Wodzowie Zenona (474–491) i Anastazjusza I (491–518) recenzja

Mirosław J. Leszka, Szymon Wierzbiński, „Wodzowie Zenona i Anastazjusza I”, czyli działo się w Bizancjum!

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Orestea ·2 minuty
2024-03-16
Skomentuj
8 Polubień

Jeśli komuś się wydaje, że Cesarstwo Rzymskie upadło w V wieku naszej ery, to mu się tylko wydaje. Ono jeszcze jakieś tysiąc lat żyło sobie w najlepsze nad brzegami Bosforu i tylko dlatego, że tak było, w sensie, że przetrwało szmat czasu, my, to w tzw Europie Zachodniej mieliśmy Renesans. No i gdyby nie czwarta krucjata, kiedy to zacne rycerstwo Europy złupiło goszczący ich i będący sojusznikiem Konstantynopol. Co się wtedy zacni krzyżowcy z naszej części kontynentu nałupili, to ich. Po tym Konstantynopol osłabł znacznie, a naukowcy i księgi zaczęli przemieszczać się na Zachód, w naszą stronę, dając impuls do rozwoju intelektualnego i do pojawienia się renesansu.
Ale to nie to tym ta recenzja. Ja tylko tak mało dyskretnie przypominam, że to, czego uczą nas w szkole, to w najgorszym razie propaganda i kocopały, w najlepszym niesamowite uproszczenia, których potem się trzeba oduczać, jeśli człowiek coś ze świata chce zrozumieć.

No, ale do meritum.
A meritum to książka nieprzesadnych rozmiarów, napisana przez dwóch naukowców związanych z Uniwersytetem Łódzkim: Mirosława J. Leszka i Szymona Wierzbińskiego „Wodzowie Zenona i Anastazjusza I”.

Jeśli interesuje Was Bizancjum - to wydawnictwa UŁ ucieszą Was niezwykle. Uczelnia ma całą serię poświęconą historii i postaciom związanym z Konstantynopolem.
Wszystkie książki są popularnonaukowe, ale tego typu pozycje to hmmm jakby to powiedzieć… całe spektrum podejść i języków. Innymi słowy popularyzacja niejedno ma imię i koniec. Są lżejsze popularyzacje i takie bardziej wymagające intelektualnie.
Książki z serii „Bizantina Lodziensia” to wśród książek wiedzę popularyzujących waga ciężka.
Wodzowie Zenona i Anastazjusza I” nie są wyjątkiem.

Ale jaka to ciekawa książka!
Uświadamiająca braki w wiedzy, pokazująca tropy do rozpoznania, pokazująca bibliografię do poczytania. Najpiękniejsze w niej jest to, że przypisy na niektórych stronach, uzupełniające treść o źródła i informacje dodatkowe, nieraz równie smakowite jak te zasadnicze, zajmują więcej miejsca niż zasadniczy tekst! I ja to w pełni popieram!
Co jeszcze mogę powiedzieć o samej książce? Uświadamia, jak trudno jest pokazywać historię sprzed tysiąca pięciuset lat. Dokumenty giną, ludzie zapisują czasem skrawki wiedzy, ważne dla nich, ale czasem niezrozumiałe dla nas. Historyk musi przegrzebać się przez niejedno źródło, żeby móc wiarygodnie choć przybliżyć się do prawdy. A i tak historia to suma niewiadomych.

W „Wodzach Zenona i Anastazjusza I” Leszka i Wierzbiński zapraszają czytelniczkę do wejścia w labirynt polityki Bizancjum. Niewiele było okresów historycznych w których państwo to nie podlegało ciśnieniu od zewnątrz i od wewnątrz. Okres, którzy autorzy wzięli na warsztat nie był ani najgorszy, ani najlepszy. Cesarze się zmieniali, bunty wybuchały, polityczne ambicje rosły lub umierały wraz z politykami. Wrogowie zewnętrzni wykorzystywali tarcia wewnętrzne, a buntownicy - momenty, gdy władza cesarska zajmowała się obroną granic.
Taki jest kontekst, na tle którego Leszka i Wierzbiński pokazują aktorów pierwszego i drugiego planu. Wodzów, liderów, domniemanych cesarzy, buntowników, ofiary. I często wszystkie te określenia pasują do jednej osoby. Tak, to były ciekawe czasy.

Jeśli zatem lubicie historię Bizancjum i macie ochotę na lekturę wagi cięższej o sięgnijcie po „Wodzów Zenona i Anastazjusza I” Mirosława J. Leszki i Szymona Wierzbińskiego. Warto!
Dziękuję portalowi nakanapie.pl za możliwość zrecenzowania książki.

Moja ocena:

× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wodzowie Zenona (474–491) i Anastazjusza I (491–518)
Wodzowie Zenona (474–491) i Anastazjusza I (491–518)
Szymon Wierzbiński, Mirosław J. Leszka
9/10
Seria: Byzantina Lodziensia

Prezentowana książka nie stanowi studium prozopograficznego, poświęconego wszystkim znanym wodzom działającym za czasów cesarzy Zenona i Anastazjusza. Jej cel jest zdecydowanie skromniejszy – ukazani...

Komentarze
Wodzowie Zenona (474–491) i Anastazjusza I (491–518)
Wodzowie Zenona (474–491) i Anastazjusza I (491–518)
Szymon Wierzbiński, Mirosław J. Leszka
9/10
Seria: Byzantina Lodziensia
Prezentowana książka nie stanowi studium prozopograficznego, poświęconego wszystkim znanym wodzom działającym za czasów cesarzy Zenona i Anastazjusza. Jej cel jest zdecydowanie skromniejszy – ukazani...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Większość ludzi nie bardzo orientuje się w mankamentach i zawisłościach dziejów wczesnego cesarstwa bizantyjskiego, właściwie wschodniorzymskiego. Mnie również brakowało szerszej wiedzy w tym zakresi...

@melkart002 @melkart002

Pozostałe recenzje @Orestea

Psychologia wojny
Leo Murray, „Psychologia wojny”, czyli wszystko o moich kumplach.

Zanim przeczytałam „Psychologię wojny” Leo Murray, za najlepszą książkę o psychologii wojny i zabijania uważałam „On killing” płk. Dave’a Grossmana. Po przeczytaniu ksią...

Recenzja książki Psychologia wojny
Ferdinand Porsche
Karl Ludvigsen, "Ferdinand Porsche. Ulubiony inżynier Hitlera”, czyli bohater jako rysunek techniczny

„[…] spokojna pewność siebie, wsparta u Porschego ogromną wiedzą w zajmujących go dziedzinach i rozległymi zainteresowaniami, wielu urzekała. Dzięki temu łatwo znajdo...

Recenzja książki Ferdinand Porsche

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl