Ciężar korony recenzja

Nowoczesna arystokracja

Autor: @olilovesbooks2 ·2 minuty
2024-10-17
Skomentuj
13 Polubień
*współpraca reklamowa z wydawnictwem EditioRed*

Twórczość Kingi Litkowiec jest mi bardzo dobrze znana, zarówno z wattpada ale i też wydanych książek. Znam ją od strony romansów mafijnych, dlatego byłam bardzo ciekawa tej książki, przez którą mogę ją poznać z całkiem innej strony. Miałam wobec tej książki wysokie oczekiwania, i nie do końca je ona spełniła. Mimo wszytko to fajna opowieść. Książka to współczesny romans królewski, utrzymany w gatunku young adult.

Księżniczka Madison od wielu lat przygotowywana jest do zamążpójścia, na podstawie zawartej między królestwami umowy, ma zostać ona niewinna pod każdym względem aż do ślubu. Dziewczyna poddaje się woli rodziców, lecz gdy przekracza próg nowego "domu" jest przerażona i najchętniej by uciekła. Królestwo Lunarii ma dwóch książąt, starszy Luke, nazywany czarną owcą, który porzucił tron w zamian za beztroskie życie, wciąż daje wszystkim popalić, i młodszy Aaron będący narzeczonym głównej bohaterki, podporządkowany woli rodziców zwłaszcza matki. Luke ma jednak niegodziwy plan, który ma pokrzyżować plany matrymonialne, nie przewidział jednak, że młoda księżniczka nie jest taka za jaką ją uważał, a na dodatek zawładnie jego myślami.

Kiedyś bardzo lubiłam tego typu książki, gdzie główne role odgrywała arystokracja, wydawały mi się one bajkowe i pomagały wyobrazić sobie królewskie życie. Jeśli jednak ktoś dalej uważa, że taki los jest idealny, może doznać zawodu. Życie Madison jest dokładnie zaplanowane, jako młoda kobieta nie miała ona własnego życia i została pozbawiona nie tylko możliwości wyboru, ale głównie zaznania szaleństwa młodości. Pomimo tego, że los stawia na jej drodze pokusę w postaci starszego z braci, który zaprząta jej myśli wciąż jest wierna swoim przekonaniom, czemu sprzyjają niepochlebne opinie o księciu.

Mamy tutaj w pewnym sensie motyw trójkąta, bo wydawać by się mogło że obaj bracia walczą o względy młodej księżniczki, a ona sama pomimo narastającego uczucia do Luke'a wciąż trwa przy narzeczonym. Tu pojawia się moje pierwsze rozczarowanie, byłam przygotowana na zaciekłą walkę pomiędzy braćmi, ale poza wymianą zadań nie doczekałam się niczego spektakularnego, po lekturze wiem już wiem dlaczego, i nie do końca mi się podoba.

Drugim rozczarowaniem był obraz arystokracji, pomimo tego, że akcja powieści rozgrywa się w obecnych realiach, niektóre zachowania, zwyczaje czy prawa sięgają zamierzchłych czasów, i ja szczerze mówiąc wiele razy się zastanawiałam czy aby na pewno coś tu się z czasem akcji nie pomieszało. Rozumiem tradycje i zwyczaje, ale bez przesady. Ostatnie rozczarowanie epilog, stanowczo za krótki i zbyt ogólny, a ja jestem uzależniona od szczegółów.

Podsumowując książka ogólnie bardzo mi się podobała, mam sentyment do takich powieści i pomimo tego, że kilka elementów mi nie odpowiadało daję dość wysoką ocenę. Dodatkowo fabuła jest lekka i przyjemna, może trochę przewidywalna, ale nadrabia to klimatem, uporządkowaną narracją, lekką dramaturgią i kontrowersyjnymi tematami. Czytając ma się wrażenie, że książka czyta się sama, jest dość krótka, idealna na jeden jesienny wieczór, choć zakończenie może powodować niedosyt. Osobiście polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-15
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ciężar korony
Ciężar korony
Kinga Litkowiec
7.4/10

Komentarze
Ciężar korony
Ciężar korony
Kinga Litkowiec
7.4/10

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie zwalniając tempa i zgodnie z obietnicą oraz po magicznych przeprawach zabieram Was w podróż do królestwa Lunarii. I uwaga, w tym przypadku nie ma tu nic z fantasy, to współczesny romans królew...

@ksiazkawautobusie @ksiazkawautobusie

"Ciężar Korony " ~ K. Litkowiec (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...]- A jeśli jesteś jego kolejną ofiarą? - Nie. - Pokręciłam głową. - To niemożliwe. Wszyscy starają się zrobić z niego czarn...

@Zaczytany.pingwinek @Zaczytany.pingwinek

Pozostałe recenzje @olilovesbooks2

Pieśń krwi i powietrza. Tom I. Proroctwo Dioriness
Proroctwo

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Novae Res* Książka, o której czytałam różne opinie, a tam gdzie są one podzielone to i ja muszę wrzucić swoją. Fantasy w bardzo dob...

Recenzja książki Pieśń krwi i powietrza. Tom I. Proroctwo Dioriness
Tysiąc dni bez ciebie
Miłość jest trudna

*współpraca reklamowa z Luną Velevitką i Wydawnictwem White Raven* Debiutancka książka autorki, którą zdążyłam już dobrze poznać na wattpadzie. Tę opowieść też miałam j...

Recenzja książki Tysiąc dni bez ciebie

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl