Pieśń srebrzysta, płomień nocy recenzja

Pieśń magiczna

Autor: @CzarnaLenoczka ·2 minuty
2024-11-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Najechane przez elantiańskich kolonizatorów królestwo Hin upadło. I choć najeźdźcy bardzo chcieliby, by w proch obróciła się również kultura, wola i magia hinów te wciąż płyną w ich żyłach.

Lan ‘pracuje’ w herbaciarni Madam Meng, choć praca to określenie na wyrost, jako sierota z ulicy została niemal kupiona na własność a jej pani nie należy do miłosiernych. Tajemnicza blizna na nadgarstku, to wszystko co pozostało jej po dawnym życiu i matce, która ostatnim oddechem wypaliła piętno na jej skórze.

Lan nie przeczuwa nawet, że dzień który rozpoczął się tak zwyczajnie stanie się początkiem jej nowego życia, a tajemnice i sekrety zaczną mnożyć się na potęgę. Przeznaczenie połączy Lan i Zena nierozerwalną nicią, ale to co dla nich szykuje może być nie lada zaskoczeniem.

Choć nie ocenia się książek po okładkach, to tym razem właśnie od tego zacznę, bo grzechem byłoby nie zwrócić uwagi na wizualną stronę tej książki. Barwione brzegi i wspaniała okładka przedstawiająca czterech bogów demony, tu nie ma żadnych wątpliwości, że trzyma się w dłoniach kawał fantastycznej opowieści.

A jak z treścią?

Dużym plusem tej powieści jest niezwykle rozbudowane tło wydarzeń. Autorka zadbała, by wszystkie jej postacie były mocno osadzone w kulturze i tradycji wykreowanego świata. Tu wszystko ma swój początek i koniec, przyczyny i konsekwencje… Strona po stronie czytelnik odkrywa tajemnice przeszłości i mroczne sekrety bohaterów opowieści, zaś barwny świat hińskich praktyków wciąga go tak, jakby sama książka przesiąknięta była ich magią.

Pieśń srebrzysta, płomień nocy oprócz fantastycznego kontekstu porusza również wiele zagadnień kwestii moralnej i filozoficznej. Przedstawieni w niej praktycy przypominają nieco buddyjskich mnichów, którzy całe życie ćwiczą sztuki walki, by posiadać te umiejętność, a nie by ją wykorzystywać.

Czy ma minusy? Oczywiście, jak większość książek ma w sobie coś, co może nie odpowiadać czytelnikowi. Wszystko to kwestia gustu i perspektywy. Mnie osobiście drażniła dziecinna i wulgarna główna bohaterka, której pyskówki przypominały dziecinne wyzwiska ze szkolnego podwórka. – Ty jesteś głupi! Nie, bo ty!- dlatego zdecydowanie łatwiej było mi przywiązać się do Zena, któremu kibicowałam i kibicuje dalej.

Tym, co mnie zaskoczyło było uczucie déjà vu przy czytaniu. Literatura o tematyce bliskowschodniej nie należy do moich ulubionych i nie mogę powiedzieć, żebym przeczytała jej szczególnie dużo, a jednak to poczucie, że ja już to widziałam prześladowało mnie aż do ostatniej strony.

Podsumowując wszystkie moje odczucia Pieśń srebrzysta, płomień nocy zainteresowała mnie na tyle, że z chęcią sięgnę po drugi tom, żeby zobaczyć jak potoczy się historia upadłego królestwa i jego ludu. Czy bohaterowie staną się katami swoich pobratymców? Czy najeźdźcy uda się zniewolić cały kraj? Mimo drobnych wad, ta książka ma ogromny fantastyczny potencjał i chętnie sięgnę po Ciemną gwiazdę, biel popiołu – bo tak tytuł według informacji na okładce ma nosić drugi tom.



Za egzemplarz recenzencki dziękuję
Domowi Wydawniczemu Rebis
#współpracabarterowa
#współpracarecenzencka
#współpracareklamowa

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pieśń srebrzysta, płomień nocy
Pieśń srebrzysta, płomień nocy
Amélie Wen Zhao, Maria Smulewska
8/10
Cykl: Pieśń Ostatniego Królestwa, tom 1

Pierwszy tom cyklu „Pieśń Ostatniego Królestwa”. Królestwo upadło, lecz pewna dziewczyna ma klucz do jego zapomnianej przeszłości… oraz demonów, które śpią w jej sercu – wyczekiwana nowa dylogia ...

Komentarze
Pieśń srebrzysta, płomień nocy
Pieśń srebrzysta, płomień nocy
Amélie Wen Zhao, Maria Smulewska
8/10
Cykl: Pieśń Ostatniego Królestwa, tom 1
Pierwszy tom cyklu „Pieśń Ostatniego Królestwa”. Królestwo upadło, lecz pewna dziewczyna ma klucz do jego zapomnianej przeszłości… oraz demonów, które śpią w jej sercu – wyczekiwana nowa dylogia ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Pieśń srebrzysta, płomień nocy” to pierwszy tom dylogii „Pieśń Ostatniego Królestwa”, który łączy klasyczne elementy fantasy z motywami chińskiej kultury i mitologii. To świat pełen magii, kolonialn...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Zdarza się wam czasami przeczytać książkę, która pod wieloma względami jest dla was idealna, ale jednocześnie was nudzi? Reklama - wydawnictwo rebis „Pieśń srebrzysta, płomień nocy” Amélie Wen Z...

@guzemilia2 @guzemilia2

Pozostałe recenzje @CzarnaLenoczka

Faebound. Więzy magii
Faebound

Optymiści mówią, że śmierć nie jest końcem a nowym początkiem. Gdy przez błąd Yeeran giną jej żołnierze, elfka jest pewna, że czeka ją kara śmierci. Lecz gdy los ma inne...

Recenzja książki Faebound. Więzy magii
Niech żyje zło
Rotten to the core

Rae umiera. Chemioterapia nie przynosi pozytywnych skutków a ciało dziewczyny jest wycieńczone ciągłą walką o przetrwanie. Gdy tajemnicza kobieta oferuje jej szanse na p...

Recenzja książki Niech żyje zło

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Dobra książka
@paulinkusia...:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Pani Kasia jest pisarką po której powieści sięgam w ciemno i zawsze wy...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Czarne
Czarne
@patrycja.lu...:

"Czarne" to wielowątkowa historia, w której splatają się zdarzenia prowadzące do Czarnego - letniska, gdzie niegdyś pię...

Recenzja książki Czarne
Razem na święta
Świetna książka
@paulinkusia...:

To moje drugie spotkanie z twórczością autorki, poprzednio czytałam jej książkę "Razem a nawet osobno", która mi się po...

Recenzja książki Razem na święta
© 2007 - 2024 nakanapie.pl