Węże na ziemi, węże na niebie recenzja

(nie) ostatnie słowo Bondysa

Autor: @justyna_ ·1 minuta
2024-09-30
Skomentuj
4 Polubienia
Każdy Czytelnik zna to uczucie zirytowania i rozdrażnienia kiedy kolejne tomy z cyklu ukazują się z kilkuletnią przerwą. Nie ma nic gorszego niż wchodząc w świat bohaterów na nowo, nie pamiętać szczegółów fabuły. Kolejne powieści cyklu o Komisarzu Bondysie Hanny Szczukowskiej-Białys na szczęście dzieli kilka miesięcy.

Za mną trzy tomy serii – mogę więc pokusić się nie tylko o ocenę tej ostatniej („Węże na ziemi, węże na niebie”). Plusem z pewnością jest nietuzinkowa grafika i wydanie książki, fajnie że schemat zachowano. Dużą zaletą jest postać Bondysa, jak dla mnie to skończony bohater; cieszę się, że nie zapomniano o puzzlach i jego nadwrażliwości na dźwięki. Kolejną ważną kwestią, jest zachowanie równowagi między warstwą obyczajową i prowadzonym śledztwem oraz autentyczność lat 90. Tytuły – trudne do zapamiętania, oryginalne. Lokalizacja – klawo, że autorka „trzyma” się Bydgoszczy, co sprawia że jest ona niemym bohaterem. No i na koniec – historie i motywy sprawców; z pazurem i pomysłem.

Moim zdaniem „Węże na ziemi, węże na niebie” wypadają dużo lepiej niż poprzednia książka, tym samym plasując się na drugim miejscu na podium (pierwsze miejsce, dla pierwszej części). Fabuła dopracowana do perfekcji, krótkie rozdziały nadają tempa lekturze. Pióro autorki jest pełne energii, co zauważalne jest na papierze. Intryga wciąga, bohaterowie nie denerwują. Tym razem wątek snuje się wokół astrologii, horoskopów, numerologii, znaków i symboli. Zaczynamy z przytupem – zostaje odnalezione ciało zamordowanego prawnika z wypalonym symbolem na dłoniach i wężem wepchniętym do gardła. Łatwo przewidzieć, że to nie ostatnie morderstwo w tej książce…

„Węże na ziemi, węże na niebie” to historia o zemście, przebaczaniu i trudach wychowywania potomstwa. Śledztwo prowadzone przez zespół Bondysa przykuło moją uwagę i bawiłam się świetnie, a o to w czytaniu chodzi. Tom trzeci można czytać niezależnie, bo autorka przypomina główne wydarzenia z życia bohaterów. Można, ale po co? Warto sięgnąć po wszystkie trzy powieści z cyklu.

Wiele wskazuje na to, że to nie jest ostatnie słowo Bondysa.




Recenzja powstała w ramach akcji recenzenckiej Wydawnictwa SQN

Moja ocena:

× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Węże na ziemi, węże na niebie
Węże na ziemi, węże na niebie
Hanna Szczukowska-Białys
7.9/10
Cykl: Komisarz Bondys, tom 3

Czasem potrzeba ofiar, aby móc iść dalej… Komisarz Bondys zawsze wiedział, że daleko mu do sielskiego życia zwykłych śmiertelników. W tym zawodzie trzeba być gotowym na wszystko. Jednak takiej sp...

Komentarze
Węże na ziemi, węże na niebie
Węże na ziemi, węże na niebie
Hanna Szczukowska-Białys
7.9/10
Cykl: Komisarz Bondys, tom 3
Czasem potrzeba ofiar, aby móc iść dalej… Komisarz Bondys zawsze wiedział, że daleko mu do sielskiego życia zwykłych śmiertelników. W tym zawodzie trzeba być gotowym na wszystko. Jednak takiej sp...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Węże na ziemi, węże na niebie" to trzeci tom serii kryminałów z komisarzem Bondysem w roli głównej, który staje w obliczu serii brutalnych morderstw pozostawiających za sobą ślad okrucieństwa i zaga...

@Eufrozyna @Eufrozyna

Wierzycie w magiczne znaczenia znaków zodiaku, liczb czy kamieni? Lubicie czytać horoskopy czy korzystaliście kiedyś z przepowiedni wróżki? Czy jesteście przekonani, że nasza data urodzenia może dete...

@iszmolda @iszmolda

Pozostałe recenzje @justyna_

Grzechy sąsiadów
Nieuwe Buren

„Grzechy sąsiadów” rozpoczynają się dość krwawo i dramatycznie: w ośrodku wypoczynkowym znaleziono ciała kilku osób. Kim są ofiary, jak zginęły? Saskia Noort nazywana...

Recenzja książki Grzechy sąsiadów
Miłość zostawiłam w getcie
Miłość...

„Miłość zostawiłam w getcie” Niny Majewskiej-Brown to historia przyjaźni dwóch Żydówek, które rozdzielił mur getta. Miriam Rubin – to ta, po złej stronie. Cierpi głód i ...

Recenzja książki Miłość zostawiłam w getcie

Nowe recenzje

Ostrakon
Tajemnice skrzyni
@stos_ksiazek:

Aż wstyd się przyznać, ale jeszcze nigdy nie byłam w Toruniu, dlatego najwyższa pora zawitać do miasta Kopernika i pier...

Recenzja książki Ostrakon
Tron Królowej Słońca
Śmiertelne wyzwania i mroczne tajemnice dworu k...
@burgundowez...:

„Tron królowej słońca” autorstwa Nishy J. Tuli przedstawia nam historię Lor, młodej kobiety, która od dwunastu lat żyje...

Recenzja książki Tron Królowej Słońca
Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji
@DZIKA_BESTIA:

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dum...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
© 2007 - 2024 nakanapie.pl