Długo, bo aż trzynaście lat, przyszło nam czekać na kolejną odsłonę twórczości słynnego autora "Milczenia owiec" - Thomasa Harrisa. Dziś oto bowiem ten ceniony amerykański pisarz i dziennikarz powraca z najnowszą powieścią pt. "Cari Mora", która wpisuje się w klasyczny nurt psychologicznego thrillera i domieszką sensacji w tle. Książka ta ukazała się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Agora SA.
Fabuła opowieści przenosi nas swoimi stronami do współczesnych Stanów Zjednoczonych, a dokładniej rzecz ujmując - słonecznego Miami Beach. Tam właśnie znajduje się bowiem słynna posiadłość największego i nieżyjącego już od 25 lat króla narkobiznesu - Pabla Escobara, w której to wedle przypuszczeń, znajdują się ukryte miliony dolarów. Pieniądze te pragnie zdobyć przerażający i psychopatyczny Hans-Peter Schneider - człowiek od spełniania najbardziej wyrafinowanych pragnień milionerów na całym świecie. Tyle tylko, że na jego drodze stanie równie niebezpieczne kobieta - Cari Mora, która pracuje w charakterze strażniczki wilii...
Na wstępie muszę zacząć od bardzo ważnej kwestii, która wiąże się z miażdżącą krytyką tej książki. Otóż owszem, powieść ta nie stanowi sobą dzieła na miarę cyklu o Hannibalu Lecterze, który to uczynił osobę Thomasa Harrisa jednym z najpopularniejszych najbogatszych pisarzy na świecie. Bynajmniej nie oznacza to, że jest to jednak książka zła, gdyż z pewnością ma nam ona do zaoferowania ciekawą, klimatyczną i emocjonującą opowieść o konfrontacji dwóch silnych bohaterów, z której to tylko jeden może wyjść zwycięsko. I jeśli zapomnimy o wcześniejszym dorobku tego pisarza, to wówczas także i spojrzenie na tę najnowszą jego książkę okaże się o wiele bardziej obiektywne, sprawiedliwe, a tym samym i przychylne...
Fabułę powieści tworzą dwie naprzemienne i uzupełniające się relacje - ta, która skupia się na losach wpływowego Schneidera, jak i druga, przedstawiające nam wydarzenia z życia pięknej Cari Mory. To one ukazują nam realia tej literackiej rzeczywistości, odkrywają przed nami sekrety i przeszłość jej bohaterów, jak i wreszcie prowadzą do misternej konfrontacji tych dwóch postaci, która przybierze tu bardzo widowiskowy, ale też i przerażający w swej formie obraz. I jak to zazwyczaj bywa u Thomasa Harrisa, tak i tym razem sceny barwnej akcji przeplatają się tu z niezwykle wysublimowanymi fragmentami o odkrywaniu ludzkiej, najczęściej ciemnej strony, natury... Dzieje się tu bardzo wiele, lektura upływa nam w bardzo szybkim tempie, zaś całość wieńczy sobą finał, który z pewnością na długo pozostaje w naszej pamięci...
Akcja, przygoda, sceny walki czy też wypełnione przemocą obrazy - to ważna część tej opowieści, ale jeszcze istotniejszą wydaje się niezwykła relacja pomiędzy parą głównych bohaterów w osobach Hansa i Cari. Każde z nich jest na swój sposób wyjątkowe, intrygujące i przekonujące do uwierzenia w ich osobowości drapieżników, gdyż wbrew pozorom, oboje nimi są. On jest nim z natury i swych chorych fantazji godnych samego Hanibala Lectera, ona staje się taką za sprawą pragnienia zemsty, wiary w ideały, czy też po prostu chęci wykonania powierzonych jej obowiązków tak dobrze, jak tylko potrafi. Oczywiście, bliższą nam jest siłą rzeczy Cari..., ale Schneider ma w sobie to coś, co każde zapamiętać tę postać oraz uznać ją za naprawdę ciekawie wykreowaną...
Nie zawodzi nas również obraz miejsca akcji tej książki, czyli współczesna Floryda. Otóż autor oddał tutaj nie tylko piękno, koloryt, klimat i specyficzną naturę Miami Beach, ale też i niezwykły kulturowy tygiel tego miejsca, w którym przenika się to, co stricte amerykańskie, z tym, co wiąże się z Meksykiem i krajami Ameryki Południowej. Dzięki temu czytając tę powieść ma się nieodparte wrażenie, że każda strona emanuje tym obrazem, a my sami możemy poczuć się tak, jakbyśmy tam byli naprawdę. I choć słowa te wydają się być może nieco przesadzone, to w tym przypadku tak właśnie jest.
Spotkanie z tym tytułem gwarantuje nam sobą solidną porcję wrażeń, emocji i przeżyć, jakie to może przynieść tylko spotkanie z literackim thrillerem. Oczywiście, nie wszystko jest tutaj być może takim, jakim być by mogło w przypadku idealnej opowieści, ale ze swej strony mogę stwierdzić z pełnym przekonaniem, że bawiłam się przy tej książce świetnie. I chyba w tym też wydaje się tkwić klucz do odbioru tej powieści, a mianowicie w potraktowaniu jej jako ciekawej książki gatunku, która w żadnej mierze nie pretenduje do doścignięcia największych dzieł Thomasa Harrisa sprzed lat, gdyż to wydaje się już chyba po prostu nie możliwe.
Podsumowując - powieść "Cari Mora" to pozycja, którą warto poznać zarówno ze względu na fabularną jej ofertę, ale też i na fakt, że jest to pierwsze dzieło Thomasa Harrisa od tak wielu lat. Otóż lektura ta oferuje nam zgrabną, szybką i potrafiącą zaciekawić nas historię o szaleństwie, pogoni za bogactwem i pragnieniu zemsty, które staje się najważniejszym celem w życiu tytułowej bohaterki. I jeśli chodzi o moją osobę, to polecam jak najbardziej sięgnięcie po tę książkę, choćby z uwagi na fakt, by wyrobić sobie o niej swoje własne zdanie.