Kopciuszek i szklany sufit recenzja

A gdyby tak bajki napisać na nowo? I to w wersji dla dorosłych? Bądźmy ze sobą szczerzy, bajki, z których znamy "księżniczki z Disneya" pokazywały nam różne prawdy, zaczynając od tego, że zawsze będziemy pięknie wyglądać i mieć ułożone włosy, kończąc na tym, że zła jest przeważnie inna kobieta, zła macocha bądź czarownica. A gdyby tak odwróciły się rolę? A kobiety się ze sobą zjednoczyły i walczyły o dobre imię? Czy naprawdę za siedmioma górami, za siedmioma lasami mogą rządzić dziewczyny? Laura Lane i Ellen Haun odważyły się napisać bajki na nowo, ale podkreślam, to nie są historie, o których chętnie czytałby dzieci.
Wiele czytelników ma dość czytania o toksycznych relacjach, wyidealizowanych mężczyznach oraz słynnym "i żyli długo, i szczęśliwie". 12 opowiadań z 12 bohaterkami, które w dzieciństwie na pewno skradły Wasze serca. Kopciuszek, Śpiąca Królewna, Mulan, Mała syrenka... Nie mogę wyjść z podziwu, jak autorki odważyły się dosłownie wbić kij w mrowisko. W każdym opowiadaniu poruszają jedną z kwestii, która jest związana z kobiecością, siłą kobiet bądź tym, co nas, kobiety, boli. Nie bały się czasami sięgnąć po grubą artylerię, aby dosadnie przedstawić problem. Kocham to, że każda historia jest okraszona cudowną dawką humoru (momentami nawet czarnego...). Świat baśni wcześniej przedstawiał nam odrealnioną rzeczywistość, taką w której bohaterki nie mają za bardzo martwień... Ale co jeśli nagle by coś odmieniło losy księżniczek? Co jeśli dzięki opowiadaniom otworzymy oczy na kwestie, które nas dotyczą? Jak to jest z równouprawnieniem, czy na pewno zarabiamy tyle ile mężczyźni? Choć wolałabym, aby podział płci i dyskryminacja byłaby mniej zaznaczona, doskonale bawiłam się na tych bajkach. Zaczęłam się zastanawiać, czy ja też mogłabym być księżniczką? I jakbym zareagowała? Czy naprawdę miałabym w sobie taką siłę jak Mulan, uległość i dobro w sercu jak Wendy, naiwność jak Mała Syrenka? Wszystkie zawsze łączyło to, że chcą być po prostu szczęśliwe i kochane, ale w zasadzie... Czy to nie dotyczy nas wszystkich?
Te parodie zaprowadzą Was do naprawdę przewrotnego świata baśni, będziecie się śmiać, a po każdej z tych historii pozostanie pewien niedosyt. I wiecie co? Może zabrzmię feministycznie, ale takiej lektury trzeba było na polskim rynku.
To co, będziemy wszyscy żyli długo i szczęśliwe?