Cały czas myślałam, że ciężko się pisze o książkach, które mi się nie podobają. Byłam w błędzie. Przeczytałam książkę, która wywarła na mnie niesamowite wrażenie i mam problem z recenzją. Kilka dni po jej przeczytaniu nadal nie mogę się pozbierać. Mam na swoim koncie mnóstwo recenzji, a ta będzie najtrudniejszą, jaką do tej pory przyszło mi napisać.
" Słowa potrafią ranić bardziej niż czyny. Są takie, których nie da się już cofnąć. "
Zakompleksiona Tosia od dziecka słyszała tylko zakazy i nakazy. Jej ojciec bił matkę, a dzieci traktował jak niewolników. Dziewczyna tęskniła za normalnym dzieciństwem i jak każde dziecko marzyła tylko o tym, aby kiedyś usłyszeć pochwałę z ust ojca. Jej rodzina była dziwna, wyzbyta z pozytywnych emocji i wzajemnej troski. Ojciec chciał wybrać dla Tosi szkołę i zaplanować dla niej przyszłość. Tosia od zawsze robiła to, czego wszyscy od niej oczekiwali. Nadszedł odpowiedni moment i postanowiła pomyśleć o sobie. Wyprowadziła się z domu, a rodzina się jej wyrzekła.
Adrian również nie miał łatwego dzieciństwa. Pomimo tego, że wychowywał się w bogatej rodzinie, był jedynakiem, to czuł się samotny. Wiecznie krytykowany przez ojca nie mógł liczyć na to, że matka stanie po jego stronie. Zahukana kobieta zaczęła sięgać po alkohol. Ojciec na siłę chciał wysłać Adriana na medycynę, marzyło mu się, że jego syn również zostanie chirurgiem. Chociaż zarzekał się, że nigdy nie będzie taki jak ojciec, to wyrósł na snoba. Na nikim jemu nie zależało, znajomych traktował z pogardą, a kobiety jak przedmioty. Uwielbiał manipulować ludźmi i zmieniać je w bezwolne pacynki, którymi mógł później sterować.
Adrian jest przystojny, inteligentny, szarmancki i podoba się kobietom. Tosia łatwowierna, uległa, podatna na manipulację dziewczyna z nadwagą nie ma szans u mężczyzn. Przez przypadek poznaje Adriana i zakochuje się w nim od pierwszego wejrzenia. Adrian jest zadowolony, bo oto wreszcie znalazł naiwną, szczerą i posłuszną głupią gąskę. Ma wobec niej plan. A Tosia godzi się na wszystko byle być tylko kochaną. Z czasem Adrian się zmienia i nie jest już tą samą osobą, którą pokochała Tosia. Stał się zaborczy i ją kontroluje.
Czy uda im się zbudować związek bez wzajemnego szacunku, bez oddania i szczerej, bezwarunkowej miłości, bez troski o drugą osobę, życzliwości oraz zwyczajnej dobroci? Jaki wpływ na życie dorosłe mają wzorce wyniesione z domu rodzinnego?
Pani Izabela Krasińska ma w swoim dorobku 12 książek i aż wstyd mi się przyznać, poprzednich nie czytałam. "Narcyz" to książka, którą zachwalała i polecała moja przyjaciółka Halinka, jedna z patronek tego tytułu. Planowałam przysiąść i przeczytać tę książkę za jednym podejściem. Niestety nie dało się. Ileż to niecenzuralnych słów cisnęło mi się na usta w trakcie czytania tej książki. Wszystko się we mnie gotowało. Robiłam sobie przerwy w czytaniu.
Tosia tkwiła w toksycznym związku, w którym perswazja i manipulacja były na porządku dziennym. Adrian okazał się człowiekiem bez sumienia i jakiejkolwiek moralności. Nie cofnął się przed niczym, byleby tylko osiągnąć swój cel.
Pani Izabela w swojej powieści poruszyła trudny, ale ważny temat. Narcyz jest wyrachowany i egoistyczny, przekonany o swojej nieprzeciętnej inteligencji, zaradności i pewny siebie. Jest mistrzem kamuflażu. A czy kocha? Tak, ale tylko siebie.
Polecam!
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Lucky.