Zasady gry recenzja

W "Zasadach gry" Erick Pol wprowadza czytelników w świat dysponujący niezwykle zaawansowaną rzeczywistością wirtualną, z akcją osadzoną w XXIV wieku. Dzięki technologii MayaVR gracze, tacy jak Ben i Arnike, zanurzają się całym ciałem w alternatywnym świecie, który zapewnia pełne wrażenie autentyczności. MayaVR pozwala im tworzyć własne historie, budować relacje, a także doświadczać emocji, które wydają się niemal rzeczywiste. Sytuacja komplikuje się, gdy dowiadują się, że projekt ma zostać zamknięty, a ich wirtualne tożsamości — zlikwidowane. Wtedy podejmują desperacką walkę, by zachować świat, który stał się dla nich niemal równie istotny co prawdziwe życie.

Pomysł autora wzbudza refleksję nad granicą między wirtualnym a realnym światem. Czy i nasza rzeczywistość mogłaby być doskonale symulowaną iluzją? Bohaterowie wielokrotnie przeskakują między światami, gubiąc pewność co do tego, który z nich jest prawdziwy. Cienka linia między rzeczywistościami sprawia, że zarówno oni, jak i czytelnik, gubią się w ciągłej zmienności akcji.

"Zasady gry", choć obecne w tytule, zostały jedynie zarysowane, a szczegółowe wytyczne dotyczące rozgrywki byłyby interesującym dodatkiem. Powieść zawiera odniesienia do poprzedniej książki autora, "Immersja", której jednak nie czytałam, ale najważniejsze pojęcia zostały wyjaśnione w przypisach. Wirtualny świat Pola skłania do przemyśleń na temat realności naszego życia, choć przedstawiony jest chaotycznie, co może wprowadzać pewne zagubienie – zarówno u bohaterów, jak i czytelników.

Relacje i emocje, które Ben i Arnike rozwijają wobec innych postaci, są autentyczne, nawet jeśli nie mogą być oni pewni, czy owe postaci są prawdziwe, czy też są jedynie wytworem gry. Autor pokazuje, jak udział w takim eksperymencie może wpływać na ludzką psychikę i świadomość. Dodatkowo istnieje możliwość ukrycia w grze tożsamości i pewnych informacji ze świata realnego.

Ben i Arnike walczą o to, by uratować postacie, które stały się im bliskie, pragnąc poznać je także w realnym świecie. Pozostaje jednak pytanie, czy te istoty są rzeczywiste, czy to tylko "obserwatorzy", wirtualne byty bez własnej świadomości? Pol umiejętnie balansuje między iluzją a rzeczywistością, pokazując, jak łatwo zatracić się w świecie pozorów.
To była ciekawa lektura.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.