„… Ta podstępna franca przychodziła zawsze po cichu. Zwodząc i udając, że to nie ona. Kamuflując się pod osłoną zmęczenia. Czasem niewyspania, przepracowania, przeciągających się tygodniami. A potem nie chciała odejść przez wiele miesięcy…".
•
Depresja – tego pojęcia nikomu nie trzeba wyjaśniać. Każdy z nas ma w swoim otoczeniu osobę zmagającą się z tą podstępną chorobą lub sam jej doświadcza.
Dzisiaj chcę opowiedzieć Wam o Amandzie, której historię w znakomity, niezwykle emocjonalny sposób przedstawiła Natalia Raginia w swojej powieści „Ocalenie".
•
Amanda ma idealne życie. Świetna praca, mężczyzna kochający ją nad życie, przyjaciele. Patrząc z boku dostrzec można szczęśliwą, pełną życia kobietę. Nikt, jednak nie wie, że pod fasadą szczęścia, pod maską z wymalowanym uśmiechem Amanda toczy swój wewnętrzny bój. Walczy sama ze sobą, ze swoimi myślami, lękami i obawami. Coraz bardziej zagłębia się w mroczne zakamarki swojego umysłu kompletnie, zatracając rzeczywistość. Gubiąc się w tym, co tu i teraz, a tym, co jest tylko wytworem jej wyobraźni.
•
Czy jej nieme wołanie o pomoc zostanie zauważone? Czy Amandzie wystarczy sił by wyjść z mroku i podążyć ścieżką ocalenia?
•
Czytając tę książkę miałam czasami wrażenie, że autorka zagląda w moją głowę i spisuje wszystko to, co tam widzi. To była dla mnie niesamowicie trudna emocjonalnie podróż. Podróż, która wywołała wiele wspomnień zarówno tych dobrych, jak i tych, o których wolałabym nie pamiętać. Myślę, że nie tylko ja, ale również wielu z Was będzie w stanie w mniejszym lub większym stopniu utożsamić się z historią Amandy.
•
Ta książka pokazuje jak ogromny wpływ na psychikę człowieka ma dzieciństwo oraz relacje z rodzicami.
Od małej Amandy wymagano zbyt wiele. Krytykowano a rzadko, a w zasadzie nigdy nie chwalono. Szczędzono jej uczuć, przez co czuła się niekochana, niepotrzebna, samotna.
Amandzie odebrano dzieciństwo, zmuszając do tego by szybko dorosła. To na nią spadł obowiązek opieki nad młodszym rodzeństwem, kiedy tak naprawdę sama potrzebowała tej opieki. Te przeżycia głęboko zakorzeniły w niej lęk przed niepowodzeniem i strach przed skrzywdzeniem najbliższych. Kotłowanina myśli i niezrozumiałych dla niej wówczas emocji wywoływały wewnętrzny ból. Ból, który z biegiem lat przybierał na sile, doprowadzając ją niemal do obłędu. Pragnęła tylko jednego. Uwolnić się od niego. Przestać czuć…
•
Czasem przychodziły lepsze momenty. Chwile, w których przez pogrążoną w ciemności świadomość Amandy przebijało się światło. Wystarczył jednak jeden cios z zewnątrz by jej umysł ponownie pogrążył się w mroku.
Bardzo ważne było, że miała wokół siebie ludzi, którzy trwali przy niej nieustannie, nawet gdy próbowała ich odepchnąć. Miłość, którą jej okazywali poruszyła mnie dogłębnie.
•
Natalia Raginia prowadzi nas przez umysł człowieka zmagającego się z depresją. Pokazuje, jak głęboko się w nim zakorzenia i jak destrukcyjny ma na niego wpływ. Uświadamia, jak wiele lęków i bólu potrafi w sobie dusić i jak ważne jest by sobie uświadomić, że sami sobie z depresją nie poradzimy. By nie bać się poprosić o pomoc i ją przyjąć.
•
Dziękuję Natalia, że mogę być dumną patronką „Ocalenia". A Wy kochani pozwólcie Amandzie by opowiedziała wam swoją historię.