Loft recenzja

Wszyscy nosimy w sobie blizny przeszłości. Nieusuwalne, niewidoczne tatuaże wyryte na zawsze. Skrywamy je głęboko na dnie duszy. Wstydliwe i szokujące. Sekrety małe i duże. Niektóre nigdy nie ujrzą światła dziennego, ale niespodziewanie mogą nabrać rozpędu kuli śniegowej i spowodować życiowy kataklizm. Niechciane przewracają dotychczasowy świat do góry nogami. Powodują mętlik, ukrywając się w otchłani obojętności. Ale ciągle skrzy się nadzieja, że zostaną niezauważone pod osłoną milczenia, stając się zasłoną półcienia.

"Rzeczywistość jest ułudą, a ułuda rzeczywistością".

Im więcej tajemnic wkrada się w życie, im one głębsze, a rozdźwięk między zewnętrzną maską, którą nosimy na co dzień większy, tym problem poważniejszy.

Gdańska kamienica przy ulicy Świętego Ducha. Spokojna przystań czwórki przyjaciół. Każdy z nich ma swoje mroczne sekrety. Każdy zrobi wszystko, by prawda nie wyszła na jaw. Zostawili za sobą trudną przeszłość i realizują plan cudownego życia. Aż nagle pojawia się kobieta. Z loftu naprzeciwko obserwuje, mąci, wzbudza niepokój i wpuszcza jad niepewności. Wciąga niczym spirala w swoje odmęty. Jeden błąd pociąga kolejne i zatapia w bagnie zepsucia.
Kłamstwo miesza się z prawdą, która obnażona zniszczy wszystko niczym tornado.
"Tajemnica za tajemnicę. Remis. Brak wyrzutów sumienia".

Wyborny thriller, naszpikowany niepewnością i okrutnym światem obłudy. Niespiesznie wciąga w wir zdarzeń i niedomówień. Każdy tu szuka korzyści dla siebie, chce coś ugrać lawirując między emocjami. Ukrycie przeszłości wymaga wielu wyrzeczeń, a ona i tak wcześniej czy później da o sobie znać. Niezależnie przecież od tego dokąd zmierzasz spotkasz tam siebie. I gdy wydaje się, że dobrnęłaś do spokojnej przystani, wpadasz w pułapkę. Brak poczucia bezpieczeństwa wybija z równowagi. Ogarnia narastający strach i nie opuszcza niczym cień. Prawda domaga się uwagi.

Poczucie nieprzewidywalności nie odpuszcza na krok, zwiastuje nadchodzącą tragedię. Tajemnice zaczynają przerażać. Wirują w przestrzeni, a bohaterowie nasycają się nimi żyjąc w zakłamanej rzeczywistości stworzonej z pozorów. Mrok przenika codzienność.

Im głębiej wchodzimy w tę historię, tym więcej tajemnych drzwi się otwiera. Wymarzone życie staje się labiryntem niepewności i prowadzi do koszmaru. Misternie utkana sieć oszustw. Wyplątać się z niej niezwykle trudno. Atmosfera zagęszcza się pośród i tak mętnej teraźniejszosci.
Sekrety wyswobodzone z objęć milczenia stają się wyzwoleniem i szansą na nowe życie.

Polecam bardzo!