Lustful recenzja

Znacie twórczość Leny M. Bielskiej? Nie? To koniecznie musicie to zmienić! Pojawiła się najnowsza książka autorki i myślę, że będzie to dla Was strzał w dziesiątkę. „Lustful” to historia, o której powiedzenie, że jest prosta byłoby ujmą. Znajdziecie w niej wiele komplikacji i trudności, którym muszą sprostać bohaterowie. Czy znajdziecie tutaj sceny rozpalające zmysły? Naturalnie, ale zostały one przybliżone czytelnikowi w bardzo wysublimowany sposób, co ważniejsze nie przysłaniają one fabuły. Od książki nie można się oderwać, jeśli jeszcze zastanawiacie się, czy zacząć przygodę z twórczością autorki to serdecznie Was do tego zachęcam.

Główną bohaterką książki autorstwa Leny M. Bielskiej pod tytułem „Lustful” jest Daisy Barrett, to młoda dziewczyna, która nie miała łatwego życia, na jej barkach spoczywa potężny bagaż doświadczeń, co potęguje jej zmagania z traumą, która tak mocno na nią wpływała. Daisy stworzyła aplikację AngelCall, która ma na celu zwiększyć bezpieczeństwo kobiet. Dziewczyna jest chłodna, zdystansowana, nie dopuszcza do siebie nikogo blisko. Santo Renna jest Włochem i ma wszystko, czego zapragnie. Brakuje mu jednak kobiety, miłości, która jest w stanie dać człowiekowi szczęście. Wystarczył niewinny pocałunek na bankiecie, aby poruszyć w nim wszystko. Wie, że kobieta jest niezależna, zdeterminowana i potrafi postawić na swoim. Santo pragnie mieć ją u swojego boku i chronić przed złem świata. Daisy pojawia się w Nowym Yorku w celach służbowych, wtedy też Renna proponuje jej układ. Czy Daisy będzie mogła odmówić? Jaką cenę za niego poniesie? Czy ryzyko się opłaci? Czy Daisy pozwoli sobie na ryzyko?

„Lustful” to książka, która ukazuje, jak trudno jest obdarzyć drugiego człowieka zaufaniem, zwłaszcza, kiedy ma się bolesne doświadczenia za sobą, które wpływają na nas przez cały czas. Santo jest niezwykle dojrzałym i wyjątkowym mężczyzną, który wie, co w życiu jest ważne. Ma stabilizację finansową, dobrych przyjaciół, do pełni szczęścia brakuje mu kobiety, z którą będzie mógł zbudować wspólną przyszłość. Podobało mi się to, jaki troskliwy i opiekuńczy potrafił być, ile cierpliwości i łagodności miał dla Daisy. Była dla niego wszystkim, stara się pokazywać jej, jak bardzo mu zależy. Lena M. Bielska zbudowała relację w sposób naturalny, taki życiowy, dlatego też książka jest wiarygodna. W „Lustful” nie boi się poruszać trudnych tematów, nawet tych, które gdzieś zawsze będą tkwiły w człowieku. Nie znikną, nie da się ich wymazać, czy szybko zapomnieć. Autorka zdecydowała się na ukazanie tutaj różnicy wieku między bohaterami, skomplikowanych relacji rodzinnych, czy wielu sekretów i intryg, które podsycały chęć czytania. Czytałam już wiele książek autorki i zawsze wiem, że z pewnością się nie zawiodę, to jedna z tych osób, której powieści zawsze do mnie przemawiają.