Sapiens. Od zwierząt do bogów recenzja

Czyli dlaczego pieniądz rządzi światem, każdy człowiek ma w sobie żyłkę mordercy a wydanie niniejszej książki wsparło lobby „Zbieraczy – Łowców”. 
Ale na początku parę słów o autorze, bo PWN najwyraźniej stwierdziło, że w obecnych czasach każdy homo sapiens posiada w domu komputer wyposażony w internet i sam może sobie wygooglować te informacje - akurat będąc w księgarni stacjonarnej nie mogłem tego zrobić, a z okładki wydania miękkiego dowiedziałem się tylko, że: Międzynarodowy bestseller!, 5 milionów egzemplarzy na całym świecie, i że książkę polecają najtęższe ludzkie umyły takie jak twórca Facebooka, ex prezydent USA i autor Windowsa – czyli przynajmniej wiemy, kto kupił 3 egzemplarze z tych 5 milionów. 
 
A kto napisał książkę? 

 Yuval Noah Harari – Coś, ktoś o nim (a może to ona?) słyszał?
 Za Wikipedią: Autor jest historykiem, na co dzień wykłada na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie, gdzie jest profesorem i specjalizuje się w historii średniowiecza i wojen, historii człowieka i procesach makroekonomicznych – czyli ma podstawy, merytoryczne. 
 Odfajkowane, zdjęcia autora nie wkleję, bo to nie poradnik celebrytki jak być szczęśliwym na diecie, nie ma za co PWN!
 
 A na poważnie, jest to jedna z lepszych książek popularnonaukowych jakie przeczytałem, autor przez 500, świetnie napisanych, niepozbawionych ironicznego poczucia humoru, stron, prowadzi nas przez historię człowieka, każdy kolejny rozdział, opisuje następny etap jego (człowieka) rozwoju: od zbieracza-łowcy (to słowo bardzo często pada w książce, naprawdę) do zbieracza lajków i mimo tej, dość pokaźnej objętości, czyta się bardzo szybko i z wielką przyjemnością, bez uczucia znużenia i łatwo (tylko 2 razy musiałem sięgnąć po słownik wyrazów obcych, zresztą też wydany przez PWN) – mnie urzekła i wprawiła w osłupienie pierwsza książki, traktująca o rewolucji poznawczej, dlaczego nie uczą nas w szkole, że świat człowieka wcale nie zaczyna się na Sumerach, lub Adamie i Ewie jak uczą na religii a dużo, dużo wcześniej? (tak właśnie! Od zbieraczy – łowców :). 
 
 Podsumowując według mnie jest to książka, która zainteresuje każdego, kto jest choć trochę ciekawy świata przy czym trzeba jasno stwierdzić, że nie trzeba posiadać wiedzy z zakresu nauk humanistycznych, żeby ją zrozumieć, przeciwnie, po jej przeczytaniu będzie się chciało swoją wiedzę poszerzyć samemu (ja już szukam innych pozycji o początkach człowieka) i to jest właśnie piękno dobrej książki popularnonaukowej – rozpala głód wiedzy i jakbym miał się do czegoś przyczepić, to ta biała okładka strasznie się brudzi jak się czyta książkę poza domem ;)), 
 
 A dlaczego pejoratywna historia ludzkości? To już trzeba przeczytać książkę.