Mój mały zwierzaku recenzja

Pomiędzy porywami ducha i namiętnościami ciała

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @LiterAnka ·2 minuty
2022-10-18
Skomentuj
25 Polubień
"Mój mały zwierzaku" to druga książka Marieke Lucasa Rijenvelda (osoba autorska identyfikuje się jako niebinarna), która ukazała się w Polsce po nagrodzonym Bookerem tytule Niepokój przychodzi o zmierzchu. Tym razem holenderski pisarz pokazał relację, która łączyła dorosłego mężczyznę z czternastoletnią dziewczyną. Skojarzenia z Lolitą Nabokova są jak najbardziej uzasadnione.

Narratorem "Mój mały zwierzaku" jest Kurt – weterynarz, który zajmuje się zwierzętami z okolicznych farm. Na jednej z nich razem z ojcem i bratem mieszka dziwna nastolatka. Dziewczyna wzbudza w Kurcie obsesję. Mężczyzna pragnie jej coraz mocniej. Mimo że rozumie, że jego namiętność jest niewłaściwa, nie może jej powstrzymać i osacza nastolatkę coraz bardziej. Słuchają wspólnie piosenek, czytają książki, wymieniają SMS-y pełne znaczących cytatów i deklaracji. Spotykają się w coraz bardziej intymnych sytuacjach. Między wspólnymi chwilami Kurt doświadcza obrzydliwych wizji i snów z udziałem wisielca, na którego natknął się podczas pracy.

Bohaterka książki jest osobliwą dziewczynką. Marzy o umiejętności latania. Uparcie twierdzi, że to ona wbiła się w wieże WTC podczas zamachu z 11 września 2001 roku. Fascynuje ją Hitler i Freud. Czasami zadaje sobie ból. Jest przejmująco samotna w domu, w którym mieszka z ojcem i bratem – zajętymi głównie pracą w gospodarstwie. Dziewczyna pogrążona jest w żałobie po matce i nie ma nikogo, kto mógłby pomóc jej poradzić sobie z tą sytuacją. Jest przejmująco zagubiona i wydaje się podatna na wpływy osób, które zapewniają ją o miłości.

"Mój mały zwierzaku" zostało napisane długimi zdaniami, w których poszczególne części oddzielane są średnikami, więc, czytając, można dostać zadyszki. Jednak doskonale oddaje to stan ducha narratora ogarniętego szaleństwem chorej miłości. Bohater zdaje sobie sprawę, że jego uczucie jest krzywdzące dla nastolatki, ale nie potrafi się go pozbyć. Rozumie, że niszczy dziewczynę, jednak szuka okazji, by przeżyć z nią intymne chwile. A te stają się coraz mniej niewinne. Opowiada jej o organach rozrodczych różnych zwierząt. Wszystko to autor opisał w sposób naturalistyczny, skupiając się na nieprzyjemnych zapachach towarzyszących hodowli zwierząt i życiu na wsi.

W książce znajdziemy mnóstwo odniesień do literatury i muzyki. Cytaty ze znanych dzieł, w tym Biblii, wypełniają korespondencję pomiędzy bohaterami i nadają jej charakter.

Negatywną postacią całej tej historii jest również żona Kurta, której postawa w obliczu zachowania męża jest niepojęta. Kobiecie zależy tylko na tym, aby nic się nie wydało, by sąsiedzi nie wytykali ich palcami. Czuje wobec niego obrzydzenie i oskarża go o krzywdzenie dziecka. Jednocześnie nie współczuje nastolatce, nazywa ją dziwką i niejako oskarża o uwodzenie Kurta.

"Mój mały zwierzaku" jest książką trudną i na pewno wzbudzającą kontrowersje. Wymaga od czytelnika dojrzałości oraz umiejętności prawidłowego interpretowania słów i emocji. Jej treścią jest zmaganie głównego bohatera z szeptami duszy i popędami ciała. Ale nie tylko – opowiada również o samotności i jej wpływie na kształtowanie osobowości młodej osoby, która szuka swojej tożsamości i niczego nie jest pewna. Warto ją poznać, chociaż nie będzie to łatwe przeżycie.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-10-09
× 25 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mój mały zwierzaku
Mój mały zwierzaku
Marieke Lucas Rijneveld
7/10

Oszałamiający popis talentu laureata Nagrody Bookera, autora powieści Niepokój przychodzi o zmierzchu. Mój mały zwierzaku to opowieść o utracie, chorobliwej obsesji i poszukiwaniu siebie. Fantazji...

Komentarze
Mój mały zwierzaku
Mój mały zwierzaku
Marieke Lucas Rijneveld
7/10
Oszałamiający popis talentu laureata Nagrody Bookera, autora powieści Niepokój przychodzi o zmierzchu. Mój mały zwierzaku to opowieść o utracie, chorobliwej obsesji i poszukiwaniu siebie. Fantazji...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To była moja pierwsza przygoda z prozą Marieke Lucasa Rijnevelda. Zachęcony pozytywnymi opiniami jego pierwszej książki - "Niepokój przychodzi o zmierzchu", sięgnąłem po „Mój mały zwierzaku”. Już od...

@maslowskimarcinn @maslowskimarcinn

„Lolita” Vladimira Nabokova uznawana jest za klasykę literatury, a ja jej do tej pory nie czytałam, chociaż staram się mieć jakąkolwiek opinię o najsłynniejszych książkach świata. Akurat tą powieść o...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

Cienie pośród mroku
Kiedy spokój jest tylko złudzeniem
@Malwi:

"Cienie pośród mroku" to książka, która wyrywa czytelnika z pozornie sielankowej codzienności, by wciągnąć go w wir mro...

Recenzja książki Cienie pośród mroku
Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
© 2007 - 2024 nakanapie.pl