Nie krzycz recenzja

"Nie krzycz"

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @tatiaszaaleksiej ·1 minuta
2020-11-27
1 komentarz
13 Polubień
„W dzisiejszym świecie nie liczy się prawda. Liczy się to, kto głośniej krzyczy."

W tej części na pierwsze miejsce wysuwa się Anita. Coraz mocniej zaczyna odczuwać brak pieniędzy, wszystko jej się sypie. Podniesiony znacznie czynsz, długi byłego męża, strata pracy. Pogrążona w długach dziewczyna, pilnie potrzebuje pracy. Dostaje ofertę pracy, zostaje płatną anonimową hejterką. Wypisuje obraźliwe, krzywdzące komentarze pod adresem sławnych osób. Ma całkiem sporo zleceń. Ostatnie dotyczy znanego polityka. Od tej chwili dziewczyna zaczyna odczuwać niepokój. Nieprzyjemne, pełne gróźb maile, jakie otrzymuje wywołują lawinę kłopotów. Zaczyna się robić bardzo nieprzyjemne, przeradza się to w koszmar, który nie wiadomo, kiedy się skończy. Kto jej grozi?

Idealne zwieńczenie całości. Akcja toczy się dynamicznie, wzbudza ogromne, bardzo skrajne emocje. Wszystkie wątki zastają do końca wyjaśniane, tworząc sensowną, bardzo spójną całość. Jest realnie, szczerze, intrygująco, niepokojąco, chwilami szokująco. Czytanie od początku do końca było nerwową przyjemnością. Rewelacyjnie wykreowani bohaterowie, ich osobowości, złożoność charakterów, to, kim rzeczywiście są, a co pokazują innym. Każdy z nich walczy ze swoimi demonami, a tych im nie brakuje. Narracja prowadzona jest z perspektywy czworga naszych bohaterów. Ich losy są mocno są ze sobą powiązane. Najmocniej odczułam historię Agaty, czegoś takiego kompletnie się nie spodziewałam. Po tym, czego doświadczyła jej zachowanie przestaje dziwić.

Wszechobecny hejt, bezwzględność, brak tolerancji, obojętność na krzywdę innych i zadawanie jej z wyrachowaniem. Nienawiść, niczym nieuzasadnione ataki, wszechobecne zło i niechęć. Jad, którym plują wszyscy na około. Wyrachowanie, zaszczucie drugiego człowieka, manipulacja, przemoc. Gwałt, odważne sceny seksu. Autor porusza tematy tabu, ukazuje z jaskrawością, szczerze i dosadnie otaczającą nas rzeczywistość. Emocje, aż buzują, chwilami odczuwałam niedowierzanie, niesmak…

Wyjątkowa, przejmująca, bardzo dojrzała opowieść. Z jednej strony szokuje, a z drugiej ukazuje prawdę dzisiejszego świata. Rewelacyjny thriller psychologiczny, który zaskakuje i głęboko porusza. Zakończenie nieprzewidywalne. Bardzo polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-27
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nie krzycz
Nie krzycz
"Marcel Moss"
8.4/10

Jesteśmy tak przyzwyczajeni do hejtu, że nikt się nie przejmuje ofiarami agresji. Tymczasem one istnieją. Z zagryzionymi do krwi wargami i przekrwionymi od płaczu oczami godzinami wpatrują się w prze...

Komentarze
@tsantsara
@tsantsara · prawie 4 lata temu
a tych tym im nie brakuje
"tym" chyba niepotrzebnie zostało przy ostatniej redakcji tekstu?
× 1
@tatiaszaaleksiej
@tatiaszaaleksiej · prawie 4 lata temu
Bardzo niepotrzebnie! Dziękuję :)
× 1
Nie krzycz
Nie krzycz
"Marcel Moss"
8.4/10
Jesteśmy tak przyzwyczajeni do hejtu, że nikt się nie przejmuje ofiarami agresji. Tymczasem one istnieją. Z zagryzionymi do krwi wargami i przekrwionymi od płaczu oczami godzinami wpatrują się w prze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzisiaj trochę o tym, jakie wrażenia wywarła na mnie ostatnia część trylogii hejterskiej Marcela Mossa. Po przeczytaniu drugiej części czułam niedosyt wrażeń i od razu sięgnęłam po kolejną część. Był...

@365dni.bibliotekarki @365dni.bibliotekarki

W ostatnim tomie trylogii hejterskiej skupimy się najmocniej na Anicie- znanej z poprzednich części przyjaciółki Ewy. Pani weterynarz ma długi i żadnych dłuższych perspektyw na znalezienie pracy. Pop...

@Rakshell @Rakshell

Pozostałe recenzje @tatiaszaaleksiej

Ucieczka z Mielenz
"Ucieczka z Mielenz"

“My po prostu jesteśmy stąd… Mówimy po niemiecku, ale nasza narodowość ciągle się zmienia”. Żuławska, piękna wieś. Życie tutaj toczy się leniwie, spokojnie, wyznaczane ...

Recenzja książki Ucieczka z Mielenz
Miłość zostawiłam w getcie
"Miłość zostawiłam w getcie"

“Człowieka poznaje się w ekstremalnych sytuacjach.” Świat pogrążony w wojennym chaosie. Niemieckie represje i okrucieństwo wobec Żydowskiego narodu nie mają granic. Mir...

Recenzja książki Miłość zostawiłam w getcie

Nowe recenzje

Plebania
Księża katoliccy - wersja polska
@Meszuge:

W przypadku takich publikacji prawie zawsze najpierw sprawdzam, kim jest autor. Artur Nowak, adwokat i publicysta, pisz...

Recenzja książki Plebania
Z tej strony Sam
Poruszająca opowieść o wypadku, stracie, żałobi...
@burgundowez...:

„Pozwolić komuś odjeść, oznacza coś innego, niż zapomnieć. To stan równowagi między życiem dalej a spoglądaniem wstecz ...

Recenzja książki Z tej strony Sam
Siedem kobiet
Śląsk dla wszystkich
@adam_miks:

Zbiór opowiadań „Siedem kobiet” Mirelli Waleczek to lektura nie pozwalająca spokojnie spać. A jednocześnie Czytelnik ni...

Recenzja książki Siedem kobiet
© 2007 - 2024 nakanapie.pl