„To ciekawe, że ta sama droga może znaczyć dla ludzi zupełnie coś innego”.
Ta powieść znacząco różni się od poprzednich książek autorki. Nie znajdziemy w niej przemocy, agresji, znęcania się nad drugą osobą. Pani Paula podejmuje się innej tematyki, równie ważnej jak w poprzednich książkach. Poznajemy Marię, kobietę przed czterdziestką, razem z mężem prowadzą modny antykwariat. Patrząc z boku wydaje się, że jest osobą spełnioną. Od lat mężatka, ma pracę w której się spełnia, nowoczesne mieszkanie, samochód. Ale czy posiadanie tych wszystkich rzeczy jest przyczyną szczęścia? W przypadku naszej bohaterki nie do końca tak jest. Od lat z mężem – Mateuszem starają się o dziecko. Maria pomimo tego, że bardzo pragnie dziecka, zaczyna być bardzo zmęczona staraniem się o nie. Mąż zaczął traktować ją bardzo przedmiotowo, wręcz służy mu jako inkubator. Seks stał się tylko obowiązkiem w wyznaczone dni. Gdzieś po drodze zatracili wzajemną troskę i zainteresowanie sobą nawzajem. Wkradała się rutyna, przyzwyczajenie, nawyki. Jemu jest dobrze tak jak jest, jej coraz bardziej taka codzienność zaczyna przeszkadzać. Na jej drodze niespodziewanie staje Jakub, młodszy od niej parę lat, mocno poturbowany przez życie mężczyzna, który niesamowicie potrafi grać na pianinie. Maria zafascynowania nim i jego grą, nie potrafi przestać o nim myśleć. Zaczynana ją się spotykać. Co z tego wyniknie, dokąd ich to zaprowadzi? Koniecznie sprawdźcie, autorka wprowadza nas w trudny, niepokojący świat uczuć, od których w żaden sposób nie można się uwolnić.
Nieustające kłótnie, pretensje, brak zainteresowania, przyzwyczajenie, obojętność. Małżeństwo z wieloletnim stażem, które tak naprawdę łączy już tylko wspólny interes. Zazdrość, brak zrozumienia, spojrzenie na drugą osobę w chwili, gdy ta zaczyna się wymykać, wtedy gdy robi się za późno. Zaborcza miłość, obsesja, ogromna chęć posiadania dziecka, która prowadzi do złych, wyrządzających krzywdę czynów. Miłość, która przychodzi niespodziewanie z ogromną siłą, powodując, że wszystko co do tej pory było ważne, wydaje się błahe i nieistotne. Można by powiedzieć, że to dziecinne, nic nie znaczące zauroczenie, które prowadzi do rozbicia małżeństwa… Jak łatwo przychodzi nam krytykowanie innych. Nie wiemy co w kim siedzi, jakie uczucia nim kierują, z czym musi się mierzyć na co dzień. Przyjaciółka, która wie lepiej co dla nas lepsze – czy to jest prawdziwa, szczera przyjaźń? Tragiczna historia z przed lat głęboko porusza, daje do myślenia, ukazuje siłę miłości, poświęcenie i odwagę. Życie Jakuba jest naznaczone przez DDA – dorosłe dzieci alkoholików. To człowiek, któremu nic nigdy nie przyszło łatwo. Jego miłość do muzyki, gra która chwyta słuchacza za serce, przenika do duszy…
Mądra, poruszająca, bardzo dobra opowieść, niesie przesłanie i ukazuje, że każdy z nas ma prawo przeżyć własne życie tak jak chce. Każdy ma prawa do popełnienia błędów i uczenia się na nich. Nie oceniajmy, nie krytykujmy innych. Dajmy żyć innym ich własnym życiem. Polecam :)