Uwielbiam Maksa, Nikodem także go uwielbia ;) Pisałam Wam o nim już tyle razy, że z pewnością każdy z Was zna go doskonale. Ale co jakiś czas wychodzą kolejne części opisujące przygody tego wesołego hipopotamka i jego przyjaciół więc nie byłabym sobą gdybym Wam ich wszystkich nie zaprezentowała. Choć przyznam szczerze, że nie wiem już co pisać, więc się powtarzam. Nie da się inaczej ;)
Jak zwykle w środku znajdują się trzy różne historyjki. Tym razem dotyczyć będą one zwierzaków. Pierwsza z nich opowiada o tym jak to Pani w przedszkolu robi dyżury podczas których dzieciaki muszą opiekować się klasową świnką morską. Dziecko, które wykaże się największą odpowiedzialnością otrzyma małą, rudą świnkę o imieniu Petunia, do domu na całe wakacje. Maksowi zależy, aby opiekować się świnką. Bardzo się stara, bierze dyżury za inne dzieci, które wolą się bawić zamiast nakarmić świnkę i posprzątać klatkę. Marzenie Maksa się spełnia i Petunia trafia do jego domu. Jednak opieka nad zwierzakiem to bardzo odpowiedzialna sprawa, a nawet Maks nie zawsze ma ochotę na zmienianie trocin...
Druga historyjka jest o ,ślimakach. W ogródku mamy Maksa ciągle pojawia się mnóstwo ślimaków, które zjadają sałatę i kapustę. Mama prosi Maksa i jego siostrę Zuzię, aby pomogli jej pozbierać ślimaki do wiaderka, a później wynieśli je poza ogródek. Rodzeństwo wpada jednak na pomysł, aby urządzić wyścigi ślimaków. Razem z przyjaciółmi tworzą im tor wyścigowy, a potem farmę, aby mogły na niej mieszkać. Jednak ślimaki mają inne plany ;)
Trzecia opowieść jest o żabkach, choć kiedy mały hipopotamek znalazł jedną z nich była dopiero kijanką. Nie wiedział co to za dziwne stworzonko, ale mama wytłumaczyła mu, że z tej kijanki wyrośnie prawdziwa żaba. Maks postanowił wyhodować swoją żabkę w domu, w akwarium. Jednak jedna to za mało, czuła się smutna więc dołączyło do niej jeszcze kilka innych. Zuzia stwierdziła, że są to księżniczki i wszystkim nadała imię - Amanda.
Maks jest bardzo miłym i mądrym hipopotamkiem. Ma małą siostrę Zuzię, ma także kilkoro najlepszych przyjaciół, z którymi przeżywa różne przygody. Wszystkie opowiadania, które mamy okazję czytać w książeczkach z tej serii są nie tylko ciekawe, ale także pouczające. Każde ma w sobie jakiś mały przekaz. To właśnie takie bajeczki najlepiej uświadamiają małym czytelnikom różne rzeczy. Uczą co jest dobre, a co złe, jakie zachowania są ok, a jakie już nie itd.
Książeczki z serii "Świat Maksa i Zuzi" są niewielkie, bo Formatu A5, z miękką okładką, z niewieloma stronami, zszywane za pomocą zszywek. Ale wiecie co? W niczym to nie przeszkadza, bo są naprawdę śliczne, a co najważniejsze ciekawe! Strony są śliskie, czcionka bardzo czytelna, tekst przejrzysty, niektóre wyrazy wyróżnione różnymi kolorami. Historyjki nie są zbyt długie, ale za to ozdobione pięknymi ilustracjami wykonanymi przez Agnieszkę Filipowską. Za każdym razem zachwycam się nimi równie mocno, są naprawdę śliczne. Jak najbardziej polecam te bajeczki, tym bardziej, że ich cena jest naprawdę niewielka. Warto chwycić po wszystkie książeczki z tej serii, dotychczas ukazało się ich 11 :)