Złodziejka matek recenzja

Emma - suma wszystkich matek

Autor: @z_kultury_ ·1 minuta
3 dni temu
Skomentuj
2 Polubienia
Opowiem Wam o moim odkryciu ostatnich dni. O debiucie, do którego oceny brakuje skali. O kwintesencji życia kobiety spisanej na niemal dwustu stronach. O fenomenalnej powieści Magdaleny Genow (@magdalena.genow) pt. „Złodziejka matek”, która ukazała się nakładem niezawodnego Biura Literackiego.

Emma to suma wszystkich matek i metafora kobiecej egzystencji. W momencie, w którym staje się matką, powraca pamięcią do (nie)macierzyństwa własnej rodzicielki i matek koleżanek, by odnaleźć punkt zaczepienia i uzasadnienie dla swoich nieoczywistych zachowań. Trzeba przyznać, że bohaterka to znakomita opowiadaczka. Taka, która zawsze ma coś do powiedzenia. Za pomocą słów odsłania przed czytelnikiem siebie, zdefiniowaną przez dziesięciolecia spędzone w otoczeniu kobiet.

Matkowanie sobie, dzieciom a nawet własnej matce to nie jedyne zmartwienia Naszej bohaterki. Równie interesujące okazują się w tej opowieści relacje damsko-męskie i homoerotyczne, problemy natury psychicznej czy waśnie rodzinne, które mogą zniszczyć nawet najpiękniejszy związek. „Złodziejka matek” zaskoczy Was przepastną kolekcją kadrów z codzienności, tak bliskich i obcych jednocześnie. Przyjmując rolę obserwatora życia Emmy, nie raz odniesiecie wrażenie, że bohaterka to typowa dziewczyna z sąsiedztwa, która w zderzeniu z rzeczywistością przeżyła niemałe rozczarowanie. I słusznie, bo dorosłość bywa rozczarowująca.

Pochłonęłam „Złodziejkę matek” w jeden wieczór. Być może z tego powodu, że porodowe i macierzyńskie doświadczenia bohaterki znam z autopsji. Najpewniej jednak dlatego, że przed prozą Magdaleny Genow nie ma ucieczki. Świetnie poprowadzona narracja, intrygująca historia, przerywana równie ciekawymi kadrami z przeszłości, a do tego cała plejada charakterystycznych bohaterów z Karolem, Heleną i Dianą na czele to mocne strony powieści, które zdecydowanie zachęcają do lektury. Szczera, momentami szokująca, ale ponad wszystko mocno osadzona w codzienności historia Emmy porusza do głębi.

Jeśli chcecie pozachwycać się dobrą literaturą, polecam „Złodziejkę matek”, w nadziei, że niebawem przyjdzie mi czytać kolejne powieści tej obiecującej autorki.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Złodziejka matek
Złodziejka matek
Magdalena Genow
10/10

Powieść o kobiecie, która została matką, ale nie rozprawiła się z demonami własnego dzieciństwa. Czy skoro według staropolskich wierzeń poród miał łączyć z zaświatami, to możliwe jest, że Emma urodzi...

Komentarze
Złodziejka matek
Złodziejka matek
Magdalena Genow
10/10
Powieść o kobiecie, która została matką, ale nie rozprawiła się z demonami własnego dzieciństwa. Czy skoro według staropolskich wierzeń poród miał łączyć z zaświatami, to możliwe jest, że Emma urodzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @z_kultury_

Renegat
Vesper w szeregach renegatów

Po lekturze „Nocarza” autorstwa Magdaleny Kozak trudno mi było się pozbierać. Nie mogłam uwierzyć, że bohater tak łatwo wyrzekł się swoich zasad i przeszedł na „ciemną s...

Recenzja książki Renegat
Polowanie na niemieckich naukowców
W tajnej służbie T-Force

Kiedy II wojna światowa zmierzała ku końcowi, a miliony cywilów z nadzieją spoglądały w przyszłość kreowaną przez wojska aliantów, pomiędzy stronami tego konfliktu rozpo...

Recenzja książki Polowanie na niemieckich naukowców

Nowe recenzje

Schron przeciwczasowy
Między pamięcią a zapomnieniem ...
@bookoralina:

Parę ładnych lat temu miałam okazję odwiedzić wyjątkowe muzeum w Opolu — Kamienicę Czynszową. Na każdym piętrze budynku...

Recenzja książki Schron przeciwczasowy
Przemiana
Jestem owadem
@soniagibbin:

Czytając dzieła autorów klasycznych (nie mylić z klasycystycznymi), trzeba wziąć pod uwagę dwie kwestie: Pierwsza z nic...

Recenzja książki Przemiana
O jeden urok za daleko
Nie igraj z magią
@Kantorek90:

„O jeden urok za daleko” to druga odsłona serii „Czarownice z Inverness” autorstwa Ludki Skrzydlewskiej. Chociaż miałam...

Recenzja książki O jeden urok za daleko
© 2007 - 2025 nakanapie.pl