Hope. Nadzieja umiera ostatnia recenzja

Moja mała nadzieja

Autor: @olilovesbooks2 ·3 minuty
około 3 godziny temu
Skomentuj
3 Polubienia
*współpraca reklamowa z Sylwią Kirsz*

Książka, której pierwsze rozdziały czytałam jeszcze na wattpadzie i która bardzo mnie zaintrygowała. Śledząc profile autorki na wstępie byłam pewna dwóch rzeczy, po pierwsze że muszę być gotowa na wszytko, a pod drugie, że zakończenie będzie szokujące. Krótko mówiąc tak właśnie się stało, i po raz kolejny mam ochotę krzyczeć, że takie zakończenia powinny być zabronione. Książka jest romansem utrzymanym w tonie young adult, w którym poruszane są trudne i nieco kontrowersyjne tematy.

Hope dziewczyna, której życie całkowicie się zmienia w dosłownie w ciągu kilku dni. Dziewczyna zmaga się z problemami zdrowotnymi, zmienia miejsce zamieszkania, rozpoczyna studia, a co za tym idzie poznaje nowych ludzi. Nieświadomie dołącza do paczki chłopaka, który bardzo dobrze ją zna, gdyż poznał ją w czasie wykonywania misji dla swojego ojca. Aiden jest obsesyjnie zakochany w Hope, jest gotowy na wszystko byle tylko być obok niej i zapewnić jej bezpieczeństwo, jednak pod płaszczykiem opiekuńczego chłopaka kryje się mroczna prawda, której dziewczyna nie jest świadoma.

To dość mocna lektura, autorka nie przebiera w środkach i daje nam pełną napięcia, budzącą skrajne emocje oraz nieco mroczną i tajemniczą opowieść. Fabuła jest wielowątkowa, szczerze powiem, że każdy powinien znaleźć tu coś dla siebie bo poruszonych tematów jest naprawdę dużo, od tajemniczej misji, poprzez romans, chorobę, brudne sprawy aż po nielegalne wyścigi. Przy tak wielu wątkach odczuwam pewien niedosyt, bo nie wszystkie z nich są w pełni rozwinięte, co prawda to pierwsza część trylogii, więc nie wszystko od razu, ale zabrakło mi tutaj większej ilości szczegółów.

Bohaterowie są specyficzni, Hope zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, pomimo swoich problemów zdrowotnych stara się żyć tak jak chce, raczej podchodzi do sprawy odpowiedzialnie, ale zdarzają się jej momenty szaleństwa. Młoda kobieta wydaje się zagubiona w swoich uczuciach do Aidena, który wręcz się jej narzuca i traktuje jak swoją kobietę, a ona wciąż gasi jego zapędy, nie ulega presji otoczenia ani impulsom i dość twardo stąpa po ziemi. Aiden jest złożonym bohaterem, dla mnie był nieco irytujący, jego zachowanie względem Hope było nieco dziecinne i nie raz miałam ochotę go trzepnąć. On nieoficjalnie zna ją dłużej dlatego mocno na nią naciska, przez co ta znająca go dosłownie kilka dni nie ma pojęcia jak sobie radzić z jego zachowaniem, które mnie doprowadzało do białej gorączki. Relacja bohaterów była dla mnie co najmniej dziwna, a wszyscy w około nie mieli problemu z obsesyjnym zachowaniem Aidena.

W tle mamy moje ukochane wątki poświęcone nielegalnym interesom i wyścigom samochodowym, dodają one fabule akcji oraz adrenaliny, w dużej mierze wpływają na działania bohaterów. Autorka w ich temacie nie zawodzi, są one niebanalne, wręcz oryginalne, bo ja dotychczas nie spotkałam się z podobnym podejściem, czy zaangażowaniem do fabuły podobnych motywów. Co więcej przez całą fabułę towarzyszą nam kłamstwa i tajemnice, których nie jesteśmy w stanie odgadnąć do samego końca, wiemy tylko że coś się dzieje i nie jest to nic dobrego, oczywiście to powoduje wymyślanie całej masy teorii spiskowych, a w końcowych rozrachunku i tak można być w szoku.

