"Każdy z nas dźwiga jakieś brzemię...Jakiś ciężar, który go przytłacza, tłamsi, nie pozwala spokojnie spać ani cieszyć się życiem, a ono szybko ucieka." (str.380)
Jest to czwarta część sagi kresowej. Wszystkie części nawiązują do tragicznych wydarzeń do jakich doszło w Ukrainie Zachodniej w roku 1944. Ukraińscy nacjonaliści dokonali ludobójstwa na polskich mieszkańcach tych terenów ze szczególnym okrucieństwem. Opowiadają o konsekwencjach z tym związanych, przeprowadzonych śledztwach, aktach zemsty i dochodzeniu lub ukrywaniu prawdy.
W tej części czwórka Polaków udaje się na Pokucie, do miejsc budzących z jednej strony sentyment, z drugiej tragiczne wspomnienia. Ich celem było odszukanie swoich korzeni, poznanie prawdy o swoich przodkach i uwiarygodnienie wiedzy jaką w tym temacie posiadali, a w przypadku najstarszej uczestniczki wyprawy odwiedzenie miejsc, w których się wychowywała i dorastała.
Postacie są fikcyjne, jednak są oparte na istniejących pierwowzorach wyłonionych z opowieści świadków tych okrutnych wydarzeń lub materiałów dowodowych. Każdy z nich był w jakiś sposób związany z tym co wydarzyło się podczas II Wojny Światowej. Odwiedzając te miejsca byli boleśnie rozdarci, bo radość i wzruszenie mieszała się z bólem i rozpaczą.
Na miejscu spotykają kolejne pokolenia bohaterów, jak i świadków i uczestników wojennych wydarzeń. Spotykają się z życzliwością i gościnnością mieszkańców. Ich przyjazd uświadomił obu stronom, że kiedyś przyjaźń polsko-ukraińska istniała. Wśród Ukraińców było wielu dobrych ludzi, którzy pomagali w tamtym czasie Polakom z narażeniem życia swojego i rodziny. Współcześni mieszkańcy Pokucia wypierali ze swojej świadomości fakt, że zbrodni ludobójstwa na polskich mieszkańcach dopuścili się ich rodacy. Niektórzy jednak banderowców traktowali jak bohaterów.
Uczestnicy wycieczki starali się nie wspominać obecnym mieszkańcom Ukrainy o zbrodniach ich przodków przez co wzbudzali w nich poczucie winy i chęć zadośćuczynienia za popełnione czyny przodków. Jedynym usprawiedliwieniem dla banderowców była walka o niepodległą Ukrainę, o odzyskanie ojczyzny, którą im zabrano. Jednakże środki, które zastosowali i okrucieństwo popełnianych czynów były nie do zaakceptowania. Ucierpiała niewinna ludność cywilna.
Podróż obfitowała w wiele wydarzeń i niespodzianek. Były radosne momenty i smutne. Zetknięcie się z bolesną prawdą. Poznawanie nieznanych do tej pory historii. Próbowali rozwiązać tajemnice, z którymi się zetknęli, jednakże zmowa milczenia mieszkańców nie zawsze pozwalała na ich rozwiązanie. Odnajdywali związki przeszłości z teraźniejszością. Ta podróż związała emocjonalnie jej uczestników, rozwiązała wiele niewiadomych.
"Często prawda okazuje się mniej romantyczna niż jej obraz tworzony przez naszą wyobraźnię." (str.349)
Banderowców pod koniec życia dręczyło sumienie za czyny, które popełnili w młodości. Chcąc odejść w spokoju opowiadali o swojej niechlubnej przeszłości.
Odnajdujemy w powieści piękne opisy malowniczych połonin, huculskie zwyczaje, niektóre dziwne, lecz to była ich kultura. Była to bolesna lektura, jednakże pamięć o tych wydarzeniach musi przetrwać i należy ją szanować.
Wydawnictwu Novae Res dziękuję za bezpłatny egzemplarz.