"Oczarowanie nie musi wynikać z obcowania ze wspaniałymi zjawiskami, a rzeczy wzniosłe nie kryją się gdzieś w odległych krainach. Rzeczywistość budząca podziw i respekt, tajemnicza i podniosła, istnieje wokół nas, nieustannie. Jej natura ulega przekształceniu, gdy świadomie skierujemy na nią uwagę. Staję się wartościowa, gdy zaczynamy ją cenić. Nabiera znaczenia, gdy nadajemy jej znaczenie. Magię wyczarowuje każdy z nas".
Tym fragmentem chciałam zacząć... Książka Katherine May w piękny, dosyć poetycki sposób wprowadza nas w krainę, o której zapewne większość z nas zapomniała w ferworze codziennych obowiązków i rutyny. Krainę radości, spokoju i harmonii, w której oczarowanie przychodzi nam z dziecinną łatwością.
Książka nieprzypadkowo została podzielona na cztery części zgodnie z czterema żywiołami:
Ziemia, Woda, Ogień, Powietrze. Autorka sugeruje nam tym samym wartość każdego życia, które jest cudem samym w sobie, i idealnie wpasowuje się w harmonię, rządząca światem. Wystarczy to aby dostrzec, aby móc się tym cieszyć i doświadczać świata każdymi możliwymi zmysłami.
Autorka zawarła w książce nie tylko własne refleksje, spostrzeżenia ale również wiele cennych rad i mądrości życiowych, popartych własnymi doświadczeniami m.in. z okresu dzieciństwa czy w dobie pandemii koronawirusa.
"Zapomnieliśmy, czym jest tęsknota za jedną dobrą suknią, gdy możemy kupić pięćdziesiąt jednorazowych sukienek. Nie pamiętamy, czym jest łaknienie sezonowego jedzenia, ponieważ możemy je mieć cały czas na stole"
Brzmi znajomo? Dla mnie tak.w dzieciństwie jednak bardziej cieszyłam się z jednej nowej pary butów, niż teraz,.kiedy mogę sobie pozwolić na kilka... Smaki były bardziej wyraziste, pomimo że kiedyś nie używało się tylu przypraw. Zapachy też wydaje mi się były intensywniejsze... Piękny i niepowtarzalny jest świat, widziany oczami dziecka. Dlaczego by do tego nie wrócić?
"Nauczyłam się odczuwać wdzięczność z powodu strat, nawet tych najbardziej dotkliwych i dezorientujacych. Dzięki nim znów czuję się mała. Kolejny świat wydaje się nader kuszący, rozpościera się na milion nieprzeczytanych stron, a ja jestem niczym, nikim, od nowa"...prawda że piękny cytat? Uświadamiający nam ile jesteśmy w stanie dokonać, odkryć i odnaleźć siebie. Autorka, pomimo dosyć poetyckiej narracja, trafia do czytelnika, do jego serca o rozumu, kreując przed nim nieskończone możliwość życia w harmonii ze sobą i że światem. Książka obdarza nas wieloma mądrościami życiowymi...a ja lubię, kiedy książka daje do myślenia, zatrzymania się i popatrzenia w rozgwieżdżone niebo czy odpoczynku na łące pełnej kwiatów. Życie nie oszczędzi nam zarówno cierpienia, jak i szczęśliwych chwil. Warto cieszyć się zatem chwilą, doceniać to co jest i czerpać z tego radość. "Zbyt często pozwalamy sobie na przekonanie, że można przejść przez życie bez cierpienia. Słyszymy z różnych stron, iż nieprzerwane szczęście to jedyne pożądane doświadczenie. Jednak taka rzeczywistości byłaby niczym więcej niż rozczarowaniem"... Na wiele sytuacji nie mamy wpływu, ale na niektóre rzeczy, dotyczące tego co nas uszczęśliwia, już tak. Katherine May otwieranie nam oczy i kieruje uwagę na rzeczy, na które na co dzień nie dostrzegamy i pomaga szukać w sobie wrażliwości, dzięki której możemy doświadczyć tej dziecięcej radości. Jeśli lubicie tego typu poradniki, zawierające w sobie dużo życiowej prawdy i mądrości, na pewno się nie zawiedziecie.