" Zło jest złem i człowiek, który ma na koncie mniej grzechów, wcale nie jest lepszy od tego, który ma ich więcej." (str. 264)
Kolejna odsłona niegodziwości, bezkarności i bezduszności na dworze królewskim w Arabii Saudyjskiej.
Bohaterką jest Polka Ola wychowywana przez nadopiekuńczą matkę, która starała się ją chronić przed wszystkim. Takie podejście do życia niszczyło córkę i w miarę dorastania pojawił się bunt i konflikty. Mimo sprzeciwu matki podpisuje angaż do pracy w szpitalu w Dubaju i wyjeżdża do tego nieznanego jej kraju. Po początkowym szoku jaki przeżyła na temat wysokiego standardu szpitala, nowoczesności i jego wyposażenia, powoli się aklimatyzuje, poznając tamtejszą kulturę i zwyczaje. Pracowała na dziecięcej onkologii. Opiekowała się dziećmi, przeżywała ich dramaty i śmierć, lecz dopiero wtedy jej życie nabrało sensu, a praca pochłonęła ją bez reszty.
Te biedne dzieci często zostawione samym sobie nie miały dzieciństwa, musiały walczyć o życie i przetrwanie. Ogrom cierpienia zarówno dzieci jak i rodziców przytłaczał Olę i w pewnym momencie coś w niej pękło i postanowiła zmienić pracę. Otrzymuje propozycję pracy opiekunki medycznej dla niepełnosprawnej dziewczynki z rodziny królewskiej w Rijadzie. Jej pacjentka okazała się miłą i sympatyczną nastolatką, nie zmanierowaną królewskimi przywilejami. Mimo zamknięcia w pokoju wiedziała co się wokół dzieje i przestrzegała Olę przed swoją matką. Pozory stwarzane przez szejkę by ukryć prawdę wkrótce wychodzą na jaw. I zaczyna się koszmar Polki.
Szejka Safa niepodzielnie rządziła w pałacu. Jej życiową misją było zapewnienie mężowi spadkobierców i kontynuacja rodu. Miała obsesję na punkcie macierzyństwa.
" W krajach arabskich macierzyństwo wyznacza status." (str.5)
W Arabii władza jest dana z urodzenia mężczyznom. Kobiety muszą ją sobie wywalczyć. Tak też było z szejką, która usiłowała zmusić syna do podporządkowanie się jej woli, a kiedy to nie przynosiło zamierzonych rezultatów zaczęła knuć spisek, który stopniowo wcielała w życie. Była okrutna, bezwzględna i wyrachowana jeśli chodziło o ochronę jej rodziny. Nie znosiła odmowy. Gdy ktoś się jej sprzeciwiał nie miała litości. Była pozbawiona skrupułów. By chronić honor i uczucia swojego syna nie cofnie się przed niczym. Matka która bezwzględną miłością otaczała synów, tuszując ich niecne postępki całkowicie ignorowała swoje córki. Jej zaborcza miłość zniszczyła życie wielu osób. Krzywdziła też swoje dzieci by zachować pozory.
Z dalszego ciągu powieści dowiadujemy się dlaczego szejka stała się tak złą kobietą, która do końca będzie walczyła o swoją pozycję i rodzinę.
Ola doznała niewyobrażalnej krzywdy, cierpienia i bólu. O mały włos uniknęła śmierci, to co przeżyła zostanie z nią do końca życia. Lata terapii nie pomogły jej się uporać z traumatyczną przeszłością. Była bardzo naiwna wierząc w pozory stwarzane przez szejkę. Co prawda, można to wytłumaczyć niewiedzą o saudyjskim królestwie i zwyczajach w nim panujących. Po fakcie zrozumiała, że była tylko narzędziem w rękach wpływowych ludzi i nic na to nie mogła poradzić. Trudno było jej się pogodzić z sytuacją w jakiej się znalazła. Odosobniona i samotna nie mogła liczyć na niczyje wsparcie.
Oprócz opisanej historii Autor wyjaśnia wiele spraw dotyczących zwyczajów, kultury Bliskiego Wschodu. Jak na pewne rzeczy zapatruje się Koran i jak je interpretuje. Problemem królewskich rodzin było też zawieranie związków zbyt blisko ze sobą spokrewnionych osób, co miało swoje konsekwencje w obciążeniu genetycznym potomków.
Jest to bardzo smutna i bolesna historia opowiedziana Autorowi przez dziewczynę, która chciała odmienić swoje życie.