Ostatnia ,,więźniarka'' Auschwitz recenzja

"Od małego nasiąkałam historią tego miejsca, kojarzyłam akty, ludzi, przestrzenie, w których się poruszali. Oswoiłam się ze śmiercią, jeśli to w ogóle możliwe. Ona stała się tłem mojego życia, ukształtowała mnie."

Autor: @Zwiazana_z_ksiazkami ·4 minuty
2022-08-19
Skomentuj
1 Polubienie
"Choć liczby robią na nas wrażenie, to jednak nie mają twarzy. A przecież 1,3 miliona ludzkich istnień, które tu znalazły swój kres, to ukochane matki, troskliwi ojcowe, pełne marzeń córki, wujkowie z poczuciem humoru, cudowne, empatyczne przyjaciółki, babcie, których twarze naznaczyła pajęczyna zmarszczek, ludzie, którzy wychodząc z domu z pękiem kluczy w kieszeniach, nigdy nie zakładali, że skończą w takim piekle. Dlatego tak ważna jest pamięć o każdym z nich. O każdej osobie."

II wojna światowa pochłonęła życie milionów ludzi, mężczyzn, kobiet, dzieci. Młodych i starych, bogatych i biednych. W samym obozie Auschwitz Birkenau podczas pięciu lat jego istnienia, jak podają historycy, zmarło lub zostało zabitych 1 - 1,5 miliona ludzi. Każdy z tych ludzi zasługuje na pamięć. Każdy miał jakąś historię, plany i marzenia. Miałam okazję być w Auschwitz. Chodziłam między barakami myśląc nad tym ile w tym miejscu uczyniono zła. Ile łez tam wylano, może ile modlitw zmówiono, które miały chronić. Opuszczałam to miejsce z myślą, że nigdy nie mogłabym tam mieszkać a jednak był ktoś, dla którego ocalenie tego miejsca przed zapomnieniem stało się głównym celem.

Mira, dla przyjaciół Mimi wraz z rodzicami i braćmi mieszka we Francji. Jako najmłodsze dziecko i jedyna dziewczynka, była oczkiem w głowie swojego taty. Życie w Europie, naznaczonej wojną, biedą i kryzysem nie gwarantowało niczego dlatego też na początku lat dwudziestych rodzice Mimi zdecydowali się na wyjazd z Polski za chlebem. Tęsknota za krajem była jednak olbrzymia, zwłaszcza, że w kraju została część rodziny.

W sierpniu 1939 roku Mimi wraz ze szwagierką przyjeżdżają do Polski na wymarzone wakacje. To miał być cudownie spędzony czas, na poznawaniu dalszych członków rodziny i zwiedzaniu Warszawy. Jednak nad Polską wisi widmo wojny. Ludzie są poddenerwowani, szerzą się plotki, domysły. Dziewczęta postanawiają skrócić swój pobyt w Stolicy i wcześniej wrócić do Francji. Jednak wydarza się to, co miało nigdy nie nadejść. Wojna. Mimi zostaje aresztowana i trafia na Pawiak, miejsce owiane złą sławą.
W tym samym czasie w Auschwitz jest także Józef. Drogi Mimi, więźniarki obozów na Majdanku, w Ravensbruck i Buchenwaldzie i Józefa skrzyżują się już po wojnie. Los a może przeznaczenie zsyła ich do Birkenau. Od tej pory Mimi i Józef będą współtworzyć muzeum Auschwitz-Birkenau. Kiedyś to ich pilnowali strażnicy z bronią, teraz oni pilnują tego miejsca, które jest regularnie rozkradane i niszczone w poszukiwaniu kosztowności i wartościowych rzeczy.

Tak często powtarzamy "nigdy więcej". Tak głośno mówimy, że nie możemy zapomnieć, jednak, jak pokazuje obecna sytuacja na świecie, nie uczymy się na błędach. Ciężko się czyta książkę wiedząc, chociażby mniej więcej, co w niej znajdziemy. Owiany złą sławą Pawiak to nic innego jak katowanie więźniów, przerażające metody przesłuchiwań, które nierzadko prowadziły do śmierci. Obóz koncentracyjny to przedsionek piekła. Mało komu, jak podają liczby, udało się go przeżyć. Mimi, ta krucha dziewczyna, przeszła przez trzy obozy. Próbowałam sobie wyobrazić co czuła w obcym kraju, ogarniętym wojną, z dala od bliskich, kiedy dosłownie i w przenośni, niebo wali się na głowę.

Książkę czytałam w niezwykłym napięciu i skupieniu podziwiając jednocześnie siłę i chart ducha Mimi. Niewyobrażalne nie istnieje. Jako ludzie, jesteśmy zdolni do największych podłości ale i stać nas na niebywałe poświęcenia.

