Ślepnąc od świateł recenzja

Kilka nocy z życia dilera

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @almos ·2 minuty
2023-06-14
4 komentarze
30 Polubień
Opis kilku nocy i dni z życia dilera narkotykowego zaczyna się ostro: Warszawa przedstawiona jest jako miasto, w którym wszyscy wciągają kokainę, robią karierę na plecach innych, jako dżungla, w której rządzą przemoc i pieniądz, dragi i alkohol. Ludzie kochani, toż to jakieś straszne miasto, aż strach tam jechać, a co dopiero żyć...

Bohater i narrator to człek inteligentny, słucha 'Wariacji Goldbergowskich' Bacha, nie znosi gdy się bije kobiety (a mężczyzn i owszem), lubi sobie pofilozofować, a na co dzień zajmuje się dilerką: rozprowadza kokainę wśród ludzi z warszawskich wyższych sfer. Wśród jego klientów są celebryci (opis jego najlepszego klienta niepokojąco przypomina znanego telewizyjnego celebrytę), idący do góry politycy, zalkoholizowane i samotne żony ludzi z listy najbogatszych Polaków tygodnika „Wprost” itd., itp. Jego credo jest proste: „To, co robię, to pieniądze. Nic innego. Produkowanie pieniędzy, pranie ich i magazynowanie. Handluję kokainą wyłącznie dla pieniędzy. Nie dla rzeczy, które mógłbym za nie kupić, tylko dla nich samych. One są najważniejsze. To, co ci dają, to świadomość tego, gdzie jesteś i ile możesz. Nie ma nic cenniejszego od tej świadomości.” I jeszcze „Takie zjawiska jak przyjaźń występują tutaj cholernie rzadko, o ile w ogóle, nie mówiąc już o tym, że przy kwotach większych niż pięćdziesiąt tysięcy złotych nie ma niczego takiego jak zwykłe koleżeństwo.” A w pracy ma pewne zasady: „Są rzeczy, które przeszkadzają w byciu efektywnym. Powodują gorączki, majaki, rozchwiania. Te rzeczy należy jak najszybciej z siebie usuwać, rugować, wycinać jak cysty. To są emocje, sympatie, potrzeby bliskości. Słabości. To one sprowadzają błędy”

Cały ten światek blichtru, łatwego seksu, kultu pieniądza, egoizmu, demonstrowanej siły: „albo ty kogoś deptasz, albo ciebie deptają”, opisany jest wręcz brawurowo, mimo wulgaryzmów trudno się od ebooka/audiobooka oderwać. To taka trochę wędrówka po różnych kręgach piekła, autor nie szczędzi nam drastycznych scen, przemocy, obrazów ludzkiego upadku. Przykład ostrego pióra Żulczyka, oto na imprezie u celebryty narrator widzi: „młode laski, tępe szpundle o ustach napompowanych tak, aby jak najlepiej obciągać, z cyckami na wierzchu, przypieczone na solarium kurewki z bogatszych rodzin z Polski B, hostessy, wielokrotnie i systematycznie dymane przez dziesiątki nieświeżych kutasów w każdy otwór po to, aby zostać sfotografowane i włożone w bęben plotkarskich stron w internecie.”

Można też książkę traktować jako powieść gangsterską, jakby się działa w Chicago czy LA, mamy szybką akcję, strzelanie, wybuchy, mamy portrety bandziorów, jeden gorszy od drugiego. Tylko narrator tam trochę nie pasuje: za inteligentny, czasami zbyt wrażliwy, ale się chłop z czasem dopasowuje...

Pod koniec rzecz cała staje się nieco nudna, wszystkie role już rozpisano, trudno, żeby coś nas zaskoczyło lub zadziwiło, domyślamy się, jak się rzecz cała skończy, irytuje poza tym pseudofilozofowanie narratora, jego pogarda dla tak zwanych zwykłych ludzi (do których sam mam zaszczyt się zaliczać), ale to wciąż bardzo dobra literatura.

Na podstawie książki powstał głośny serial, zacząłem oglądać, ale zniesmaczyła mnie w nim ilość wulgaryzmów i okropna przemoc, jednak wolę książkę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-04-06
× 30 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ślepnąc od świateł
10 wydań
Ślepnąc od świateł
Jakub Żulczyk
7.4/10
Cykl: Ślepnąc od świateł, tom 1

Zagadkowa, dynamiczna miejska odyseja, pełna zaskakujących zwrotów akcji i splotów wydarzeń, skłaniająca do zastanowienia, co znaczą w dzisiejszych czasach podstawowe wartości: miłość, przyjaźń czy w...

Komentarze
@Vernau
@Vernau · ponad rok temu
Świetna recenzja, dobrze napisana 😊
× 5
@almos
@almos · ponad rok temu
Dzięki :)
× 2
@OutLet
@OutLet · ponad rok temu
Książki nie czytałam (mąż czytał), a serial bardzo mi się podobał. Wyrazisty.
× 3
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · ponad rok temu
książka tak naprawdę ku przestrodze. Mocna
× 3
@Meszuge
@Meszuge · ponad rok temu
Jeden z niewielu przypadków, kiedy to film na podstawie książki, okazał się lepszy od pierwowzoru.
× 2
Ślepnąc od świateł
10 wydań
Ślepnąc od świateł
Jakub Żulczyk
7.4/10
Cykl: Ślepnąc od świateł, tom 1
Zagadkowa, dynamiczna miejska odyseja, pełna zaskakujących zwrotów akcji i splotów wydarzeń, skłaniająca do zastanowienia, co znaczą w dzisiejszych czasach podstawowe wartości: miłość, przyjaźń czy w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jacuś mógłby być artystą. W końcu jest absolwentem ASP i nawet coś tam potrafi zmalować. Jest też jednak młodym facetem, który od życia chce czegoś więcej, niż przeciętność. Kiedy patrzy na swoich ró...

@ladybird_czyta @ladybird_czyta

Szczerze mówiąc, nie wiem co myśleć o tej książce... Dlatego też nie będzie to typowa recenzja całości treści, bo nie dałam rady przeczytać tej książki do końca, co bardzo rzadko się u mnie zdarza. ...

@zpasjidoczytania @zpasjidoczytania

Pozostałe recenzje @almos

Tango
Inteligent szuka idei

'Tango' Mrożka uważam za jeden z trzech najważniejszych naszych powojennych dramatów. Pozostałe to 'Emigranci' tegoż Mrożka i 'Do piachu' Różewicza. Do legendy przeszła ...

Recenzja książki Tango
Jak płakać w miejscach publicznych
Zapiski z domu depresji

Oryginalny pamiętnik, dziennik, zbiór zapisków (niepotrzebne skreślić) osoby cierpiącej na depresję. Już pierwsze zdanie książki: „Każdej tragedii towarzyszy coś zabawne...

Recenzja książki Jak płakać w miejscach publicznych

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl