Żadnych bogów, żadnych panów recenzja

Polacy nie gęsi (w Chicago)

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·1 minuta
2023-11-10
2 komentarze
29 Polubień
Akcja książki Dziedzica dzieje się w kręgach emigracji polskiej w Chicago w 1918 r. Rzecz jest reklamowana jako kryminał, dla mnie to bardziej powieść obyczajowo-gangsterska. Może największą jej wartością jest fascynujące przedstawienie polskiej diaspory w Chicago sto lat temu. To w zdecydowanej większości byli ludzie ciężko pracujący w tamtejszym przemyśle, głównie w stalowniach i rzeźniach. Było to twarde środowisko, w którym królowały pijaństwo i przemoc: wszelkie konflikty rozwiązywało się pięścią. Można zatem rzecz całą potraktować jako nielukrowany obraz początków kapitalizmu w Ameryce, gdzie robotników wyzyskiwało się na potęgę. W tym kontekście przypomina się 'Ziemia obiecana' Reymonta.

Ale tak naprawdę Dziedzic nie opowiada o robotnikach, tylko o chicagowskich gangach, które były bardzo wpływowe, wręcz trzęsły miastem. Siłą rzeczy sporo dowiadujemy się o gangsterach, ich okrutnych bójkach, bardzo często w książce łamane są nosy i wybijane zęby. A bandyci są przedstawieni jako ludzie uwielbiający przemoc, ale posiadający swój honorowy kodeks, niby dzisiejsi kibole, zresztą opis bitwy między dwoma gangami przypomina jak żywo kibolską ustawkę. Ciekawe, że bandy są wyraźnie lewicowe, to socjaliści, anarchiści, trafiają się nawet komuniści. A wśród różnych gangów chicagowskich prym wiedli nasi rodacy, no cóż, Polacy nie gęsi...

Główny bohater książki, sierżant policji Teodor Rucki to taki człowiek pęknięty. Z jednej strony stróż prawa, z drugiej gangster, który nigdy się nie wyrzekł członkostwa swojej bandy. Dalej, Rucki jest z jednej strony twardym gangusem, dla którego pobicie kogoś do nieprzytomności lub wyłamanie palca to jak splunąć, z drugiej czułym mężem dla świeżo poślubionej Zosi, widzę tu duże pęknięcie psychologiczne.

I jeszcze, Rucki to trochę romantyczny bohater, ale też tragiczny. Na przykład fakt, że prawie wszyscy wokół niego giną (w ogóle w książce jest masa trupów), a on przeżywa, jest paradoksalnie dowodem jego tragiczności. Z drugiej strony książka jest takim trochę westernem, gdzie samotny bohater zwycięża, to jednak bardzo gorzkie zwycięstwo.

Pod koniec rzecz cała, która do tego czasu imponowała brutalnym realizmem, skręca w stronę dziwaczną: jakieś tajne bractwa, kaptury na głowach, dziwne rytuały, dla mnie to się kupy nie trzyma. W ogóle im bliżej końca, tym więcej dziwności i niejasności. Ten zjazd poziomu niestety obniża ogólną ocenę książki.

Słuchałem audiobooka w świetnym wykonaniu Piotra Grabowskiego.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-11-02
× 29 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żadnych bogów, żadnych panów
2 wydania
Żadnych bogów, żadnych panów
Grzegorz Dziedzic
7.9/10
Cykl: Trylogia chicagowska, tom 1

Najlepszy kryminalny debiut ostatnich lat Gangsterska historia osadzona w polskim Chicago u progu lat 20. XX wieku Zanim nastanie era prohibicji i władzę nad półświatkiem zdobędzie Al Capone, po...

Komentarze
@Rudolfina
@Rudolfina · około rok temu
Tak, zakończenie trochę rozczarowuje. W drugiej części odwrotnie. Cała książka taka sobie, dopiero zakończenie wymiata 😉
× 4
@Antytoksyna
@Antytoksyna · około rok temu
Moim zdaniem tło góruje nad fabułą, ale dla niego warto po tę książkę sięgnąć.
× 4
@Rudolfina
@Rudolfina · około rok temu
Tak, to ten rzadki przypadek, kiedy przymykam oko na niedociągnięcia gatunkowe, ze względu na całą resztę 😉
× 2
Żadnych bogów, żadnych panów
2 wydania
Żadnych bogów, żadnych panów
Grzegorz Dziedzic
7.9/10
Cykl: Trylogia chicagowska, tom 1
Najlepszy kryminalny debiut ostatnich lat Gangsterska historia osadzona w polskim Chicago u progu lat 20. XX wieku Zanim nastanie era prohibicji i władzę nad półświatkiem zdobędzie Al Capone, po...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Grzegorz Dziedzic "Żadnych bogów, żadnych panów", Ależ to była opowieść ! Mocna, a w dodatku poprowadzona z dużą inteligencją! I chociaż zwykle nie gustuję w historiach, które posiadają tak duże nat...

@toptangram @toptangram

„ - Ni Dieu, ni maître, żadnego Boga, żadnego pana ”. Polskie Chicago u progu lat 20. XX wieku to wszędobylski smród. Brud zanieczyszczonych uliczek i pijackie bijatyki. To słodkawa woń gnijącego mi...

@Olga_Majerska @Olga_Majerska

Pozostałe recenzje @almos

Noc na rozdrożu
Jak u Ludluma

Ten kryminał z komisarzem Maigretem jest jednym z pierwszych w serii, został napisany przez Simenona w 1931 roku. Zaczyna się, jak to często bywa w tej serii, od prze...

Recenzja książki Noc na rozdrożu
Niehalo
Drwina ze wszystkich i wszystkiego

W swojej debiutanckiej książce, która ukazała się w 2006 r., Ignacy Karpowicz przedstawia świat białostockiego studenta polonistyki. Ów student dorabia sobie do stypendi...

Recenzja książki Niehalo

Nowe recenzje

Upadek Pandory
Upadek Pandory
@snieznooka:

„Upadek Pandory” to drugi tom cyklu Dziedzictwo Pandory autorstwa Ilony Turczyn. To także, jedna z tych kontynuacji, na...

Recenzja książki Upadek Pandory
Zabić cień
Zabić cień
@snieznooka:

„Zabić cień” to fantastyczny początek cyklu pod tytułem Kraina mgieł. Książka jest pełna akcji, trzymająca w napięciu, ...

Recenzja książki Zabić cień
Aythya
Aythya
@snieznooka:

„Aythya” jest debiutancką książką Paoli Gampo, po którą sięgnęłam z dużym zainteresowaniem. Byłam ciekawa, czy mi się s...

Recenzja książki Aythya
© 2007 - 2025 nakanapie.pl