Książka jest kawałkiem dobrej lektury, napisana w świetnym stylu, na uwagę też zasługuje wspaniała szata graficzna, która wpasowuje się w mroczny klimat tej powieści. Czyta się ją bardzo dobrze, pomimo poruszania nieco trudnych czy kontrowersyjnych tematów. Ja przeczytałam ją za jednym podejściem, nie należy ona do najgrubszych, do tego wciągająca fabuła i towarzyszące jej napięcie, które utrzymuje się niemal w całej powieści sprawia, że kolejne strony znikają nie wiadomo kiedy. Osobiście mam jednak sporo zastrzeżeń do wątku romantycznego, który mnie nie porwał, relacja bohaterów była bardzo irytująca ze względu na postępowanie Aidena, w sumie mam wrażenie, że taka trochę budowana na siłę.

Książka jest pierwszym tomem trylogii, zaledwie wprowadzeniem do całości historii, która ma ogromny potencjał i jest bardzo intrygująca, przysporzy wielu skrajnych emocji i narobi apetytu na więcej. Dlatego ja z niecierpliwością będę wypatrywać kolejnych tomów, bo po zakończeniu można dostać palpitacji serca i spodziewać się, że w kolejnych tomach będzie się działo.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-15
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hope. Nadzieja umiera ostatnia
Hope. Nadzieja umiera ostatnia
Sylwia Kirsz
8/10
Cykl: Trylogia Zbłąkanych Dusz, tom 1

Czy miłość zrodzona na kłamstwie może okazać się tą prawdziwą? Odpowiedzi na to pytanie szuka Hope, bohaterka, której życie wkrótce ulegnie dramatycznej zmianie. Na jej drodze stanie Rivers — młody ...

Komentarze
Hope. Nadzieja umiera ostatnia
Hope. Nadzieja umiera ostatnia
Sylwia Kirsz
8/10
Cykl: Trylogia Zbłąkanych Dusz, tom 1
Czy miłość zrodzona na kłamstwie może okazać się tą prawdziwą? Odpowiedzi na to pytanie szuka Hope, bohaterka, której życie wkrótce ulegnie dramatycznej zmianie. Na jej drodze stanie Rivers — młody ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @olilovesbooks2

Hate Me, My Dear
Nienawiść czy miłość?

Jakże ja byłam ciekawa tej kontynuacji. Oczywiście po zakończeniu czytania pierwszego tomu odnalazłam autorkę na wattpadzie i zaczęłam śledzić tam dalsze losy Dream i Rh...

Recenzja książki Hate Me, My Dear
10 grzechów głównych
Grzechy główne

Gdy tylko przeczytałam tytuł tej książki wiedziałam, że znajdzie ona swoje miejsce w mojej biblioteczce. Z opisem zapoznałam się tuż przed czytaniem, i cóż moje oczekiwa...

Recenzja książki 10 grzechów głównych

Nowe recenzje

Aplikacja na miłość
Krągłe też jest piękne!
@Kantorek90:

„Aplikacja na miłość” to książka, która przede wszystkim skusiła mnie tym, że jej bohaterka ma kilka nadprogramowych ki...

Recenzja książki Aplikacja na miłość
Światło Wschodu
Światło Wschodu
@mommy_and_b...:

" [...] Cieszmy się teraźniejszością i tym co mamy, co jemy i pijemy... [...]" Prawdopodobnie książka "Światło wschodu...

Recenzja książki Światło Wschodu
Córka powietrza
Córka powietrza
@Gosia:

„Córka powietrza” to już moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, która uwielbia w swoich powieściach łączyć teraź...

Recenzja książki Córka powietrza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl