Chcę wam dzisiaj opowiedzieć o książce wyjątkowej. Historii dwojga szaleńczo zakochanych w sobie młodych ludzi, dla których na drodze do szczęścia stał wyłącznie czas…
🩵🩵🩵
Aurora Sinclair to stojąca na progu dorosłości niebywale inteligentna przyszła fizjoterapeutka. Jest zdeterminowana by osiągnąć swój cel i konsekwentnie kroczy w jego stronę, a wspierają ją w tym rodzice i wspaniałe przyjaciółki. I choć może się wydawać, że do szczęścia nic więcej jej nie potrzeba to jest coś, a raczej ktoś, kto stanowi brakujący element w jej sercu. Cząstkę, bez której czuje się niekompletna…
Przyszłość Rydera Scotta od dawna została zaplanowana. Syn szanowanych lekarzy nie radzi sobie z presją spełnienia oczekiwań rodziny i całego otoczenia, co popycha go w stronę alkøhølu i narkøtyków. Kiedy już niemal ociera się o samo dno w jego życiu ponownie pojawia się nadzieja. Jasne światełko, za którym postanawia podążyć, złapać i już nigdy nie wypuścić. Tym światełkiem jest dziewczyna, dla której chce wrócić na właściwą ścieżkę i udowodnić, że jest jej wart. Tak też robi. Rozpoczyna naukę na Harvardzie, gdzie szybko zdobywa uznanie i staje się wzorem dla innych. Choć życie w końcu zaczęło mu się układać to w jego sercu i głowie ciągle jest ona, dziewczyna, za którą tęskni tak bardzo, że to aż boli.
Los nie jest dla nich łaskawy, bo gdy tylko daje im szansę na miłość w następnej chwili wywraca życie obojga do góry nogami. Rory i Ryder staną przed trudnymi wyborami, które zważą na ich dalszej relacji. Na wierzch wypływać zaczną błędy przeszłości, z którymi będą musieli się zmierzyć. Czy ich miłość przezwycięży te wszystkie trudy? Czy wspólna szczęśliwa przyszłość jest im pisana?
🩵🩵🩵
Twórczość Karoliny Wilczęgi śledzę od samego początku. Czytałam wszystkie powieści spod jej pióra, które zostały wydane i jest mi niezmiernie przyjemnie obserwować jak się rozwija, bo do tego, że z książki na książkę staje się coraz lepsza nie ma wątpliwości.
Tym razem autorka wychodzi do czytelnika z historią niezwykle poruszającą. Skupia się na sferze emocjonalnej bohaterów, wyciągając z nich wszystko, co się da i serwując nam w ten sposób istny rollercoaster, i to taki bez jakichkolwiek zabezpieczeń.
🩵🩵🩵
Rory i Ryder… z tak sympatycznymi postaciami już dawno się nie spotkałam. Od razu skradli moje serce, zwłaszcza Aurora, która roztacza wokół siebie pozytywną energię. Bije od niej przyjemne ciepło, którym aż chce się otulić. To co wyróżnia najbardziej tych bohaterów to niebywała dojrzałość pomimo młodego wieku Fakt, Ryder pogubił się nieco jednak w porę oprzytomniał, a dalsze kroki, jakie oboje podejmowali były dobrze przemyślane. Nie działali pochopnie pomimo gorącego uczucia, które zaślepiłoby niejednego. Działali rozważnie zawsze stawiając na pierwszym miejscu naukę, która była dla nich furtką do przyszłości i spełnienia marzeń. Uśmiechałam się, kiedy byli szczęśliwi i smuciłam, kiedy było im źle. Odczuwałam ich emocje całą sobą i mocno zaciskałam kciuki, aby ich historia zakończyła się happy endem, bo zasługiwali na to jak nikt inny. Czy im się to udało? Tego nie zdradzę. Będę was za to gorąco namawiać do ściągnięcia po „Next time Rory” byście mogli sami poznać Aurorę i Rydera oraz innych wspaniałych bohaterów jacy pojawiają się w tej książce i byście poczuli te wszystkie emocje, jakie towarzyszyły mi podczas czytania.
🩵🩵🩵
„Next Time Rory” to książka o wielkiej prawdziwej miłości takiej, która nie zdarza się często. Miłości, która zakiełkowała w dzieciństwie i rozrastała się z biegiem lat, stając się coraz większa i silniejsza. To historia o poświęceniu, cierpliwości i samokontroli. Opowieść o pasji, marzeniach i ambicjach, które napędzają człowieka do działania. Książka o tym, żeby zawsze żyć w zgodzie ze sobą. O tym, że czasem warto być samolubnym i zamiast uszczęśliwiać wszystkich naokoło pomyśleć o sobie. Książka o tym, że życie nieustannie stawia przed nami wyzwania, a każde z nich sprawia, że stajemy się silniejsi i wytrzymalsi, a przede wszystkim mądrzejsi.
🩵🩵🩵
Ta powieść już zawsze będzie mi się kojarzyć z Disneylandem, różowym kabrioletem i wściekle słodką watą cukrową. Polecam z całego serca.
🩵🩵🩵
PS. Uwielbiam Naomi i droga autorko, mam nadzieję, że ta postać doczeka się w swojej historii. 🫶