Mam świadomość, że tytuł miał być raczej symboliczny ale dla mnie jest dosyć nietrafiony. Anna Maria Odi, córka Mimi i Józefa to nie "więźniarka", chociaż sama tak o sobie powiedziała, a raczej strażniczka pamięci. Anna Maria od urodzenia mieszka w dawnym esesmańskim bloku na terenie byłego obozu. To ten budynek, w którym podejmowane były decyzje dotyczące selekcji czy kierowania do krematorium. A jednak nie stanowi to dla niej traumy a raczej jest motywacją do tego, aby pamiętać. Każda z osób zabitych, zamęczonych ale też i ocalałych zasługuje na pamięć. Chciałabym wiedzieć więcej o jej decyzjach i życiu. O tym może, jak jej wybory były odbierane przez jej rówieśników. Główną bohaterką miała być Anna Maria, jednak jej jest tu zdecydowanie najmniej. Naprawdę mam niedosyt. Nie wiem w sumie czego oczekiwałam. Może tego, że dowiem się jak żyje się na cmentarzu, w miejscu kaźni tak bardzo przesiąkniętym złem. Jak to jest patrzeć na szubienicę, na której wieszano niewinnych ludzi.

Książkę uzupełniają rodzinne zdjęcia Mimi, wywiad z Anną Marią także relacje więźnia Józefa Odi, nr obozowy 61615.

Podejdźcie do tej książki bez oczekiwań. Ja mam nadzieję, że kiedyś uda mi się pojechać jeszcze raz do Auschwitz i poznać Annę Marię Odi. Kobietę, której rodzice ocalili od zapomnienia miejsce największej tragedii w historii, nie tylko Polski ale i Świata.

"Zdecydowanie wierzę w przeznaczenie i to, że coś po części kieruje naszym losem. Myślę, że każda rodzina jest naznaczona cieniem przeszłości, od którego nie sposób się uwolnić. Ale to chyba dobrze, bo jest w tym wszystkim swoista kontynuacja i tradycja, która nas kształtuje. Losy naszych dziadków, rodziców wpływają na nasze wybory i nasze życie. I tak się stało w przypadku mojej rodziny. Zostałam kontynuatorką jej historii, ale też opowiadając o losach najbliższych, sprawiłam, że pamięć o nich, o tym, czego doświadczyli, kim byli i co dobrego zrobili, będzie trwać dłużej, To oni wybrali to miejsce na początek swojego wspólnego życia i pozostali z nim związani do końca swoich dni."

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-08-08
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ostatnia ,,więźniarka'' Auschwitz
Ostatnia ,,więźniarka'' Auschwitz
Nina Majewska-Brown
8.3/10

Ponad 75 lat po wyzwoleniu obozu w Auschwitz okazuje się, że za jego drutami, w jednym z esesmańskich bloków, mieszka kobieta, która do dziś jest „więźniarką” tego miejsca i jego historii. To niezwykł...

Komentarze
Ostatnia ,,więźniarka'' Auschwitz
Ostatnia ,,więźniarka'' Auschwitz
Nina Majewska-Brown
8.3/10
Ponad 75 lat po wyzwoleniu obozu w Auschwitz okazuje się, że za jego drutami, w jednym z esesmańskich bloków, mieszka kobieta, która do dziś jest „więźniarką” tego miejsca i jego historii. To niezwykł...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Recenzja może zawierać spojlery, za co przepraszam. Są takie pozycje, które na zawsze zostawiają w nas trwały ślad. Zwłaszcza takie opowiadające nam historie, które naprawdę się wydarzyły. Ta publik...

@Bibliotekarka_Natalka @Bibliotekarka_Natalka

"Jeśli Bóg istnieje, będzie musiał błagać mnie o przebaczenie"- słowa wydrapane na ścianie bloku w jednym z obozów koncentracyjnych. "Ostatnia więźniarka Auschwitz" Niny Majewskiej- Brown to porusza...

@ksiazka_w_kwiatach @ksiazka_w_kwiatach

Pozostałe recenzje @Zwiazana_z_ksiaz...

Kiedy nadejdzie Burza
"Pamiętaj, życie jest zbyt krótkie. Nie warto udawać kogoś, kim się nie jest."

"Miotał się, nic nie rozumiał, a jednocześnie wszystko było takie jasne. Oczywiste. Ale on wciąż bał się przyjąć to do wiadomości. Nie zrozumie tego do końca, stwierdził...

Recenzja książki Kiedy nadejdzie Burza
Złodziejka listów
"Człowiek jest tylko człowiekiem, a owa odrobina rozsądku, jaką może osiadać, bardzo mało albo nic zgoła nie waży na szali, gdy rozpęta się namiętność i niedola uciska..."

"Po raz pierwszy od bardzo dawna zaczęłam naprawdę oddychać. Miłość była moim tlenem. Tyle straconych lat, tyle wypłakanych łez... Mimo to, nie żałowałam, że wtedy odesz...

Recenzja książki Złodziejka listów

Nowe recenzje

Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
Dobre!
@daria.ilove...:

"To za trudne, rozpoznać znaczenie tego wszystkiego, życie, umieranie i pozwolenie na śmierć – łaska czy kara, egoizm c...

Recenzja książki Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Owce?
@daria.ilove...:

Owce po śmierci swojego pasterza decydują się odkryć kto przyczynił się do jego śmierci. Czy uda się odkryć mordercę?...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl