą, bardziej intrygującą.


Opowieść w opowieści - taki oto pomysł obrał sobie autor na tę książkę, stawiając przed nami dorosłego bohatera w chwili największej z prób, który powraca swoją relacją do początków, dzieląc się z nami własnymi losami od dnia, gdy jako dziecko przekroczył bramę Szóstego Zakonu. I jest to opowieść pełna mroku, smutków i dramatów, ale też i bohaterskich czynów, które nie zawsze są piękne i chwalebne, ale które kształtują człowieka niczym wykuwany każdym ruchem dłuta posąg, którego postać i legenda przetrwa lata. I przez całą tę historię odkrywam losy Vaelina, poznajemy wraz z nim odpowiedzi na pytania o drzemiące w nim moce, doświadczamy tego, co musi się wypełnić i co wiąże się z jego przeznaczeniem. Oczywiście nigdy też nie jest tak, jakby się to nam mogło wydawać, gdyż każda z kilku części tej relacji ma to do siebie, że zmienia ona sobą zupełnie wszystko...

 Książka ta zabiera nas w piękną podróż do dopracowanego w każdy calu świata rywalizujących ze sobą królestw i cesarstw, które walczą w imię wiary, ale też i w imię posiadania surowców i bogactw. Świata znaczonego licznymi konfliktami, kruchymi sojuszami, w jakiejś mierze kłamstwem w imię religii, ale też i magią zwaną Mrokiem, której w zasadzie nikt nie chce oficjalnie uznać za obecną, ale wszyscy wiedzą, że ona istnieje i że wpływa na losy całych narodów. Wreszcie jest to świat tajemnic przeszłości i sekretów przyszłości, które w dużej mierze przyjdzie odkryć głównemu bohaterowi tej książki. I ta quasi średniowieczna rzeczywistość oczarowuje nas, przekonuje do uwierzenia weń, fascynuje realizmem..., ale też i w jakiejś mierze przeraża swoją bezwzględnością.


W tym świecie przychodzi poznawać nam bohaterów tej książki - przede wszystkim Vaelina, który na naszych oczach dorasta i przemienia się z naiwnego chłopca w silnego, wpływowego, okrytego sławą zakonnego rycerza - dorosłego mężczyznę, który pod pewnymi względami okazuje się być drugim po królu. To historia o jego życiu i rodzeniu się jego wielkości, ale mamy tu też i jego zakonnych kolegów, z których to każdy na swój sposób jest zupełnie inny, mamy pewną uroczą i charakterną siostrę zakonną i zarazem lekarkę w jednym, jak i jest też stary i wyrachowany król z ambitną córką u boku. Każda z tych postaci jest intrygującą, barwną, doskonale przedstawioną i potrafiącą nas zaciekawić.

 Nie sposób nie docenić epickości i tym samym rozmachu tej powieści, gdzie cała fabuła jest rozpisaną na kilkanaście kolejnych lat z życia bohaterów, gdzie mamy wiele politycznych i wojennych działań, jak i gdzie pojawia się naprawdę wielka liczba postaci, lokacji, wydarzeń. I co najważniejsze, tych grubo ponad 700 stron książki cechuje ład, porządek i dbałość o każdy detal, gdy oto nagle jedna niepozorna scena sprzed lat okazuje się kluczową dla obecnych losów Vaelina. To też sprawia, że bardzo lekko i z wielką przyjemnością poznajemy tę historię, stając się tym samym jej częścią. Oczywiście efekt ten nie byłby możliwym bez znakomitego przekładu Marcina Kiszeli, a i też swoje zrobiły tu klimatyczne ilustracje Szymona Wójciaka, które w jeszcze większym stopniu potęguję nasze poczucie „bycia” w tej pięknej opowieści.


Najlepsze jest zaś to, że przed nami są kolejne odsłony tej fantastycznej trylogii, które zapowiadają się równie intrygująco. Póki co, cieszmy się zaś porywającą ofertą „Pieśni krwi” – epickiej, zaskakującej, perfekcyjnie poprowadzonej historii fantasy, której to poznania nie można sobie odmówić. Polecam.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pieśń krwi
2 wydania
Pieśń krwi
Anthony Ryan
8.4/10
Cykl: Kruczy cień, tom 1

„Ryan to nowy autor, który ma szansę wywrzeć znaczący wpływ na gatunek fantasy. Jego debiutancka powieść "Pieśń krwi" posiada wszystko: wspaniałą opowieść o dojrzewaniu, porywające postacie i dynamic...

Komentarze
Pieśń krwi
2 wydania
Pieśń krwi
Anthony Ryan
8.4/10
Cykl: Kruczy cień, tom 1
„Ryan to nowy autor, który ma szansę wywrzeć znaczący wpływ na gatunek fantasy. Jego debiutancka powieść "Pieśń krwi" posiada wszystko: wspaniałą opowieść o dojrzewaniu, porywające postacie i dynamic...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @Uleczka448

Droga do wielkości
Praca i dom - poradnik o tym, jak połączyć te dwa światy w szczęśliwą codzienność.

Robin Sharma uczynił życie wielu z nas lepszym, piękniejszym, szczęśliwszym i bardziej świadomym tego, jak wiele zależy od nas samych. I z pewnością uczyni takim życie ...

Recenzja książki Droga do wielkości
Wojna kości
Piękne, epickie, zaskakujące zakończenie tej znakomitej trylogii fantasy

Wszystkie wojny, wszystkie tułaczki, jak i wreszcie wszystkie ludzie dramaty muszą się kiedyś skończyć... - ta życiowa prawda znajduje swoje potwierdzenie również na ka...

Recenzja książki Wojna kości

Nowe recenzje

Chata pod starym świerkiem
"Chata pod starym świerkiem"
@tatiaszaale...:

“Kiedyś chciałam zbawić cały świat, teraz chciałabym zbawić siebie”. Jagoda i Malina to siostry wychowane w domu...

Recenzja książki Chata pod starym świerkiem
Strzyga
Przeszłość, która manipuluje teraźniejszością
@justyna1dom...:

Poznań. Cmentarz. Jeden z grobów jest otwarty a w nim, ktoś sprofanował leżące tam zwłoki, umieszczając głowę między bi...

Recenzja książki Strzyga
Albo-albo. T. 2
Estetyka kontra etyka
@zuszka60:

Søren Kierkegaard, to urodzony w 1813 roku duński filozof, teolog i poeta, często nazywany „Sokratesem północy”. Uważan...

Recenzja książki Albo-albo. T. 2
© 2007 - 2024 nakanapie.pl