Wojownik recenzja

”Nadzieja przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie...”

Autor: @zaczytana.archiwistka ·2 minuty
2022-08-02
1 komentarz
3 Polubienia
„Wojownik” autorstwa Any Rose, stanowi trzeci już tom serii „Grzeszni”, która z każdą kolejną częścią zachwyca mnie coraz bardziej. Pomimo, że jest to romans, autorska zaserwowała nam tutaj wątek sensacyjny/kryminalny, który sprawia, że jej najnowsza książką jest wręcz nieodkładana!

🌸🌸🌸
Powiedzieć, że Ash i Hope od początku niespecjalnie się polubili, to tak jakby nic nie powiedzieć... Hope jest silną kobietą, która potrafi poradzić sobie z każdym facetem, ale to tylko zewnętrzna skorupa; pod nią kryje się krucha, wrażliwa dziewczyna z mroczną przeszłością. Ash ma za sobą skomplikowane, trudne relacje z kobietami. Pozornie nic nie wskazuje na to, żeby ta dwójka mogła się dogadać - chyba, że pojawi się przeciwnik, któremu będą musieli wspólnie stawić czoło....
🌸🌸🌸

”Wojownik” to jeden z tych tytułów, który wciąga już po kilku rozdziałach - przeczytanie tej książki zajmie Wam zaledwie kilka godzin.

Atutem tej powieści są przede wszystkim jej główne postacie - Hope oraz Ash, którzy byli jak ogień i woda. Naszą główną bohaterkę pokochałam już od samego początku za jej riposty, czy waleczność, niestety tego samego nie mogę powiedzieć o przedstawicielu płci przeciwnej... Dopiero na sam koniec tej historii pozwolił mi zmienić zdanie na swój temat. Dlaczego? W początkowych rozdziałach był strasznym gburem, któremu najchętniej skopałabym tyłek.

Wracając do naszej Hope... Było mi jej bardzo szkoda, kiedy opowiadała ona o swoich demonach przeszłości oraz kiedy jej przeszłość wróciła ze zdwojoną siłą. Podziwiam ją, że po tylu trudach wyrosła na tak silną kobietę - z chęcią zapisałabym się na jej kurs samoobrony!


Jak możecie się domyślić najbardziej zaciekawił mnie wątek nieuchwytnego gwałciciela, a zarazem tajemniczego stalkera Hope. Ten element fabuły pochłoną moją uwagę do takiego stopnia, że relacja pomiędzy dwójką głównych bohaterów zeszła dla mnie na drugi plan - nie ma się co dziwić... Może sam początek tej powieści mnie nie wciągnął, to jednak kiedy na scenie pojawił się gwałciciel... nie potrafiłam oderwać się od czytania! Cały wątek był jak najbardziej przez autorkę przemyślany - do samego rozwiązania sprawy nie da się domyślić kto za tym wszystkim stoi. Jedna z ostatnich scen z tym właśnie bohaterem wbiła mnie w fotel, nie spodziewałam się takiego zwrotu akcji.
Nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale epilog tej książki wzruszył mnie do takiego stopnia, że po raz pierwszy popłakałam się w czasie czytania jakiegokolwiek romansu. Ana Rose stworzyła świetną historię, do której wrócę pewnie nie jeden raz.

Czy książkę polecam? „Wojownik” to nie tylko namiętny romans, ale również historia o tym iż od przeszłości nie zawsze jesteśmy w stanie uciec. Jak możecie zauważyć, tytuł ten zapewni Wam wiele emocji - spowoduje nie tylko wypieki na twarzy, czy podniesie ciśnienie, ale również wywoła lekki niepokój. Mimo, że jest to trzeci tom serii, nie ma obowiązku byście znali fabułę poprzednich części, jednak radzę Wam nadrobić tę serię - uwierzcie mi, warto!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-26
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wojownik
Wojownik
Ana Rose
8.1/10
Cykl: Grzeszni, tom 3

Trzecia część serii „Grzeszni”, opowiadająca o grupie przyjaciół z Miami. Prawdziwe uczucia, namiętny romans i walka z niebezpiecznym przeciwnikiem, czyli wszystko, co w tym gatunku lubimy najbardzie...

Komentarze
@sylwiacegiela
@sylwiacegiela · ponad 2 lata temu
Zapowiada się ciekawa lektura :)
Wojownik
Wojownik
Ana Rose
8.1/10
Cykl: Grzeszni, tom 3
Trzecia część serii „Grzeszni”, opowiadająca o grupie przyjaciół z Miami. Prawdziwe uczucia, namiętny romans i walka z niebezpiecznym przeciwnikiem, czyli wszystko, co w tym gatunku lubimy najbardzie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Patrzę na niego przez chwilę i rozważam, czy nie pakuję się prosto w paszczę lwa. Ash na pewno jest tym lwem i będzie na mnie polował. Ale ze mnie nie takie znowu słabe niewiniątko, jak może mu się ...

AN
@anitka170

Polubiłam serię "grzeszni". Tom trzeci najbardziej przypał mi jednak do gustu. Nie wiem, czy będzie ostatni, czy autorka jeszcze planuje kolejne, bo muszę przyznać, że z chęcią poczytałabym historie...

@lalkabloguje @lalkabloguje

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Brudna forsa
Brudna forsa

Ryszard Ćwirlej to mistrz realistycznego, pełnego detali kryminału osadzonego w polskich realiach, a seria o Anetcie Nowak to jego wizytówka w świecie współczesnej powie...

Recenzja książki Brudna forsa
Duch Wikarego
Duch Wikarego

Paryż, rok 1831. Miasto pełne kontrastów – eleganckie salony i mroczne zaułki, światło racjonalizmu i cień przesądów. W samym środku tego świata działa Valentin Verne, i...

Recenzja książki Duch Wikarego

Nowe recenzje

Bez pożegnania
Bez pożegnania
@Malwi:

Gdy sięgnęłam po „Bez pożegnania” Barbary Rybałtowskiej, poczułam, że oto rozpoczynam podróż – nie tylko w głąb histori...

Recenzja książki Bez pożegnania
Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
© 2007 - 2025 nakanapie.pl