DOTYKA... Poderwać gęsią skórkę do lotu recenzja

Opowieść, która dotyka swoją treścią...

Autor: @gloria11 ·2 minuty
2022-01-19
1 komentarz
3 Polubienia
Baśń usypana ze wspomnień…

Niedaleka przyszłość. Całą powierzchnię planety pokrył piasek. Nie ma już wody, roślin i zwierząt, a ludzie walczą o przetrwanie. Jedynie Starzy pamiętają czasy, gdy poza technologią istniało coś jeszcze…

Dłonie i czynności, które one wykonywały. Czasy sprzed internetowej rewolucji, kiedy trzeba było polegać na sobie, na własnych umiejętnościach. A także na… drugim człowieku. W tych czasach nie do pomyślenia.

A jednak An, Adm i Stary muszą wrócić do przeszłości, zmierzyć się z własnymi demonami oraz zaakceptować nowe życie. We trójkę. Muszą nauczyć się na nowo rozmawiać, dotykać. Dostrzec coś poza ekranem komputera. Jednak… Czy to jeszcze możliwe?


„Dotyka” to książka, której nie sposób porównać do żadnej innej historii. Autor wykreował niesamowity świat, w którym wirtualna rzeczywistość przejęła kontrolę nad życiem człowieka. Z czasem ludzie zaczęli zmieniać się ewolucyjnie; zaniknęły im jedne organy, a innych się dorobili. Powstały także nowe choroby, w tym psychiczne, a jedna z nich jest omawiana na przykładzie pewnego z bohaterów. Bardzo spodobało mi się poruszanie tej tematyki w książce, ponieważ pokazywało to, że nawet w „idealnym” świecie wciąż zdarzają się tego rodzaju problemy.

Opowieść ta bez wątpienia skłania do refleksji, właśnie „dotyka” czytelnika swoją treścią. Poruszane są w niej różne wątki, które w debacie publicznej są często omawiane, jednak poza rozmowami niewiele się dzieje w tych kwestiach. A powinno, bo niedługo możemy obudzić się w świecie, w którym brak wody czy żywności będą nie tylko fikcją literacką. Autor w dosadny sposób ukazuje błędy ludzkie, analizuje zachowania postaci i wzburza przez ukazanie dłuższej perspektywy życia w świecie przedstawionym. Ta książka jest także pełna kontrastów, pokazuje sposób myślenia bohaterów, którzy wychowali się w różnych czasach. To ciekawy obraz społeczeństwa podzielonego, w którym każdy ma swoje sposoby na przeżycie; a niekiedy pierwotne instynkty wypierają wszystkie zasady moralne, wpajane od lat.

Warto także zwrócić uwagę na płynny język. Na mnie wrażenie zrobiły przede wszystkim zabawy słowami o podobnym brzmieniu, ale często różnym znaczeniu. Podczas czytania trzeba się skupić, jednak naprawdę warto, bo styl autora jest niesamowity i płynny. Krótkie zdania są mocno nacechowane emocjonalnie, przez co łatwiej nam się wczuć w historię oraz zrozumieć uczucia, którymi przesyceni są bohaterowie. Także duży druk i przejrzysty rozkład stron są znaczącymi plusami, pozwalającymi szybko oraz bezproblemowo zgłębiać fabułę.


Na uwagę zasługuje też samo wydanie książki. Pierwszy raz spotkałam się z takim pomysłem na obwolutę, ale muszę przyznać, że prezentuje się ona świetnie! Efekt trójwymiarowości dodaje niepowtarzalnego klimatu, a po przeczytaniu całej historii lepiej rozumie się to, co jest zaprezentowane na okładce. Również twarda, skórzana oprawa pokazuje jasno, że w wydanie tego tytułu włożono dużo pracy.

Szczerze rekomenduję tę książkę ze wszystkich podanych wyżej powodów, ale nie tylko. Mam bowiem wrażenie, że każdy znajdzie w tym tytule coś innego, co w jakiś sposób nakłoni go do refleksji. Ten tytuł idealnie oddaje to, co robi treść z czytelnikiem; właśnie dotyka, potrząsa nim, czasem jednak uderza bez pardonu w twarz. Mimo to nie żałuję żadnego przeczytanego w niej zdania… Bo chociaż to baśń, to niezwykle realistyczna. Polecam!





Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-03
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
DOTYKA... Poderwać gęsią skórkę do lotu
DOTYKA... Poderwać gęsią skórkę do lotu
"nieznany i kropka"
8.8/10

Baśń postapokaliptyczna. O starym człowieku. Tylko on wie, jak mieć i być. Bo umie używać, oderwanych od technologii, dłoni. Po pyłowym potopie jedynym ocalałym wynalazkiem ludzkości są… dłoni...

Komentarze
DOTYKA... Poderwać gęsią skórkę do lotu
DOTYKA... Poderwać gęsią skórkę do lotu
"nieznany i kropka"
8.8/10
Baśń postapokaliptyczna. O starym człowieku. Tylko on wie, jak mieć i być. Bo umie używać, oderwanych od technologii, dłoni. Po pyłowym potopie jedynym ocalałym wynalazkiem ludzkości są… dłoni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przyjacielu Słowa Pisanego, usiądź wygodnie i podaruj mi chwilę swojego cennego czasu. Zapraszam Cię do świata autora nieznanego. Zarezerwuj sobie czas na lekturę. Czytanie "Dotyki..." to nie wyści...

@Vernau @Vernau

Przyszłość, która już przyszłością nie jest. Staje się już tylko przeszłością. Pył i niepokój ogarnęły wszystko dookoła. A siła burz piaskowych odrzuca w głąb nieznanego. Taki jest już los, który opi...

@w.bookss @w.bookss

Pozostałe recenzje @gloria11

Nasz sposób na miłość
Nastoletnie perypetie i różne odcienie miłości

Zara i Adnan byli i zawsze będą przyjaciółmi. Dziewczyna nie wyobraża sobie innego scenariusza, a przynajmniej do czasu, aż nie zostaje wplątana w udawany związek. P...

Recenzja książki Nasz sposób na miłość
Kość niezgody
Rzymski bigos

Baśka i Ola lecą na wakacje do Rzymu. W planach jest zwiedzanie zabytków, dobre jedzenie i odpoczynek… Ale z pewnością nie sprawa kryminalna! Niestety, ciekawskie tu...

Recenzja książki Kość niezgody

Nowe recenzje

Xavras Wyżryn i inne fikcje narodowe
Ostatni romantyk
@beatazet:

„Xavras Wyżryn i inne fikcje narodowe” to jeden z najgłośniejszych i najbardziej kontrowersyjnych zbiorów opowiadań Jac...

Recenzja książki Xavras Wyżryn i inne fikcje narodowe
Igrzyska śmierci. Tom 1
Niech los zawsze wam sprzyja
@beatazet:

„Igrzyska śmierci”, pierwszy tom trylogii autorstwa Suzanne Collins, to poruszająca, pełna napięcia opowieść osadzona w...

Recenzja książki Igrzyska śmierci. Tom 1
Pocztówki z Amsterdamu
𝗣𝗿𝘇𝗲𝘄𝗿𝗼𝘁𝗻𝘆 𝗹𝗼𝘀
@gala26:

Z ogromną radością i wzruszeniem powróciłam do Amsterdamu – miasta tętniącego życiem, emocjami i historiami, które Agni...

Recenzja książki Pocztówki z Amsterdamu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl